Z fascynacji antyczną Grecją, sztuką i fotografią czyli Studio Prokopiou
Grecja, Londyn, antyk, sztuka i fotografia. Te wszystkie wątki łączy w sobie Studio Prokopiou, kiedyś duet, a teraz kolektyw, bo wokół studia orbituje wiele artystów, artystek i osób artystycznych. W audycji "Terra Kultura" o londyńskim środowisku artystów undergroundu.
Ateny. Muzeum na Akropolu
Foto: byline/Album/Prisma/East News
Kultura antyczna, sztuka i fotografia. Te wszystkie wątki łączy w sobie Studio Prokopiou, kiedyś duet, a teraz kolektyw, bo wokół studia orbituje wiele artystów, artystek i osób artystycznych.
Posłuchaj audycji w Trójce:
Dyskusja nad pojęciem piękna i normami społecznymi
Studio założyła dwójka fotografów: Philip Prokopiou i Panagiotis Poimenidis. Tworzą odważne i prowokacyjne obrazy teatralizując je, inspirując się mitologią, popkulturą czy kampem. Dyskutują także z pojęciem piękna i normami społecznymi. W publikacji "Wet paint" także z formułą książki fotograficznej.
- Wchodzimy w świat mitologicznych fantazji, a z drugiej strony w anty-akademię, w świat, który idzie na wojnę z historią sztuki, albo z dobrym gustem, ze smakiem - opowiada Łukasz Rusznica, fotograf i kurator.
Praca nad ideą greckości
W grupie Studio Prokopiou są performerzy związani z londyńskim udergroundem, sceną klubową, sceną draq plus osoby związane z kulturą mody, makijażu - wyjaśnia gość Trójki.
Studio Prokopiou pracuje na idei greckości. "Wet paint" to sceny mitologiczne, gra z konwencjami, transgresja, rozbrajanie definicji i podważanie norm. Do tego żart i przesada. Ale w tym wszystkim najważniejsze to dążenie do prawdy. - Ta starożytna Grecja, która jest czysta, biała i alabastrowa to jest jednak wiktoriańska fantazja. To mit, albo propaganda, która została nam lata temu sprzedana i oni ja odczarowują - podsumowuje Łukasz Rusznica.