Przekazanie poparcia w II turze. Kwiatkowski: chciejstwo sztabowców nie decyduje

- Widziałem radosne miny sztabowców PiS, którzy podsumowywali sobie wyniki Karola Nawrockiego, Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna. Może ich spotkać zimny prysznic w II turze wyborów prezydenckich - mówił w radiowej Trójce senator KO Krzysztof Kwiatkowski. 

Jeszcze we wtorek w Sejmie Sławomir Mentzen ogłosi, komu udzieli poparcia w II turze wyborów prezydenckich. Jak wiadomo, elektorat Konfederacji jest mocno podzielony. Część z pewnością zagłosuje na Karola Nawrockiego, a część na Rafała Trzaskowskiego. Spora grupa może również nie pójść na wybory lub oddać głosy nieważne. 

  • Gościem Renaty Grochal w audycji radiowej Trójki "Bez Uników" był we wtorek (20.05, godz. 8.13) senator KO Krzysztof Kwiatkowski.  

Gość radiowej Trójki podkreślił, że proste sumowanie poparcia dla kandydatów w wyborach prezydenckich jest nieuzasadnione. - Część wyborców poparła Sławomira Mentzena nie dlatego, że odpowiadał im jego konserwatywny program, np. zakaz aborcji, gdy ciąża jest efektem gwałtu. Poparli go z uwagi na postulaty wolności osobistej i rozwoju gospodarczego. W drugiej turze wyborów nie będzie już nazwiska Mentzena na karcie do głosowania. Drobny przedsiębiorca będzie wybierał między Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. Nawrocki to kontynuacja polityki Andrzeja Dudy, ale w gorszym wydaniu. Obniżka składki zdrowotnej nigdy nie wejdzie w życie, Nawrocki też ją zawetuje. Trzaskowski to gwarancja zdroworozsądkowych inicjatyw, Nawrocki będzie bronił "dorobku PiS", w tym Polskiego Ładu i drakońskiej podwyżki - powiedział Krzysztof Kwiatkowski. 


Karol Nawrocki gościem Renaty Grochal (Bez uników)
26:07
+
Dodaj do playlisty
+

 

W pierwszej turze wyborów najmłodsi wyborcy poparli głównie Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga. - Dla nich sprawy związane z prawami człowieka, wolnością i stylem życia są najważniejsze. Oni również w momencie głosowania będą mieli do wyboru dwa nazwiska - tłumaczył senator KO. 

Wyborcy Brauna i Mentzena 

Wykluczył przy tym, że Trzaskowski powinien zabiegać o wyborców Grzegorza Brauna. - Przede wszystkim walczy o głosy Polek i Polaków. Nie przewidujemy żadnych rozmów z Braunem. (...). Nie będę krytykował Polaków, którzy na niego zagłosowali. Jego zachowania były niegodne i antysemickie. On nawet posunął się do napaści fizycznej. Nie pozwolę też wyborów Konfederacji wrzucać do jednego worka ze zwolennikami Brauna. Ich motywy są różne. Wielu wyborców Mentzena zagłosuje na Trzaskowskiego. Widziałem radosne miny sztabowców PiS, którzy podsumowywali sobie wyniki Nawrockiego, Mentzena i Brauna. Może ich spotkać zimny prysznic. Chciejstwo sztabowców nie decyduje w wyborach - tłumaczył Kwiatkowski. 

W Polsce istnieje swego rodzaju zwyczaj przekazywania poparcia dla kandydatów, którzy przechodzą do II tury. Do tej pory zrobił to Szymon Hołownia, który był kandydatem Trzeciej Drogi. Marszałek Sejmu w wyborach uzyskał niespełna 5 proc. głosów. W II turze poparł Rafała Trzaskowskiego. Adrian Zandberg stwierdził, że przekazywanie poparcia przez polityków jest niepoważne. Zdaniem Kwiatkowskiego Magdalena Biejat poprze Rafała Trzaskowskiego.

Źródło: Trójka/jt/k