Miłość w czasach rozpadu NRD. Laureatka Bookera o książce "Kairos"

Międzynarodowa Nagroda Bookera w ubiegłym roku trafiła do Jenny Erpenbeck za książkę "Kairos". We "Wszystkich książkach świata" pisarka opowiedziała o bohaterach powieści, których trudny związek zbiegł się z rozpadem NRD. - Bardzo trudno jest określić, w którym momencie kończy się miłość, a zaczyna przemoc - mówiła Erpenbeck w rozmowie z Michałem Nogasiem.

Miłość w czasach rozpadu NRD. Laureatka Bookera o książce "Kairos"

Jenny Erpenbeck opowiedziała o książce "Kairos"

Foto: Nur Photo/East News

Gościnią Michała Nogasia we "Wszystkich książkach świata" była niemiecka pisarka Jenny Erpenbeck. Jej nagrodzona Międzynarodowym Bookerem książka "Kairos" ukaże się w połowie października w księgarniach w polskim tłumaczeniu Elizy Borg nakładem Wydawnictwa Znak. 

To historia studentki Kateriny, która w autobusie przypadkowo poznaje Hansa - starszego, żonatego mężczyznę. Między tą dwójką rodzi się uczucie, bohaterowie balansują między namiętnością a toksycznym uzależnieniem. Oboje są więźniami nie tylko własnych emocji, ale i opresyjnego systemu, który - podobnie jak ich miłość - nieuchronnie zmierza ku dramatycznemu końcowi. Bohaterów poznajemy bowiem w Berlinie, w 1986 roku, trzy lata przed upadkiem muru berlińskiego.

Jenny Erpenbeck o książce "Kairos"

Jak dorastanie w Berlinie Wschodnim wspomina Erpenbeck? Pisarka mówiła, że dla dzieci mur był czymś naturalnym, jak "ślepa uliczka" czy "droga bez wyjścia". - Byliśmy przyzwyczajeni do myśli o istnieniu drugiego świata, znajdującego się tuż obok, ale jednak dla nas niedostępnego. Nawet dziś czuję się trochę jak w obcym mieście, kiedy jadę do "Berlina Zachodniego", bo nie mam z nim żadnych wspomnień z dzieciństwa - mówiła. Dodała, że miała rodzinę po zachodniej części miasta, z którą utrzymywała kontakt, więc ten świat za murem "nie wydawał się zbyt odległy".

Powieść "Kairos" pisarka zaczęła tworzyć 30 lat po upadku muru berlińskiego. - Pomyślałam, że wreszcie mam w sobie spokój i mogę napisać powieść o moich doświadczeniach związanych z upadkiem muru - mówiła gościni Trójki.

"Główna męska postać nosi w sobie ciężar faszystowskiego dzieciństwa"

- Chciałam zadać pytania: Skąd wzięła się NRD? Dlaczego powstała? Jak wyglądała jej wspólna z zachodem przeszłość nazistowska? To było coś, czego założyciele NRD nie mogli wybrać. Nie mieli wpływu na to, jacy ludzie znajdą się w nowym państwie. Musieli poradzić sobie z tymi, którzy tam byli. A przecież wielu z nich jeszcze kilka lat wcześniej było faszystami. Myślę, że często nie doceniano znaczenia faktu, iż od samego początku w państwie panowała ogromna nieufność. Bo jego założycielami byli głównie emigranci, którzy wrócili z ZSRR oraz ludzie powracający z obozów koncentracyjnych. Nie było więc za wiele zaufania ani ze strony społeczeństwa wobec rządu ani w drugą stronę - opowiadała.

- Dlatego moja główna męska postać to starszy człowiek, który nosi w sobie ciężar faszystowskiego dzieciństwa i rozczarowanie zbrodniami nazistów. Potem staje się gorliwym stalinistą i przeżywa kolejne rozczarowanie, gdy w 1956 roku poznaje prawdę o zbrodniach stalinowskich. To wszystko stanowi część jego historii. Pomyślałam, że interesujące byłoby spotkanie kogoś takiego z młodą kobietą, która jest - powiedzmy - produktem pokojowego, socjalistycznego wychowania - tłumaczyła pisarka.

"Katarina należy do mojego pokolenia"

- Katarina należy do mojego pokolenia, a na potrzeby książki przeprowadziłam rozmowy z wieloma przyjaciółmi, pytając ich, co uważają za istotne, kiedy patrzą wstecz. Niektóre z tych szczegółów znalazły się w książce, nie opieram się wyłącznie na własnych doświadczeniach. Hans natomiast należy do pokolenia, które, nawet jeśli nie mówi o tym wiele, to doświadczyło różnych etapów rozwoju kraju. Zna problemy polityczne i wie, jak radzić sobie z własnym rozczarowaniem - mówiła pisarka. Dodała, że Hans wykorzystuje poczucie winy jako narzędzie, żeby kierować Kateriną, a później - by jak najdłużej zatrzymać ją przy sobie. 

- Ta książka stawia również pytanie, czy można się nad kimś znęcać, nawet wtedy, gdy ta osoba się zgadza. Bardzo trudno jest określić, w którym momencie kończy się miłość, a zaczyna przemoc. To dzieje się powoli - dodała Erpenbeck.

Książki Jenny Erpenbeck przetłumaczone na 30 języków

Jenny Erpenbeck urodziła się w 1967 w Berlinie Wschodnim. Zadebiutowała w 1999 roku powieścią "Opowieść o starym dziecku". Ceniona zarówno przez czytelników, jak i krytyków, została uhonorowana licznymi nagrodami, w tym Nagrodą im. Thomasa Manna, Nagrodą im. Uwe Johnsona, Nagrodą im. Hansa Fallady, a także Orderem Zasługi Republiki Federalnej Niemiec oraz włoską Premio Strega Europeo.

Erpenbeck uznawana jest za jedną z najważniejszych współczesnych autorek literackich i wielokrotnie wymieniano ją wśród potencjalnych kandydatek do literackiej Nagrody Nobla. Jej powieść "Klucz do ogrodu" znalazła się na liście "100 najlepszych książek XXI wieku" według "The Guardian".

Amerykańskie tłumaczenie jej najnowszej powieści "Kairos" zostało nominowane do National Book Award i zdobyło Międzynarodową Nagrodę Bookera w 2024 roku. Dzieła Erpenbeck zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. W polskim przekładzie, oprócz niedawno wydanej powieści "Kairos", ukazały się książki "Słownik", "Klucz do ogrodu", "Jeszcze nie wieczór", "Iść, szedł, poszedł".

Ewelina Kołaczek