Wystartował 65. Krakowski Festiwal Filmowy. Jak wybrać swój program spośród 200 filmów?
8 dni projekcji, około 200 filmów z całego świata, wielu gości, spotkania, wydarzenia towarzyszące: rozpoczął się 65. Krakowski Festiwal Filmowy. Jak się odnaleźć w tym natłoku niezwykłych atrakcji, nie tylko filmowych?
Jako dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego Krzysztof Gierat gościł największych twórców filmowych – Michelangela Antonioniego, Wima Wendersa czy Romana Polańskiego
Foto: Art Service 2/PAP
Filmy prezentowane są w sekcjach konkursowych oraz w pokazach specjalnych. Trzon festiwalu stanowią cztery równorzędne konkursy: Międzynarodowy Konkurs Dokumentalny, Międzynarodowy Konkurs Dokumentów Muzycznych DocFilmMusic, Międzynarodowy Konkurs Krótkometrażowy oraz Konkurs Polski. Wiele filmów prezentowanych jest w sekcjach pozakonkursowych i na pokazach specjalnych.
Cały Kraków żyje filmem
O udział w tegorocznym KFF ubiegało się blisko 1000 filmów z całego świata. Wybrano około 200 produkcji: krótko- i długometrażowych, animowanych, eksperymentalnych. Pokazywane będą w blisko 15 miejscach, w tym w plenerowym Kinie pod Wawelem. Także krakowski Barbakan na kilka dni zamieni się w przestrzeń festiwalową, gdzie odbywać się będą spotkania, rozmowy, ale również koncerty: wystąpią m.in. Kroke, Motion Trio czy Hania Derej Trio.
Odnalezienie się w natłoku wydarzeń i atrakcji filmowych i okołofilmowych ułatwia program, w którym można znaleźć odpowiednia sekcję, np. animacja, i dobrać interesujące nas seanse.
Mocna polska reprezentacja
Jest oczywiste, że sporą reprezentację ma polska kinematografia. - Mieliśmy kłopot z ilością fantastycznych filmów, które zostały zgłoszone. Z wielkim oporem podejmowałem decyzję o rozszerzeniu reprezentacji polskiej: nie chciałem, żeby KFF przypominał Berlin, gdzie co drugi film jest niemiecki albo powstał w koprodukcji z Niemcami. W efekcie na 13 filmów dokumentalnych w konkursie międzynarodowym, cztery są polskie albo są koprodukcjami z głównym udziałem Polski - mówi w audycji "Fajny Film" Krzysztof Gierat, dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego. - Bardzo mocne kino, bardzo różnorodne. I podobnie jest w konkursie krótkometrażowym, gdzie mamy aż 10 filmów - wskazuje.
Oprócz bardzo dobrze przyjętego filmu otwarcia, czyli "Bałtyku" Igi Lis, zwraca uwagę m.in. "Dziecko z pyłu" Weroniki Mliczewskiej: poruszający dokument opowiadający historię Sanga, syna Amerykanina i Wietnamki, który po latach odnajduje ojca. Z kolei "Wielki szef" Tomasza Wolskiego to nieoczywisty, niepokojący portret Leopolda Treppera, twórcy słynnej sowieckiej siatki szpiegowskiej znanej jako "Czerwona Orkiestra".
Irlandia, opera i legenda art déco
W tegorocznym KFF gościem specjalnym jest Irlandia, która ma swoją sekcję "Focus na Irlandię". Tworzy ją siedem tytułów opowiadających o Zielonej Wyspie z innej perspektywy niż jedynie turystyczna. Wybrane filmy pokazują, jak burzliwa historia tego kraju jest odbierana dzisiaj, jak wpływa na jego współczesność.
Wśród filmów poświęconych sztuce zwraca uwagę m.in. "Ai Weiwei i Turandot". To historia przygotowań do inscenizacji słynnej opery Pucciniego, które ostatecznie zostały przerwane przez pandemię. Słynny chiński artysta, wyklęty i prześladowany przez władze swojego kraju, debiutując w roli reżysera, zaproponował całkowicie odmienną od klasycznej interpretację "Turandota". Nigdy już nie dowiemy się, jak spektakl, przygotowywany w rzymskim Teatro dell’Opera, zostałby przyjęty przez krytykę i widzów, jednak film Maksima Derevianko utrwala pamięć o tej niezwykłej próbie inscenizacji.
Na pewno wielka popularnością będzie się cieszyła "Prawdziwa historia Tamary Łempickiej: Sztuka przetrwania". To pierwszy pełnometrażowy dokument poświęcony urodzonej w Warszawie legendzie art déco. Dzisiaj, kiedy jej malarstwo przeżywa na świecie renesans i pozostaje inspiracją dla twórców z różnych dziedzin, Julie Rubio składa hołd artystce, która odważnie przekraczała granice stawiane kobietom w sztuce.
Piotr Radecki/k