Klementyna Hoffmanowa - pozornie konserwatywna nauczycielka polskich dziewcząt

Klementyna Hoffmanowa jest postacią, która wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony, uważa się ją za niezwykle konserwatywną moralistkę, a z drugiej uchodzi za protofeministkę, która sprytnie przemycała postulaty emancypantek. Jaka była naprawdę? O tym porozmawialiśmy w audycji "Brakująca Połowa Dziejów".

Klementyna Hoffmanowa - pozornie konserwatywna nauczycielka polskich dziewcząt

Klementyna Hoffmanowa - pozornie konserwatywna nauczycielka polskich dziewcząt

Foto: Domena publiczna

Klementyna Hoffmanowa była jedną z najważniejszych polskich postaci kobiecych XIX wieku. Pierwsza profesjonalna polska pisarka, wychowawczyni dziewcząt, a także bohaterka powstania listopadowego uchodziła za niezwykle konserwatywną moralistkę. Prawda może być jednak zupełnie inna niż mogłoby się to wydawać. O wszystkim opowiedziała Anna Kowalczyk w audycji "Brakująca Połowa Dziejów".

Klementyna Hoffmanowa - konserwatywna moralistka czy profeministka?

Patronka jednego z najsłynniejszych warszawskich liceów napisała w 1819 roku moralitet "Pamiątka po dobrej matce". Książka pełna rad zrobiła wielkie wrażenie i stała się wzorcem wychowywania kobiet.

- Kobieta powinna być drugą w społeczeństwie, raczej pomagać, niż działać (...) być kwiatem rodzaju ludzkiego, przez całe życie ziemskim aniołem, który modli się, kocha, dzieci piastuje - przytaczała słowa Hoffmanowej Anna Kowalczyk.

Sama pisarka nie była zwolennikiem wprowadzania nauk ścisłych wśród kobiet, jednakże uważała, że brak wiedzy jest czymś karygodnym.

Światłemu mężczyźnie mieć głupią żonę jest to samo, co malarzowi znajdować się między niewidomymi lub muzykowi między głuchymi: niezrozumiały, nieoceniony, innych oczu i uszu szuka - pisała Hoffmanowa.

Postulat dostępu do wiedzy był nowinką XIX wiecznych realiów. Sugeruje to, że pisarka - wbrew własnym zasadom - przemycała protofeministyczne idee. Skąd więc przeświadczenie o jej zacofaniu i kostycznych poglądach? W dużej mierze odpowiada za to niezadowolona wychowanka.

Niezadowolona wychowanka wykreowała pogląd o Hoffmanowej

Sama Hoffmanowa jako nauczycielka była ciepło wspominana przez swoje uczennice, które zapamiętały jej bardzo światłe podejście do wiedzy. Może z jednym wyjątkiem - niepochlebnie na temat pisarki wypowiadała się Narcyza Żmichowska, która wykreowała pogląd na temat autorki "Pamiątki po dobrej matce"

- Nazywała ją z przekąsem "dworaczką", "arystokratką" i "krzewicielką banałów i pospolitości" i w dużej mierze przyczyniła się do powstania czarnej legendy o Hoffmanowej - opowiedziała Anna Kowalczyk.

Mateusz Wysokiński