Mistrz Polski w judo i nagrodzony aktor. Filip Wiłkomirski w Trójce
15-letni Filip Wiłkomirski został nagrodzony na festiwalu w Gdyni za najlepszy profesjonalny debiut aktorski w filmie "Brat". Na swoim koncie ma też mistrzostwo Polski w judo. Jaką ścieżkę kariery chce wybrać? Kto zaszczepił w nim pasję do sportu? Opowiedział o tym w "Trzeciej Stronie Medalu". Gościem audycji był też jego ojciec - judoka Krzysztof Wiłkomirski.
Filip Wiłkomirski w filmie "Brat"
Foto: Materiały prasowe/Monolith Films
Gośćmi "Trzeciej Strony Medalu" byli Krzysztof Wiłkomirski - prezes Polskiego Związku Judo, medalista Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy, dwukrotny olimpijczyk i 11-krotny mistrz Polski i jego syn Filip Wiłkomirski - judoka, mistrz Polski, ale też młody aktor, który za rolę w filmie "Brat" Macieja Sobieszczańskiego dostał nagrodę za najlepszy profesjonalny debiut aktorski. Audycję prowadzą Adam Malecki i Krzysztof Łoniewski.
Filip Wiłkomirski - judoka i aktor
15-letni dziś Filip trafił na salę treningową, gdy miał trzy lata. - Judo daje mi dużo znajomości. Mam wielu kolegów i tak naprawdę moi najwięksi przyjaciele są z treningów judo. (...) Jestem też osobą, która lubi wygrywać, a w judo mi się to zdarza, więc przynosi mi to dużą satysfakcję. Może w genach przekazał mi to tata, że podchodzę do tego z dużym zaangażowaniem - mówił gość Trójki.
Krzysztof przyznał, że jest "zakochany w judo". - Uważam, że to wyjątkowy sport pod każdym względem. To sport ogólnorozwojowy, pomaga zdobyć sprawność, którą możemy wykorzystywać też w innych sportach, na przykład w narciarstwie, w jeździe na rolkach czy w piłce nożnej. Ważny też jest klimat na treningach - mówił Krzysztof. Dodał, że także jego tata i dziadek Filipa - Bogusław Wiłkomirski trenował judo.
"Teraz bardziej chciałbym się skupić na judo"
- Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak Filip fantastycznie potrafił odegrać emocje, zarówno w tych poważnych scenach, jak i bardziej wesołych momentach - mówił Krzysztof. Prywatnie Filip ma dwójkę rodzeństwa - starszego brata i młodszą siostrę. - Nie wiem, czy pomagało mu to w roli, ale Filip jest takim bratem jak w filmie - potrafi zaopiekować się młodszą siostrą - dodał ojciec młodego aktora.
A jak wyglądały pierwsze filmowe doświadczenia Filipa? - Szczerze mówiąc niczego się nie spodziewałem, raczej byłem osobą, która interesowała się tym, jak praca przy filmie wygląda od backstage'u. Dzięki temu, że zagrałem, to mogłem to zobaczyć - mówił Filip. - Bardzo dobrze zapamiętam ten plan, mam naprawdę świetne relacje ze wszystkimi osobami, które brały udział w wytworzeniu tego filmu - dodał.
Adam Malecki i Krzysztof Łoniewski pytali Filipa, czy chce się skupić raczej na karierze aktorskiej czy sportowej. - Dużo osób zadało mi to pytanie i nigdy nie odpowiedziałem na nie jednoznacznie. Jeżeli dostawałem jakieś propozycje aktorskie, to zawsze pytałem, czy nie będzie to kolidowało z treningami. Myślę, że teraz bardziej chciałbym się skupić na judo - przyznał Filip.
Film "Brat" Macieja Sobieszczańskiego
Sam film w reżyserii Macieja Sobieszczańskiego, który do kin trafi 5 grudnia, to kameralna i mocna opowieść o małej rodzinie: dwójce braci i matce (w tej roli Agnieszka Grochowska) oraz nieobecnym ojcu, którego szemrane interesy zaprowadziły do więzienia. Mimo pobytu za kratami ojciec, z oddali, próbuje wpływać na losy swojej rodziny, wykorzystując do tego dzieci i pozostających na wolności kolegów.
- Ten film jest dla mnie szczególny, bardzo cenię Maćka Sobieszczańskiego. (…) To bardzo ciekawa historia, dosyć prosta, co uważam, jest zaletą tego filmu. Przede wszystkim jednak to film ze wspaniałymi rolami chłopców, filmowych synów - mówiła o filmie Agnieszka Grochowska w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.
Ewelina Kołaczek