"Spełniamy przyjacielską misję". Rozmowa o filmie "Szkoda, że nareszcie"
W radiowej Trójce porozmawialiśmy o premierze filmu dokumentalnego "Szkoda, że nareszcie" poświęconego Jackowi "Budyniowi" Szymkiewiczowi – liderowi Pogodno i jednej z najbarwniejszych postaci polskiej sceny alternatywnej. O kulisach powstawania produkcji opowiedział w audycji "Nowe w piątek" jej producent obrazu i wieloletni przyjaciel artysty, Marcin Macuk.
"Spełniamy przyjacielską misję". Rozmowa o filmie "Szkoda, że nareszcie
Foto: screen/youtube.com/ Against Gravity
W piątek 31 października miała miejsce premieru filmu dokumentalnego o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu - "Szkoda, że nareszcie" Rozmówcą audycji "Nowe w piątek” w radiowej Trójce był Marcin Macuk, producent filmu i wieloletni przyjaciel zmarłego muzyka. Macuk w latach 2001–2008 był klawiszowcem zespołu Pogodno, wcześniej pierwszym basistą grupy Hey, a także członkiem zespołu The Days. W rozmowie z Trójką opowiedział o kulisach powstawania filmu.
Film o Budyniu już w kinach
Film "Szkoda, że nareszcie" przedstawia postać Jacka "Budynia" Szymkiewicza - nietuzinkowego, utalentowanego artysty i osobowości scenicznej, znanego z poetyckich tekstów, ironii i wyjątkowej wrażliwości. Twórcy nie próbują go kategoryzować i mitologizować. Pokazują Budynia takim, jakim był - czułym i empatycznym, ale też nieoczekiwanie szalonym i kontrowersyjnym.
- Spełniamy pewną misję przyjacielską, która zaistniała w momencie, kiedy Jacek postanowił się przenieść na drugą stronę, więc te funkcje, czy to producent, czy reżyser, są dosyć umowne przy tym filmie. To są nasze debiuty. Pomimo że osiem lat temu zrobiłem dokument o Olku Dobie, to z Sebastianem można powiedzieć, że debiutujemy w tej roli. Ale to było z potrzeby chwili, bo nikt nie miał takiego planu. Wolelibyśmy tego filmu nie robić, wiadomo dlaczego - mówi Macuk.
Jak przyznaje, zbieranie materiałów nie było łatwe, głównie dlatego, że Pogodno i inne zespoły, w których grał Budyń, nie należały do tych z pierwszych stron gazet.
- Jacek i wszystkie właściwie zespoły, w których uczestniczył, w których graliśmy, to nie były zespoły z pierwszych stron gazet, więc tych materiałów nie ma tak dużo. To wszystko powstawało w trochę pustym momencie, bo skończyły się kamery VHS, a jeszcze nie zaczęły się telefony. Mamy więc unikatowe rzeczy, które jakościowo nie zawsze dawały radę, żeby je po prostu umieścić - mówi Macuk.
Posłuchaj audycji w Trójce:
- "Dobrego dnia!" o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu (cz.1)
- "Dobrego dnia!" o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu (cz.2)
- "Dobrego dnia!" o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu (cz.3)
- "Dobrego dnia!" o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu (cz.4)
Jak dodaje, praca nad filmem uświadomiła mu, jak ulotne potrafią być wspomnienia.
- Historie w ustach różnych ludzi brzmiały też inaczej i my, dla porządku, musieliśmy sobie pewne rzeczy uporządkować. Natomiast ten film też nam pokazał jedną rzecz - że trzeba to robić, bo to po prostu umyka. Twarde dyski przestają działać, zmieniają się systemy, kompakty czy DVD zaczynają się też utylizować w jakimś sensie, dane uciekają. To był fajny komunikat, że jak mamy o czymś opowiadać, to trzeba jak największą liczbę osób zgromadzić i zebrać te informacje do kupy - mówi producent filmu.
Pogodno zagra w Trójce
Zespół Pogodno już w niedzielę 2 listopada zagra koncert w radiowej Trójce. Jak zapowiada Macuk, w trakcie występu nie zabraknie wyjątkowych gości.
- Zapraszamy dwóch wspaniałych gości, rockandrollowców, dwóch wspaniałych artystów: Krzysiu Zalewski i Kev Fox - opowiada Macuk.
- Dla Jacka "Budynia" Szymkiewicza. "Pogodno i przyjaciele" na żywo w Trójce
- Wspominamy Jacka "Budynia" Szymkiewicza. W piątek premiera filmu
Mateusz Wysokiński