Spór Tuska i Nawrockiego. "Prezydent na straconej pozycji"
Kolejna oś sporu między Donaldem Tuskiem i Karolem Nawrockim w przededniu Święta Niepodległości. Politycy nie mogą porozumieć się ws. nominacji oficerskich w ABW i SKW. Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej" i Jakub Bodziony z "Kultury Liberalnej" zgodzili się, że w tej sytuacji to prezydent znajduje się w trudniejszym położeniu.
Kto bardziej traci w sporze?
Foto: Wojciech Stróżyk/East News
Najważniejsze informacje w skrócie:
- 11 listopada przypada Święto Niepodległości, które powinno łączyć wszystkich Polaków
- Prezydent i premier toczą tymczasem nowy spór dotyczący nominacji oficerskich w służbach
- Sfera bezpieczeństwa nie jest wyłączona z politycznej walki - powiedział Jakub Bodziony
OGLĄDAJ. Michał Kolanko i Jakub Bodziony gośćmi Moniki Suszek
Tuż przed Świętem Niepodległości w polskiej polityce znów wrze. Premier Donald Tusk ogłosił, że prezydent odmówił podpisania nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy ABW i Służby Kontrwywiadu Wojskowego, z kolei prezydent Karol Nawrocki twierdzi, że premier utrudnia mu spotkania z szefami służb. Politycy przerzucają się wpisami i filmami w mediach społecznościowych. Czy Polacy potrafią wspólnie świętować? Czy 11 listopada to święto patriotyzmu, czy jednak rosnące podziały?
- Trudno dzisiaj powiedzieć, kto ma do końca rację. Racje są po obydwu stronach - powiedział Michał Kolanko. - Jedno jest pewne, że to jest kolejna eskalacja w tej kohabitacji - dodał. Wskazał, że wszyscy spodziewali się, że będzie ostrzejsza niż kohabitacja rządu premiera Donalda Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą. - I powoli to się rozkręca - zauważył. Jak ocenił Kolanko, "prezydent jest na straconej pozycji". Wyjaśnił, że wielu wyborców może odebrać działanie prezydenta jako niejasną polityczną grę, a po drugiej stronie znajdują się ludzie, którzy podjęli trudną służbę dla Polski. - Wydaje mi się, że Pałac Prezydencki nie do końca jasno komunikuje wyborcom, obywatelom, o co tak naprawdę chodzi w tym sporze, dlaczego nie ma decyzji - podsumował.
Nawrocki musi się tłumaczyć
Jakub Bodziony zaznaczył, że "w dyskusji twitterowej prezydent nie jest na straconej pozycji". Wskazał, że filmik opublikowany przez Karola Nawrockiego już po 19 godzinach miał lepsze zasięgi niż materiał premiera po 24 godzinach. - Jakaś próba narzucenia narracji ze strony obozu prezydenckiego jest - podkreślił. Dodał, że istotne jest, kto swoją rację będzie potrafił lepiej przedstawić. Przyznał, że rzeczywiście to Karol Nawrocki musi się bardziej tłumaczyć, bo to on podjął jakąś decyzję. - I problem w tym, że jest to decyzja "bardzo wrażliwa", zaraz przed 11 listopada oraz też decyzja dotycząca bezpieczeństwa - analizował. Bodziony mówił, że ciągle ma nadzieję, że sfera bezpieczeństwa będzie wyłączona z normalnej walki politycznej. - Tak się nie stało - ubolewał. - Widzieliśmy to też przy okazji wtargnięcia dronów rosyjskich - dodał.
- Rosnące ambicje Nawrockiego? "Chce narzucić rządowi coś, czego nie ma w konstytucji"
- Marsz Niepodległości 2025. Policja ściąga posiłki do Warszawy
- Święto Niepodległości 11 listopada. Oto jak prawidłowo wywiesić flagę Polski
Źródło: Trójka
Prowadząca: Monika Suszek
Opracowanie: Filip Ciszewski