Maria Klementyna Sobieska: wnuczka króla Polski, żona pretendenta do tronu Anglii

Była wnuczką króla Polski Jana III Sobieskiego i miała zostać królową Anglii, Szkocji i Irlandii. Niestety, nigdy do tego nie doszło, mimo jej zaangażowania i wsparcia dla męża, Jakuba III Stuarta. Jej historia to dramat kobiety rozdartej między rodziną, wiarą i obowiązkiem.

Maria Klementyna Sobieska: wnuczka króla Polski, żona pretendenta do tronu Anglii

Maria Klementyna Sobieska była wnuczką Jana III Sobieskiego i żoną katolickiego pretendenta do tronu Anglii Jakuba Stuarta

Foto: commons.wikimedia.org

W XVIII-wiecznej Europie, kobiety były tylko pionkami w partii rozgrywanej przez mężczyzn. Ojciec Marii Klementyny Sobieskiej, Jakub Sobieski był synem króla Polski Jana III, matka - Jadwiga Elżbieta Amalia z domu von Pfalz-Neuburg, była z kolei spokrewniona z Habsburgami. Tak więc Maria Klementyna była jedną z najlepszych partii w Europie.  

Brawurowa ucieczka nastoletniej narzeczonej

Wnuczce króla Jana III Sobieskiego, "obrońcy chrześcijaństwa", na męża wybrano Jakuba Stuarta, syna obalonego króla Anglii Jakuba II Stuarta. - Stuartowie, obaleni w wyniku tzw. Chwalebnej Rewolucji, utracili tron Anglii, Szkocji i Irlandii i byli banitami. Mieszkali we Francji, a później, jako władcy katoliccy uzyskali azyl w Państwie Kościelnym i zamieszkali w Rzymie - opowiada dr Marta Gołąbek z Muzeum Jana III Sobieskiego w Wilanowie. Wtedy jeszcze uważano, że Stuartowie mają duże szanse na odzyskanie utraconego tronu brytyjskiego. A Maria Klementyna, o której posagu opowiadano legendy, wydawała się idealną wybranką.


Wieść o planowanym ślubie tak zaniepokoił ówczesnego króla Anglii Jana I Hanowerskiego, że poprosił o pomoc cesarza Prus, Karola VI Habsburga. Ten uwięził 17-letnią wnuczkę Jana III Sobieskiego w Innsbrucku. Po pół roku, dzięki brawurowej ucieczce Maria Klementyna dotarła na południe, do Państwa Kościelnego, gdzie ostatecznie poślubiła Jakuba III Stuarta.

Historia bez happy endu

Jako żona pretendenta tronu Anglii, Szkocji i Irlandii szybko urodziła dwójkę dzieci: synów Karola Edwarda oraz Henryka Benedykta. Jednak szczęście nie trwa długo: wroga postawa dworu męża, intrygi sprawiają, że Maria Klementyna czuje się tam coraz gorzej. Gdy odebrano jej zaledwie 4-letniego syna, powiedziała "dość!". – Został za wcześnie przekazany pod opiekę guwernera, na dodatek protestanta. Dla tej niezwykle pobożnej i gorliwej katoliczki była to rzecz, która nie mieściła się w jej zasadach. Na znak sprzeciwu, także wobec zachowania dworzan, decyduje się na oddalenie z dworu, aby żyć wśród benedyktynek w klasztorze Santa Cecilia in Trastevere (Świętej Cecylii na Zatybrzu) - mówi gościni Anny Kowalczyk.


Piotr Radecki