Neosędziowe mają płacić odszkodowania. Żurek: byli żądni stanowisk i pieniędzy
Polska musi rozwiązać problem neosędziów, których orzeczenia skutkują skargami i odszkodowaniami. Minister sprawiedliwości zapowiada wobec neosędziów pozwy regresowe. - Tam poszły osoby, które były żądne stanowisk, żądne pieniędzy - mówił w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Waldemar Żurek o neosędziach.
Waldemar Żurek zapowiada wobec neosędziów pozwy regresowe
Foto: PAP/Darek Delmanowicz
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Europejski Trybunał Praw Człowieka zobowiązał Polskę do systemowego rozwiązania problemu neosędziów. Termin, który Polska dostała na wprowadzenie zmian, upływa 24 listopada
- Orzeczenia wydane przez neosędziów są zaskarżane w ETPC, a Polska musi płacić odszkodowania. Waldemar Żurek chce, aby to neosędziowe je regulowali, a nie Skarb Państwa
- Tam poszły osoby, które były żądne stanowisk, żądne pieniędzy - powiedział o neosędziach i wskazał, że byli świadomi tego, co robią
OGLĄDAJ. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek gościem Renaty Grochal
Lech Wałęsa złożył do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skargę w związku z procesem o ochronę dóbr osobistych, jaki wytoczył Krzysztofowi Wyszkowskiemu w związku z oskarżeniami o współpracę z Służbą Bezpieczeństwa w latach 70. W 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie nakazał pozwanemu przeproszenie. 10 lat później wyrok ten został uchylony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Orzeczenie zostało wydane na skutek skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę. ETPC Trybunał stwierdził, że sędziowie IKNiSP zostali powołani z naruszeniem prawa. Wyrok ETPC ma charakter pilotażowy, co oznacza, że Trybunał zobowiązał w nim władze Polski do wyeliminowania problemów systemowych będących źródłem naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Termin upływa 24 listopada.
- To jest oczywiście ogromny problem - przyznał Waldemar Żurek, komentując kwestię tzw. neosędziów. - Europejski Trybunał Praw Człowieka oczekuje od nas odpowiedzi, a wiemy, że ponad 900 spraw już leży w Trybunale, a ich będzie coraz więcej - dodał. Minister sprawiedliwości wskazał, że "będziemy apelować oczywiście do prezydenta, żeby spróbował nam pomóc w przywracaniu praworządności". - Wiemy, że w Sądzie Najwyższym nadal czy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym zasiadają tak zwani neosędziowie - powiedział. Podkreślił, że wydawanych przez nich orzeczeń nie można nazywać wyrokami sądu.
Neosędziowie mają płacić odszkodowania
Renata Grochal zapytała o legalność środka dyscyplinujący neosędziów, tzw. regres. Polega to na tym, że jeśli neosędzia orzeka, a człowiek, którego wyrok dotyczy, odwoła się do europejskich trybunałów i uzyska tam odszkodowanie, to neosędzia będzie je musiał sam pokryć. - Oczywiście, że jest legalne, jeżeli idzie to zgodnie z procedurą - powiedział Waldemar Żurek. Wskazał, że do sędziów wysłano już prośby, by nie wchodzili na salę, bo to generuje odszkodowania w Europejskim Trybunale. - Mamy już tam tak zwaną linię orzeczniczą ustaloną i wiemy, że nie tworzą sądu. My, czyli pani, ja i wszyscy nasi słuchacze wypłacają odszkodowania, bo te pieniądze idą z budżetu Skarbu Państwa po przegranych wyrokach, czy też po ugodach, które państwo polskie musi zawrzeć, bo inaczej przegra to na rozprawie - wyjaśnił. - Więc najpierw będziemy apelować, później wystąpimy z pozwami regresowymi wobec tych osób, których orzeczenia już wygenerowały te odszkodowania, a będą kolejne - stwierdził.
Osoby żądne stanowisk i pieniędzy
Minister sprawiedliwości przyznał, że "sędziowie nie ponoszą odpowiedzialności w sytuacji, gdy stosują prawo". - Dzisiaj już wiemy, że oni nie tworzą sądu - przypomniał gość "Bez Uników". Podkreślił, że mowa prawnikach, zawodowcach, którzy mają świadomość, jakie jest prawo w Polsce. Tłumaczył, że prawo pozwala pozwać osobę, która np. celowo generuje straty w firmie. - Spokojny jestem o to, jakie mogą być rozstrzygnięcia - przyznał.
- Ja natomiast wiem, że tam poszły osoby, które były żądne stanowisk, żądne pieniędzy i pomimo tego, że wszystkie środowiska prawnicze apelowały "nie idźcie tą drogą", jak mawiał klasyk, bo ona niszczy państwo, ona wygeneruje chaos - ocenił motywację neosędziów. Wskazał, że teraz właśnie mamy ten chaos i związane z nim odszkodowania do wypłacenia.
Czytaj także:
- Żurek w KRS: będę dążył do tego, żebyście opuścili budynek
- Co z neosędziami? Ruch resortu sprawiedliwości
- Emilia S. skazana w "aferze hejterskiej". Sędzia Żurek: wybaczyłem jej
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski