Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Rosati: prokuratura nic z tym nie robi

Trybunału Stanu umorzył wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. - Nikt nie może zamykać oczu, kiedy dzieje się bezprawie - powiedział w "Bez Uników" Przemysław Rosati, sędzia Trybunału Stanu i prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Rosati: prokuratura nic z tym nie robi

Przemysław Rosati

Foto: Filip Naumienko/REPORTER

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • 3 września doszło do awantury w Trybunale Stanu, kiedy próbowano uchylić immunitet Małgorzaty Manowskiej
  • Zdaniem Przemysława Rosatiego "tam nic nie było działaniem zgodnym z prawem"
  • Z najnowszego sondażu IBRiS wynika, że zaufanie Polaków do sądów spada

OGLĄDAJ. Przemysław Rosati gościem Renaty Grochal

Prokuratura Krajowa w lipcu złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej, pierwszej prezes Sądu Najwyższego oraz przewodniczącej Trybunału Stanu. Zarzuca jej się niewywiązanie z obowiązków polegające na braku zwołania posiedzenia TS, podczas którego należało uchylić dotychczasowy regulamin i przyjąć nowy. 3 września doszło do awantury ​​podczas posiedzenia Trybunału Stanu dotyczącego uchylenia wspomnianego immunitetu. Sprawą zajmował się trzyosobowy skład: wiceprzewodniczący TS Piotr Andrzejewski, Piotr Sak oraz Józef Zych. - Skład był niewłaściwy, procedura nieznana ustawie. I to wszystko widzieliśmy. To jest klasyka bezprawia. Tam nic nie było działaniem zgodnym z prawem - ocenił Przemysław Rosati, sędzia Trybunału Stanu i prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. 

Według prawnika sytuacja ta może doprowadzić nawet do paraliżu Trybunału Stanu. - Wszystko zależy od tego, czy Polska, jako państwo, będzie poważnie patrzyła na kwestie wokół Trybunału Stanu. Jeżeli będzie milcząca zgoda - tak jak na przykład dzisiaj zachowuje się prokuratura, która przyjęła pozycję biernego widza - to każdy będzie rozzuchwalony do tego, żeby powtarzać takie sceny, jakie były - stwierdził. Rosati podkreślił, że "suma tych zachowań to jest podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dwóch członków Trybunału Stanu", a "prokuratura dzisiaj z tym nic nie robi". - Nikt nie może zamykać oczu, kiedy dzieje się bezprawie - wyjaśnił.

Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i członek Trybunału Stanu gościem Renaty Grochal (Trójka/Bez Uników)
27:28
+
Dodaj do playlisty
+

Zaufanie do sądów spada. "Nie jestem zdziwiony"

Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że w ciągu ostatniego roku wzrosła nieufność Polaków do sądów. Spadło ono o 6,2 punktów procentowych, a zdecydowana nieufność wzrosła o 10 punktów procentowych. - Wcale nie jestem zdziwiony - wyjaśnił Rosati. Zdaniem gościa Renaty Grochal wspólnym mianownikiem tego jest "brak zaufania do każdej władzy". - Zawsze jest tak, że to ludzie budują zaufanie, czy władzy, czy określonych organów - wskazał.

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej zwrócił uwagę także na to, że "sądy nie popsuły się same". - Sądy zostały popsute przez polityków, przez zmiany zainicjowane przez pana Ziobrę - zaznaczył. - Państwo polskie nie może sobie pozwolić na to, żeby wymiar sprawiedliwości był wymiarem sprawiedliwości cherlawym, tekturowym. (...) Musi to być rozwiązane. Dłużej tak się nie da - podsumował. 

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca:
Renata Grochal
Opracowanie:
Michalina Leńska