Posłanka Lewicy o II turze wyborów: liczę na to, że Polki i Polacy nie zrobią sobie sami krzywdy

- Dwa lata temu, za rządów Prawa i Sprawiedliwości, zaostrzono kary za bójki kibolskie. W tej chwili panowie połykają własny język i mówią: tak, to właściwie spoko. Zastanawiam się, dlaczego wystawiono Karola Nawrockiego, czy wiedziano o tej jego przeszłości, czy nie - mówiła w radiowej Trójce Anita Kucharska-Dziedzic, która zwracała uwagę, że niechlubne wydarzenia z przeszłości Nawrockiego mogłyby stać się elementem szantażu, gdyby został on prezydentem.

Najnowszy sondaż IPSOS wskazuje, że zwycięzcą wyścigu o pałac prezydencki będzie kandydat Koalicji Obywatelskiej, który w badaniu uzyskał 49 proc. głosów. Kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość wskazało 48 proc. respondentów.

  • Gościnią Renaty Grochal w audycji radiowej Trójki "Bez Uników" w piątek (8.05) o godz. 8:13 była Anita Kucharska-Dziedzic (Nowa Lewica).

"Część ludzi już wie, że powinna się wstydzić Nawrockiego"

Anita Kucharska-Dziedzic stwierdziła, że sondażowe wyniki nie oddają rzeczywistego poparcia kandydatów. - Trochę się obawiam, że Karol Nawrocki może być niedoszacowany, bo część ludzi już wie, że powinna się wstydzić, przyznając do tego, że chcą na niego głosować, ale jest też spora grupa wyborców, do której tego typu argumenty nie trafiają - przyznała. - Im się po prostu nie mieści to w głowie i na pytania o kolejne rzeczy dotyczące Karola Nawrockiego mówią: "to nieprawda". To nieprawda, bo ktoś im tak powiedział w jednej czy drugiej telewizji, czy powiedział to Jarosław Kaczyński […], że możemy wybrać kogoś, kto się otwarcie przyznaje do tego, że się naparzał z ludźmi w lesie - zaznaczyła.

Anita Kucharska-Dziedzic o II turze wyborów (Beaz uników)
27:56
+
Dodaj do playlisty
+

Nawrocki będzie podatny na szantaż?

Posłanka Lewicy zwracała uwagę, że afery, w które zamieszany był Nawrocki, mogą być w przyszłości elementem nacisków na niego. - Dwa lata temu, za rządów Prawa i Sprawiedliwości, zaostrzono kary za bójki kibolskie. W tej chwili panowie połykają własny język i mówią: tak, to właściwie spoko. Zastanawiam się, dlaczego wystawiono Karola Nawrockiego, czy wiedziano o jego przeszłości, czy nie. Jeśli wiedziano, to albo zakładano, że dzięki temu, że ma się na niego haki, on będzie bardzo posłuszny i nie będzie się narowił jako ewentualny prezydent, będzie podlegał szantażowi, albo uznano, że trzeba zdobyć jakąś grupę wyborców […], łobuzów, ludzi, którzy są na bakier z prawem albo którzy prawo lekceważą - komentowała.

Wygrana Nawrockiego otworzy PiS drogę powrotu do władzy

Gościni zwracała uwagę na kwestie dotyczące praw kobiet, w tym liberalizacji prawa aborcyjnego, w kontekście ewentualnej wygranej Karola Nawrockiego. Jak przyznała, otworzyłaby ona drogę PiS do powrotu do władzy. - Cieszyłam się, kiedy 13 lutego weszła w życie ustawa zmieniająca definicję zgwałcenia, rzeczywiście ta kluczowa zmiana dla ścigania zgwałceń, dla przyznania podmiotowości osobom, które doświadczyły tej przemocy. A tu się okazuje, że może nastąpić jakaś potworna cofka. W tym momencie to jest dla mnie bardzo zła perspektywa. A więc ja jestem dzisiaj pełna nadziei, oczekiwania, bo jednak to jest święto demokracji, i liczę na to, że Polacy i Polki sami sobie nie zrobią krzywdy - stwierdziła.

Najczęściej czytane

***

Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gościni: Anita Kucharska-Dziedzic (Nowa lewica)
Data emisji: 30.05.2025 
Godzina emisji: 8.13

Źródło: Trójka/ka/k