Dywersja na torach. Bukowiec: tropy wiodą w jednym kierunku
W weekend miały miejsce akty dywersji na torach kolejowych. - Będziemy chronić szczególnie te linie, które są najbardziej zagrożone, a wiec te linie, które wiodą w kierunku wschodnim - zapewnił wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec w radiowej Trójce.
Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec gościem Trójki
Foto: Polskie Radio
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Na trasie Warszawa-Lublin, w okolicy stacji Mika, wysadzono fragment torów kolejowych
- Wiceminister infrastruktury zapewnia, że "podróżni, którzy wsiadają do pociągów PKP, mogą czuć się bezpieczni"
- Tłumaczył, że służby działają, a linie kolejowe są monitorowane
OGLĄDAJ. Stanisław Bukowiec gościem Renaty Grochal
W weekend doszło do dwóch zdarzeń na kolei. Na trasie Warszawa-Lublin, w okolicy stacji Mika, wysadzono fragment torów kolejowych, a pod Puławami zostały wybite trzy szyby przez połamany pantograf na uszkodzonej sieci trakcyjnej. W tym drugim miejscu na torach ujawniono też metalową obręcz. Od rana trasa jest całkowicie przejezdna. Pociągi jeżdżą po obu torach.
- Podróżni, którzy wsiadają do pociągów PKP, mogą czuć się bezpieczni. Wszystkie służby kolejowe, wszystkie służby, które są odpowiedzialne za stan techniczny naszej infrastruktury kolejowej, za bezpieczeństwo podróżnych, są w pełnej gotowości. Wszystkie procedury kolejowe funkcjonują - podkreślił Stanisław Bukowiec.
Wiceminister wskazał, że "mamy w Polsce 19 tysięcy linii torów kolejowych i to jest potężna infrastruktura". - Straż Ochrony Kolei, wspólnie z innymi służbami, monitorują te linie. Oczywiście, że nie jesteśmy w stanie w 100 procentach kontrolować wszystkich tras 24 na dobę, ale również wykorzystujemy sprzęt, technikę do tego, aby pasażerowie mogli czuć się bezpiecznie - tłumaczył.
"Szampany strzelają na Kremlu"
Zapowiedział, że "będzie intensyfikacja działań, również wsparcie wojska". - Pan premier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział również włączenie się żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i również nasze Służby Ochrony Kolei, wspólnie z policją już takie patrole, kontrole zintensyfikowały (...) Szczególnie będziemy tutaj chronić te linie, które są najbardziej zagrożona, a więc te, które biegną w kierunku wschodnim - powiedział.
Gość Trójki przekonywał, że w kwestii bezpieczeństwa i obecnej sytuacji "Polska racja stanu powinna być tutaj sprawą nadrzędną". - Wszelkie spory, rozdźwięki powinny być w tej chwili zupełnie pozostawione na boku - przekonywał. Wiceminister odniósł się też do wpisu europosła PiS Mariusza Kamińskiego, który krytykował polskie służby. - Tego typu wpisy są wodą na młyn dla narracji rosyjskiej. Każdy przejaw właśnie takiego wewnętrznego rozdźwięku powoduje, że szampany strzelają na Kremlu - podkreślił.
Zdaniem wiceministra "musimy być przygotowani na różne akty dywersji, na różne akty nam wrogie". - No i tropy, tutaj w tym przypadku, również wiodą w jednym kierunku - powiedział.
- Dywersja na kolei. Gawkowski: mam nadzieję, że sprawcy nie będą spali spokojnie
- Eksplozja na torach pod Garwolinem. "Nie grożą nam czołgi i rakiety, ale sabotaż"
- Kto stoi za atakiem na kolej? Żurek: powołano zespół do zbadania aktów dywersji
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Paweł Michalak