Nie żyje Robert Redford. Legendarny aktor miał 89 lat

Zmarł amerykański aktor i reżyser Robert Redford. Miał 89 lat. Zagrał między innymi w takich filmach jak "Butch Cassidy i Sundance  Kid", "Żądło" i "Wszyscy ludzie prezydenta". W 1981 roku dostał Oscara za reżyserię dramatu "Zwyczajni ludzie".

Nie żyje Robert Redford. Legendarny aktor miał 89 lat

Nie żyje Robert Redford

Foto: SGP/Sipa USA/East News

Legenda Hollywood, amerykański aktor i reżyser Robert Redford zmarł we wtorek w wieku 89 lat - poinformował dziennik "New York Times". "NYT" poinformował, że Redford zmarł we śnie w swoim domu w stanie Utah.

Złoty chłopiec Hollywood

Redford urodził się 18 sierpnia 1936 roku w Santa Monica. Karierę aktorską zaczął jeszcze pod koniec lat 50. na deskach Broadwayu. W latach 1961-1962 grał główną rolę w sztukach "Niedziela w Nowym Jorku" i "Boso w parku". Ekranizacja drugiej z nich (z roku 1967), gdzie zagrał u boku Barbry Streisand, sprawiła, że zaczęto nazywać go "złotym chłopcem Hollywood".

Wtedy też zwrócił uwagę George’a Roya Hilla, który obsadził go w westernie "Butch Cassidy i Sundance Kid" (1969) u boku Paula Newmana. Film okazał się wielkim hitem, tworząc przy okazji jeden z najsłynniejszych duetów ekranowych w historii kina. Cztery lata później ta trójka spotkała się na planie komedii kryminalnej "Żądło" (1973). Film dostał 10 nominacji i ostatecznie zdobył siedem Oscarów w tym dla najlepszego filmu, reżysera i za scenariusz. Przyniósł też jedyną aktorską nominację samemu Redfordowi i ugruntował jego sławę i pozycję (oraz oczywiście Newmana) jako hollywoodzkiej gwiazdy.


Najlepsze lata

Właśnie ten czas od końca lat 60. do połowy lat 80. okazał się najlepszym w jego karierze, nie tylko aktorskiej. Zagrał wtedy tylko (czy może aż?) w 17 filmach, ale wśród nich znalazły się takie tytuły, jak "Był tu Wille Boy" (1969), "Jeremiah Johnson" (1972), "Kandydat" (1972), "Tacy byliśmy" (1973), wspomniane już "Żądło" (1973), "Wielki Gatsby" (1974), "Wielki Waldo Pepper" (1975), "Trzy dni Kondora" (1975), "Wszyscy ludzie prezydenta" (1976), "Wiezień Brubaker" (1980) i "Pożegnanie z Afryką" (1985). Wszystko to filmy znakomite, niewiele z nich się zestarzało. I niewielu też aktorów może poszczycić się taką serią.

Oscarowy reżyser

Na początku lat 80. Redford zajął się również reżyserią i już debiut w tej dziedzinie, dramat "Zwyczajni ludzie", przyniósł mu Oscara. To swoista ironia, bo dzisiaj już niewiele osób pamięta ten film. A sam Redford nakręcił później filmy, które bardziej zasługiwały na statuetkę - choćby "Quiz Show" (1994), który jednak tylko dostał cztery nominacje, w tym dla najlepszego filmu i dla najlepszego reżysera.

Robert Redford w filmie "Diamentowa gorączka" (1972) Robert Redford w filmie "Diamentowa gorączka" (1972)

Sundance Film Festival

Już pod koniec lat 70. Redford poświęcił się także wspieraniu i promowaniu kina niezależnego. W 1978 roku zorganizował Utah/US Film Festival, który z czasem przekształcił się w Sundance Film Festival. Ten zaś stał się jednym z najważniejszych i najbardziej prestiżowych na świecie festiwali poświęconych kinu niezależnemu. To tutaj dostrzeżono po raz pierwszy takich reżyserów, jak bracia Cohen, Kevin Smith, Quentin Tarantino i Jim Jarmusch. I właśnie to wspieranie i inspirowanie niezależnych filmowców zostało szczególnie zaakcentowane, podczas wręczania mu drugiego, honorowego Oscara, w roku 2002.

Ewelina Kołaczek/Piotr Radecki