Szkolenia wojskowe. "Pana Błaszczaka też chętnie przeszkolimy"
Dobrowolne szkolenia wojskowe dla Polaków na pełną skalę ruszą od 1 stycznia 2026 roku. Zapowiedział to w radiowej Trójce wiceszef MON Cezary Tomczyk. Tłumaczył, że szkolenia są niezbędne. - Tak jak w przypadku działania syren. Pamiętamy ostatnio, że były minister obrony narodowej pan Błaszczak niespecjalnie wiedział, co w takiej sytuacji zrobić - przyznał gość Renaty Grochal.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk
Foto: Jacek Slomion/REPORTER
Najważniejsze informacje w skrócie:
- 1 stycznia mają ruszyć dobrowolne szkolenia wojskowe dla Polaków
- Cezary Tomczyk zapowiedział, że będzie też nowa oferta szkoleń prowadzonych przez różne służby
- Podkreślił, że głównym celem jest budowanie odporności Polaków na zagrożenia
Zapowiadane kilka miesięcy temu przez premiera Donalda Tuska dobrowolne szkolenia wojskowe dla każdego Polaka ruszą jeszcze w tym roku. W radiowej Trójce mówił o tym wiceszef MON Cezary Tomczyk. - Od 1 stycznia ruszą w pełnej skali. Chcemy, żeby kilkaset tysięcy ludzi w różnych formach mogło się szkolić w Polsce, zarówno jeżeli chodzi o obronę cywilną, jak i kursy obronne, jak i szkolenie wojskowe - powiedział.
Wiceminister wskazał, że tak naprawdę "szkolimy ludzi cały czas". - Istnieje program "Trenuj z wojskiem", "Wakacje z wojskiem", dobrowolna, zasadnicza służba wojskowa. Natomiast to, co przygotowujemy, to szkolenia indywidualne, które dotyczą w ogromnej mierze obrony cywilnej - tłumaczył. Przyznał, że "jeżeli ktoś ma dzisiaj 65 lat i chciałby przejść jakieś podstawowe przeszkolenie, które dotyczy na przykład wiedzy, która jest potrzebna do tego, jak zareagować, czyli takiej praktycznej wiedzy z poradnika bezpieczeństwa, dzisiaj takiego szkolenia dla niego nie ma". - I wojsko takie szkolenie uruchomi. W przyszłości będą uruchamiane też szkolenia przez państwową straż pożarną, polską policję, ochotnicze straże pożarne. To jest dzisiaj wymiar szkolenia całościowego, państwowego - wyjaśnił.
"Każda godzina na wagę złota"
Tomczyk zapowiedział, że "już w krótce będą szczegóły". - Myślę, że w ciągu 2-3 tygodni będzie prezentacja przez sztab generalny, przez ministra obrony całości założeń i tego, jak te szkolenia mają wyglądać - powiedział.
Wiceszef MON podkreślił, że "potrzeby są różnorodne i dlatego też oferta będzie różnorodna". - Jeżeli ktoś będzie chciał przeznaczyć jeden dzień na szkolenie z zakresu bezpieczeństwa, będzie miał możliwość - przyznał. Tomczyk podkreślił natomiast, że "podstawowym szkoleniem z punktu widzenia wojska jest 27 dniowe szkolenie podstawowe, które odbywa się dzisiaj w ramach dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej, które kończy się przysięgą wojskową". - I to z punktu budowania rezerw jest najważniejsze - stwierdził.
Tomczyk tłumaczył, że "z punktu widzenia budowania odporności społecznej to każda godzina, która jest przeznaczona na szkolenie dla każdego pojedynczego obywatela jest na wagę złota". - Tak, jak w przypadku działania syren. Pamiętamy ostatnio, że były minister obrony narodowej pan Błaszczak niespecjalnie wiedział, co w takiej sytuacji zrobić. Chcielibyśmy ten błąd naprawić. Pana Błaszczaka też chętnie przeszkolimy - powiedział wiceszef MON.
- Trump uderza w Putina: niech przestanie zabijać Ukraińców i Rosjan
- Obronność, energetyka i rozwój infrastruktury. Tusk o strategii dla Polski
- Rząd kupi Carrefoura? "Polskie produkty w polskich sklepach"
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Paweł Michalak