Pink Floyd powrócą jako hologramy? David Gilmour patrzy na to z optymizmem
Wokalista i gitarzysta legendarnej grupy Pink Floyd, David Gilmour, przyznał, że marzy mu się pojawienie kapeli w formie hologramu. Muzyk podkreślił, że chciałby zobaczyć występ swojego zespołu z perspektywy publiczności.
David Gilmour nie wyklucza powrotu Pink Floyd w formie hologramów
Foto: Photoshot/REPORTER/EastNews
Pink Floyd w nowym wydaniu? Legendy rocka psychodelicznego nie koncertują od 1994 roku i wielu fanów sądziło, że ten stan się nie zmieni. Tymczasem David Gilmour z optymizmem patrzy na pomysł powrotu zespołu w formie hologramu.
Pink Floyd pójdzie w ślady innych kapel? Hologramy zyskują popularność
Trend hologramowych koncertów zdobywa coraz większą popularność. W ostatnich latach mogliśmy oglądać wirtualne występy ABBY czy zmarłego eks-wokalisty Black Sabbath, Ronniego Jamesa Dio. Nad podobnymi projektami pracowali także KISS, zapowiadając po końcu kariery występy swoich awatarów.
Z entuzjazmem o tej idei wypowiedział się David Gilmour. Wokalista i gitarzysta Pink Floyd przyznał, że chciałby zobaczyć swój zespół w takiej formie na żywo.
David Gilmour o hologramach Pink Floyd: „Chciałbym to zobaczyć”
W rozmowie z magazynem „Classic Rock" muzyk wskazał na możliwości, jakie daje nowoczesna hala Sphere w Las Vegas - jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie miejsc koncertowych na świecie, mówiąc o tym, że zobaczenie samego siebie w formie awataru byłoby spełnieniem marzeń.
- Mam nadzieję, że pewnego dnia pójdę tam obejrzeć siebie na scenie. Zawsze o tym marzyłem. Mam na myśli mój awatar. Tak, żebym sam nie musiał wchodzić na scenę i grać - powiedział Gilmour.
Mateusz Wysokiński