Laurent Mauvignier laureatem Nagrody Goncourtów. Wygrał symboliczne 10 euro

Laurent Mauvignier został laureatem tegorocznej Nagrody Goncourtów - najbardziej prestiżowej nagrody literackiej we Francji. Sama nagroda to symboliczne 10 euro, ale ze względu na rangę wyróżnienia autor może liczyć na sprzedaż setek tysięcy egzemplarzy swego dzieła.

Laurent Mauvignier laureatem Nagrody Goncourtów. Wygrał symboliczne 10 euro

Laurent Mauvignier laureatem Nagrody Goncourtów

Foto: Michel Euler/Associated Press/East News

Nazwisko laureata ogłoszono we wtorek w Paryżu. 750-stronicowa powieść "La maison vide" (fr. "Pusty dom") już wcześniej otrzymała wyróżnienia literackie. W książce narrator wraca do domu rodzinnego, by szukać Legii Honorowej otrzymanej przez jego babkę. Wśród zdjęć i pamiątek, próbując rozwikłać tajemnicę samobójstwa ojca, rekonstruuje stopniowo historię swojej rodziny.

Powieść rozgrywa się w jednym miejscu - w domu w miejscowości Touraine, gdzie mieszkali przodkowie autora: rodzina skrępowana tradycjami i dotknięta przez dwie wojny światowe w XX wieku. - Myślę, że moja historia rodzinna przypomina historię milionów francuskich rodzin, ze strefami cienia i epizodami chwały - mówił Mauvignier w wywiadach prasowych.

Posłuchaj audycji Trójki:

W 2020 roku książka została zekranizowana przez reżysera Lucasa Belvaux (w Polsce film był wyświetlany pod tytułem "Front domowy"). W polskim tłumaczeniu nakładem wydawnictwa Czarne ma ukazać się inna powieść laureata - "Histoires de la nuit" w tłumaczeniu Jacka Giszczaka.

Nagroda Goncourtów przyznana

58-letni laureat został wyłoniony w pierwszej turze głosowania podczas finałowych obrad jury - otrzymał sześć głosów, a więc większość bezwzględną (jurorów jest dziesięcioro). W ostatnich godzinach przed ogłoszeniem nagrody we francuskich mediach spekulowano, że faworytów jest dwóch: Emmanuel Carrère i właśnie Mauvignier.

W finale znalazły się również dwie pisarki: Nathachy Appanah ("La nuit au coeur") i Caroline Lamarche ("Le bel obscur"). Appanah została uhonorowana w poniedziałek inną nagrodą literacką - Femina. Rzadko zdarza się, by ktoś otrzymał dwie prestiżowe nagrody za ten sam tytuł. Lamarche otrzymała w finałowym głosowaniu cztery głosy.

Jak wygląda głosowanie?

Procedura wyłaniania laureata wygląda następująco: członkowie Akademii Goncourtów - 10 ludzi pióra - spotykają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca w restauracji Drouant, niedaleko Opery paryskiej, by w trakcie posiłku w saloniku na pierwszym piętrze wybierać spośród setek opublikowanych książek te, które są godne nagrody.

Podczas finałowego głosowania wskazują swego kandydata i przez pierwsze 10 tur głosowania obowiązuje kryterium, że wygrywa książka, która otrzymała większość bezwzględną (czyli 6 głosów na 10). Jednak jeśli przez 10 rund tak się nie stanie, w kolejnych rundach (do 13. tury) wystarczy większość bezwzględna.

Przewodniczącym jury jest obecnie Philippe Claudel. Zasiadają w nim również: Christine Angot, Pierre Assouline, Tahar Ben Jelloun, Pascal Bruckner, Françoise Chandernagor, Paule Constant, Didier Decoin, Camille Laurens i Eric-Emmanuel Schmitt. Aktualnie nagroda to symboliczne 10 euro, ale przyznanie Nagrody Goncourtów sprawia, że książka sprzedaje się z dnia na dzień w nakładzie od 250 tys. do 450 tys. egzemplarzy.

Nagroda Goncourtów została ufundowana w 1896 roku przez pisarza Edmonda de Goncourt, a po raz pierwszy wręczono ją w 1903 roku. Na liście laureatów znaleźli się dotąd między innymi: Marcel Proust, André Malraux, Simone de Beauvoir, Romain Gary, Patrick Modiano, Pascal Quignard, Jonathan Littell i Michel Houellebecq. 

Ewelina Kołaczek, PAP