Jest zwiastun "Kill Bill: The Whole Bloody Affair". Premiera filmu już w grudniu

Quentin Tarantino nie zrobił nowego filmu od sześciu lat. Ale właśnie szykuje dla fanów wyczekiwana premierę: "Kill Bill: The Whole Bloody Affair". To pełna, 248-minutowa wersja, łącząca "Kill Bill: Vol. 1" i "Kill Bill: Vol. 2" w całość. Na razie jest trailer.

Jest zwiastun "Kill Bill: The Whole Bloody Affair". Premiera filmu już w grudniu

Uma Thurman w filmie Quentina Tarantino "Kill Bill"

Foto: mat. prasowe

Kiedy Tarantino pokazał oryginalną, czterogodzinną wersję "Kill Billa", stwierdzono, że nikt nie będzie chciał tyle siedzieć w kinie - stąd decyzja o podziale na dwa filmy. "Kill Bill: vol.1" trafił do kin jesienią 2003, natomiast "Kill Bill: vol. 2" wiosną 2004 roku.

Bardziej krwawa wersja "Kill Billa"

Na razie do sieci trafił zwiastun "Kill Bill: The Whole Bloody Affair", który zgrabnie łączy obie części i przy okazji wskazuje, co nowego czeka widzów. - Napisałem scenariusz i wyreżyserowałem go jako jeden film: dlatego bardzo się cieszę, że mogę dać fanom szansę zobaczenia go jako całości. Najlepszym sposobem na obejrzenie "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" jest seans w kinie na taśmie Glorious 70 mm lub 35 mm. Krew i flaki na dużym ekranie w całej okazałości! - zachęca Quentin Tarantino.


I rzeczywiście: w zwiastunie walka z gangiem Crazy 88 jest pokazana w kolorze. Tymczasem w "Kill Bill: Vol. 1" Quentin pierwotnie zmienił całą sekwencję na czarno-białą. Dzięki temu wylewające się hektolitry krwi nie wyglądały tak realistycznie i przerażająco, a film uniknął kategorii NC-17.


Dodatkowa sekwencja animowana

Z "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" zostało usunięte zakończenie części pierwszej z cliffhangerem oraz streszczenie rozpoczynające część drugą. Nowością w tej całościowej wersji będzie nigdy wcześniej niewidziana, 71/2-minutowa animowana sekwencja.

Wprowadzono też kilka drobnych zmian, ale w zasadzie będzie to po prostu jeden, blisko 4-godzinny film. I wreszcie jasne się stało, dlaczego Quentin Tarantino zawsze mówił, że podczas swojej kariery wyreżyserował dziewięć filmów. I, jak zapowiada, wciąż ten ostatni, 10., jest jeszcze przed nim.

Podczas wybranych pokazów będzie można obejrzeć na taśmach 70 mm i 35 mm. "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" ma trafić na wszystkie najważniejsze rynki kinowe, można więc się spodziewać, że zobaczymy go również w Polsce.


"Kill Bill" - o czym jest film

Postrzelona w głowę w dniu swojego ślubu, Panna Młoda (Uma Thurman) przez cztery lata leży w śpiączce, by po wybudzeniu przeprowadzić okrutną zemstę na swoim szefie, Billu (David Carradine), i byłych koleżankach z grupy zawodowych zabójców, którzy zgotowali jej taki los. W widowiskowych i krwawych pojedynkach systematycznie eliminuje każdego, kto miał związek z zamachem na jej życie i porwaniem jej córeczki. Tytułowy Bill będzie ostatni…

W "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" oprócz wspomnianych już Umy Thurman i Davida Carradine’a zobaczymy m.in. Lucy Liu, Vivicę A. Fox, Shin’ichi Chibę, Julie Dreyfus, Chiaki Kuriyamę, Daryl Hannah, Michaela Madsena, Chia-Hui Liu oraz Michaela Parksa.



Piotr Radecki