Ziobro unika komisji ds. Pegasusa. Waldemar Żurek: na grubą rybę poluje się dłużej

Policja rano nie zastała w domu Zbigniewa Ziobry, aby doprowadzić go na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa. - Płotkę jest bardzo łatwo złapać, natomiast na grubą rybę trzeba się dobrze przygotować - mówił w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.

Ziobro unika komisji ds. Pegasusa. Waldemar Żurek: na grubą rybę poluje się dłużej

Waldemar Żurek

Foto: PAP/Rafał Guz

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Policja ponownie próbowała zatrzymać Zbigniewa Ziobrę, by doprowadzić go na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa
  • Funkcjonariusze pojawili się o poranku w domu byłego ministra sprawiedliwości w Jeruzalu, jednak nie zostali wpuszczeni na posesję
  • Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski zagroził funkcjonariuszom policji, którzy mieliby odpowiadać karnie za ewentualne doprowadzenie

OGLĄDAJ. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek gościem Renaty Grochal

Będę lądował w poniedziałek w Warszawie około godziny 10 - poinformował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk PiS skierował prośbę do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, aby ten nie kierował patroli policyjnych do Krynicy bądź Jeruzalu, ponieważ go tam nie będzie. Na poniedziałek zaplanowano przesłuchanie byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Sąd wyraził zgodę, aby polityka zatrzymała policja w celu doprowadzenia na to posiedzenie. Będzie to 9. próba przesłuchania Ziobry. Zdaniem byłego szefa MS, komisja jest nielegalna. Podobne stanowisko prezentuje prezes Trybunału Konstytucyjnego. Bogdan Święczkowski zawiadomił prokuraturę o przekroczeniu uprawnień przez sędzię warszawskiego sądu okręgowego Magdalenę Wójcik, która orzekła o przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry na posiedzenie komisji ds. Pegasusa. We wpisie internetowym zagroził również funkcjonariuszom policji, którzy mieliby odpowiadać karnie za ewentualne doprowadzenie byłego Ministra Sprawiedliwości.

- Pan Święczkowski jest znany z tego, że narusza różne zasady, więc ja bym go przestrzegał, żeby nie robił takich gróźb wobec policji - powiedział w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Podkreślił, że "policja ma wykonywać swoje zadania", a "w tej sprawie orzekł sąd i nie ma wątpliwości co do tego". - Natomiast co do roli pana Święczkowskiego w Trybunale, to mamy też orzecznictwo trybunałów europejskich - przypomniał Żurek. Wskazał, że jeżeli w składzie Trybunału zasiada osoba nieuprawiona, to nie tworzy on sądu. 

Ziobro chce się przedstawić jako osoba prześladowana

Gość Renaty Grochal stwierdził, że pojawia się wiele "pseudoorzeczeń". - To są takie orzeczenia wydawane na zlecenie albo na prośbę, jak ja to nazywam - wyjaśnił. Potwierdził tym samym, że nawiązuje do orzeczenia TK o tym, że komisja jest nielegalna. - Za chwile pan Święczkowski będzie orzekał we wszystkim, że to jest nielegalne, tamto jest nielegalne. Na końcu orzeknie, że policjanci, którzy poszli do Ziobry też byli nielegalni, rozkaz był nielegalny, a sąd, który wydał nakaz doprowadzenia też był nielegalny - stwierdził. Jak zaznaczył, "możemy się tak bawić, tylko to osłabia państwo". - Ja bym zaapelował do pana Święczkowskiego, żeby naprawdę wykonywał swoją funkcję - apelował Żurek.

Minister sprawiedliwości ocenił, że wszystkie te działania mają doprowadzić do sparaliżowania służb. - Ale widzieliśmy dzisiaj rano, że policja jest gotowa, żeby pana Ziobrę doprowadzić - zauważył. - Ja bym wolał oczywiście, żeby on sam się stawiał - wskazał. Przypomniał, że kiedy Zbigniew Ziobro rządził, nie było takich sytuacji i policja nie mogła doprowadzać polityków. - Teraz mamy rodzaj cyrku. To jest oczywiście gra polityczna. Ziobro chce pokazać siebie jako osobę dręczoną, prześladowaną, natomiast tak naprawdę ignoruje organy państwa - powiedział. 

"Gruba ryba" na wolności 

Waldemar Żurek wskazał, że nie chce mówić, jakie zarzuty powinien usłyszeć Zbigniew Ziobro. Jak tłumaczył, aktywnie nadzoruje prokuratorów, ale śledztwa na tym etapie są niejawne. Renata Grochal zwróciła uwagę, że ludzie są zniecierpliwieni, bo zarzuty dostają same płotki, a grube ryby dalej mają immunitety i chodzą na wolności bez zarzutów. - Bardzo mi się spodobało to porównanie wędkarskie, że płotki i grube ryby. Każdy kto łowił ryby, wie o tym, że płotkę jest bardzo łatwo złapać, natomiast na grubą rybę trzeba się dobrze przygotować i na nią się poluje trochę dłużej - powiedział minister.

Na uwagę, że Ziobro grozi także jemu, a Żurek zrzekł się immunitetu, gość "Bez Uników" odparł, że jako młody człowiek działał w radykalnej grupie niepodległościowej opozycji i ryzykował więcej. - Jako nastoletni chłopak wyzbyłem się strachu przed władzą i strachu przed politykami. Słowa Ziobry nie robią na mnie wrażenia - podkreślił.

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski