Edukacja zdrowotna. Bogucki: mamy do czynienia z ideologią, żona już wypisała dzieci
25 września mija termin złożenia rezygnacji z udziału w zajęciach edukacji zdrowotnej. - Gdyby to było tak wspaniałe, jak twierdzi minister Nowacka, to edukacja zdrowotna byłaby przedmiotem obowiązkowym - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w audycji "Bez Uników".
Ministra edukacji wprowadziła do szkół edukację zdrowotną, Zbigniew Bogucki przyznał, że jego dzieci są już wypisane z zajęć
Foto: PAP/Radek Pietruszka; PAP/Albert Zawada
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Edukacja zdrowotna zastąpiła w szkołach wychowanie do życia w rodzinie
- To jest ideologia - skrytykował nowy przedmiot Zbigniew Bogucki
- Pani jest kobietą, ja jestem mężczyzną - powiedział do Renaty Grochal, komentując pojęcie tożsamości płciowej
OGLĄDAJ. Zbigniew Bogucki gościem Renaty Grochal
Edukacja zdrowotna to przedmiot, który w tym roku szkolnym zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Jest on nauczany w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII (w wymiarze jednej godziny tygodniowo w każdej z tych klas, przy czym zajęcia w klasie VIII mają być realizowane tylko w pierwszym semestrze) i w szkołach ponadpodstawowych (w wymiarze jednej godziny tygodniowo przez dwa lata). Nowy przedmiot wzbudził wiele kontrowersji. Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Otwarcie nowy przedmiot krytykują politycy prawicy. Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach z edukacji zdrowotnej, musi do 25 września złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musi ją złożyć sam.
- Żona już wypisała dzieci z tej tak zwanej edukacji zdrowotnej, dlatego że mamy do czynienia z ideologią - powiedział Zbigniew Bogucki, ojciec trojga dzieci w wieku od 11 do 17 lat. Argumentował, że "gdyby to było tak wspaniałe, jak twierdzą niektórzy rządzący na czele z panią minister (Barbarą Nowacką - przyp. red.), to byłby to przedmiot obowiązkowy, a nie zależnie do decyzji rodziców". Zwrócił uwagę, że nawet będący częścią koalicji PSL nie chciał, aby edukacja zdrowotna była obowiązkowa.
Jakie zaburzenia psychiczne?
Gość radiowej Trójki zacytował fragment podstawy programowej nowego przedmiotu: "edukacja zdrowotna opisuje, jak zmiany klimatu i degradacja środowiska naturalnego wpływają na zdrowie indywidualne i publiczne wymienia choroby, które mogą być ich wynikiem, w tym zaburzenia psychiczne". - Jakież to zaburzenia psychiczne mają być spowodowane zatruciem środowiska czy ewentualnymi zmianami klimatu? - dopytywał. - Ja takich nie znam. Znam taki ruch "Ostatniego Pokolenia", gdzie faktycznie lewicowa ideologia spowodowała swego rodzaju irracjonalne zachowania - powiedział i wskazał na przyklejanie się do asfaltu i chodników oraz dewastowanie dzieł sztuki.
Czym jest tożsamość płciowa?
Bogucki przytoczył jeszcze jeden, ciekawy jego zdaniem, zapis: "omawia pojęcie orientacji psychoseksualnej i kierunki rozwoju, wyjaśnia pojęcia związane z tożsamością płciową". - Pani jest kobietą, ja jestem mężczyzną - zwrócił się do Renaty Grochal. - Czym jest tożsamość płciowa, jak nie formą ideologii, która dzisiaj jest niestety promowana przez środowiska lewicowe i skrajnie lewicowe? - pytał. Podkreślił, że "to jest próba ideologizacji naszych dzieci, naszej młodzieży".
- Pan prezydent mówi temu "nie". Ja mówię temu "nie". Moja żona mówi temu "nie". Myślę, że setki tysięcy Polaków i polskich rodziców powiedzą temu "nie". Polski Kościół też mówi temu "nie" - wyliczył. - Tożsamość płciowa to jest próba zamazania, różnicy, czy powiedzenia, że mamy poza kobietą i mężczyzną jakieś inne byty - wskazał. - Pani jest kobietą, ja jestem mężczyzną - powtórzył Zbigniew Bogucki.
- Nowacka o edukacji zdrowotnej: musieliśmy zrobić krok w tył
- Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Chodzi o edukację zdrowotną
- Edukacja zdrowotna budzi emocje. "Jak pada słowo prezerwatywa, to Kościół wyje"
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski