Rockowe gitary, charakterystyczne makijaże i dym: film o grupie KISS coraz bliżej

Nick Jonas wcieli się we frontmana zespołu KISS w ich muzycznej biografii. Film, który będzie nazywał się "Shout It Out Loud" pokaże początki jednej z najbardziej ikonicznych i barwnych grup rock'n'rollowych lat 70. i 80.

Rockowe gitary, charakterystyczne makijaże i dym: film o grupie KISS coraz bliżej

Powstaje film poświęcony grupie KISS - "Shout It Out Loud". Reżyserem będzie McG

Foto: mat. prasowe

Jak podaje serwis Deadline, przygotowania do realizacji "Shout It Out Loud" idą pełną parą. Jest już nowy, podrasowany scenariusz i odtwórca jednej z dwóch głównych ról. Zdjęcia startują na przełomie roku.

Rockowy kamuflaż i gigantyczne buty

Zespół KISS powstał w 1973 roku w Nowym Jorku. W jego klasycznym składzie występowali: Paul Stanley (wokal, gitara rytmiczna), Gene Simmons (bas, wokal), Ace Frehley (gitara prowadząca) i Peter Criss (perkusja). Grupa zasłynęła nie tylko muzyką, ale przede wszystkim scenicznym rozmachem – każdy z członków oprócz zgodnych z glamrockowa modą błyszczących kostiumów i botków na wysokim obcasie miał także unikalny makijaż. I to właśnie on charakteryzował alter ego każdego: Starchild (Stanley), Demon (Simmons), Space Ace (Frehley) i Catman (Criss).

Do dziś sprzedali na świecie ponad 100 milionów płyt. Ich koncerty to mieszanka ognia, krwi (tej scenicznej), dymu i błysków. A jednak za tą maskaradą kryły się prawdziwe historie.


Muzyka: marzenie, schronienie, dziewczyny

"Shout It Out Loud" ma skupić się na wczesnych latach KISS, kiedy grupa szokująca swoim scenicznym image’em pracowała na miano "najlepszej glamrockowej grupy po tej stronie Atlantyku".

Tymczasem w młodości Stanley w żadnym stopniu nie przypominał symbolu seksu, jakim stał się z czasem: - Byłem niski, gruby i wyglądałem inaczej: byłem głuchy na jedno ucho, miałem lekką deformację twarzy. Muzyka stała się moim ratunkiem, miejscem, gdzie mogłem się ukryć i marzyć. A kiedy grałem, zawsze były w pobliżu dziewczyny - opowiadał po latach.

Również Gene Simmons nie pasował do rockowego schematu. Wychował się jako… ortodoksyjny Żyd i jak wspomina, duchowej przemiany doznał... na ulicy: - Wyszedłem z jesziwy i zobaczyłem hiszpańską dziewczynę, która po drugiej stronie skakała przez skakankę. Jej długie, czarne włosy uderzały w jej fantastyczny tyłek. "To lepsze niż religia. Jak się do tego zbliżyć?" – pomyślałem wtedy…


Nick Jonas przed poważnym wyzwaniem

Nick Jonas wychował się na Broadwayu, bo już jako niespełna 10-latek śpiewał i występował m.in. w musicalach "Piękna i Bestia", "Nędznicy". Później karierę muzyczną rozwijał w zespole Jonas Brothers, który tworzył z braćmi Kevinem i Joe’em. Ma również doświadczenie ekranowe: grał m.in. w dwóch częściach filmu "Camp Rock" (2008, 2010), serialu "Kingdom" (2014) oraz "Jumanji: Przygoda w dżungli" (2017) i "Jumanji: Następny poziom" (2019).

Rola w "Shout It Out Loud" stawia przed Jonasem poważne wyzwania, szczególnie wokalne, gdyż jak sam przyznał, będzie musiał potrenować, aby odtworzyć mocny i ekspresyjny głos i sposób śpiewania Stanleya.


Kto zagra Gene’a Simmonsa? Poszukiwania trwają

Chociaż już znaleziono odtwórcę roli Stanleya, wciąż trwa casting do roli Gene’a Simmonsa. Wiadomo jednak, że producenci celują w równie wyrazistą osobowość sceniczną, jak w przypadku Jonasa. Ważne jest też, aby między odtwórcami obu głównych ról była prawdziwa chemia.

"Shout It Out Loud" zostanie wyprodukowany przez STX Films we współpracy z Universal Music Group. Reżyserią zajmie się McG (Terminator: Ocalenie), a zdjęcia ruszą pod koniec 2025 roku lub na początku 2026. Paul Stanley i Gene Simmons będą również zaangażowani jako producenci wykonawczy.


 

Piotr Radecki/k