Sigourney Weaver u boku Sophie Turner w serialu "Tomb Raider"?

Kariera "Tomb Raider" zaczęła się od bestsellerowej gry komputerowej (1996), której bohaterką była atrakcyjna i nieustraszona archeolożka Lara Croft. Przez lata gra miała kolejne odsłony - ostatnią wydano w 2018 roku - a sama Lara stała się jedną z ikon gier komputerowych. Szybko pojawił się pomysł ekranizacji i powstały dwa filmy z Angeliną Jolie w roli głownej ("Lara Croft: Tomb Raider", 2001, "Lara Croft: Kolebka życia", 2003). Po latach sięgnięto po Larę Croft raz jeszcze, tym razem angażując Alicię Vikander ("Tomb Raider", 2018).

Sigourney Weaver powraca na szczyt

Teraz nadszedł czas na serial "Tomb Raider", który na pewno lepiej wykorzysta potencjał tkwiący w pomyśle. Do roli Lary Croft zaangażowano Sophie Turner, pamiętną Sansę Stark z "Gry o tron". A teraz Deadline donosi, że Sigourney Weaver prowadzi rozmowy w sprawie dołączenia do obsady. Jeśli umowa zostanie pozytywnie sfinalizowana, byłby to prawdziwy hit.

A dla Sigourney kolejny głośny projekt w jej karierze, która w ostatnich latach znowu nabrała rozpędu. I kolejna głośna franczyza, w której bierze udział: zaczęła przecież od "Obcego" (cztery filmy), teraz możemy ją zobaczyć w "Avatarze" (trzy filmy), a w przyszłym roku dołączy do "Gwiezdnych wojen: Mandalorian i Grogu".

Nietoperze to nie wszystko

Reżyserem i producentem wykonawczym serialowego "Tomb Raidera" ma być Jonathan Van Tulleken, z kolei za scenariusz odpowiadać będzie Phoebe Waller-Bridge, która również będzie producentem wykonawczym. - Gdybym jako nastolatka mogła powiedzieć sobie, że to się dzieje, myślę, że by oszalała z radości. "Tomb Raider" był ważną częścią mojego życia i tak, jak dla wielu innych, Lara Croft dużo dla mnie znaczy. To niezwykły zaszczyt, że mogę ją zaprosić do telewizji: nie mogę się doczekać tej przygody. Nietoperze to nie wszystko! - stwierdziła Waller-Bridge.

Piotr Radecki