Przecieki maturalne: legenda czy faktyczna szansa na zdanie egzaminów?

W czasach kamer, plombowanych kopert i wszelkich innych zabezpieczeń wyciek zadań maturalnych zdaje się niemożliwy. Czy jednak na pewno? Regularnie bowiem, jeszcze przed lub chwilę po rozpoczęciu egzaminów, w internecie pojawiają się zadania z arkusza.

Przecieki maturalne: legenda czy faktyczna szansa na zdanie egzaminów?

Czy poznanie zadań maturalnych przed rozpoczęciem egzaminów jest dziś w ogóle możliwe?

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

W tym roku do egzaminu maturalnego z języka polskiego na poziomie podstawowym przystąpiło ponad 275 tys. absolwentów liceów i techników oraz 49 tysięcy tych, którzy chcą poprawić swoje wyniki z lat ubiegłych. Maturzyści rozpoczęli zmagania z "egzaminem dojrzałości" o godz. 9.00; niedługo później w sieci pojawiły się zdjęcia arkusza.

Tym, którzy przystąpili do matury, publikacja za bardzo się nie przydała. W końcu, zgodnie z przepisami, na salę egzaminacyjną nie można wnosić urządzeń telekomunikacyjnych. - Każdą sprawę będę badać. Tym bardziej, że ustawa o szkolnictwie wyższym mówi wyraźnie, że samo wniesienie urządzenia jest powodem do unieważnienia matury. Co w konsekwencji powoduje, że matura może być powtórzona dopiero za rok - zapowiada w rozmowie z Karoliną Gonet prof. Robert Zakrzewski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Przecieki maturalne - problem i dowcip w jednym

- Co roku zdarza się zdjęcie uczniowskie z dowodem na ławce. Ludzie przemycają jednak często ten telefon. Druga sprawa to miejsca takiego styku, kiedy przychodzą arkusze i rozdaje się je uczniom. Tam zawsze może być ta próba przestępstwa - dodaje w rozmowie z reporterką Trójki Aneta Korycińska, egzaminatorka maturalna znana w sieci jako "Baba od polskiego". Aby jednak nikt nie wpadł na pomysł sprawdzania zadań przy okazji odbierania arkuszy, zaznaczmy: paczki z dokumentami są odpowiednio zabezpieczone. - W centralnych szkołach są nadajniki. Jeśli paczka zostanie otwarta, taki nadajnik się odzywa i pracownik Centralnej albo Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wie, że doszło do otwarcia - przestrzega prof. Robert Zakrzewski.

Inna sprawa, że przecieki maturalne stały się też... dowcipem. W internecie od lat, przy okazji maja, mamy do czynienia z memami wyśmiewającymi prośby o przecieki. Do tego w przededniu egzaminów maturalnych żartownisie "polują" na zdesperowanych maturzystów. W ten sposób do sieci trafiają np. zdjęcia z durszlakami na głowie, które mają być sposobem weryfikacji i ochroną przed konsekwencjami udostępnienia arkuszy maturalnych.


Harmonogram egzaminów maturalnych - infografika PAP Harmonogram egzaminów maturalnych - infografika PAP

Jak zdać maturę? Zamiast przecieków postaw na naukę

Patrząc na wszystkie zabezpieczenia i ryzyko, jasne jest, że lepiej nie liczyć na przecieki maturalne. Nie trzeba jednak wpadać w panikę, bo do egzaminów można się odpowiednio przygotować. I nie mówimy tu o wykuciu materiału z kilku czy kilkunastu lat edukacji. Choć zaznaczmy, że na pewno warto wiedzieć, kim byli Jacek Soplica i Stanisław Wokulski, jaki jest wzór na deltę albo jak napisać maila do znajomych w języku obcym.

- Można przygotować się do egzaminu w odpowiedni sposób bez zdobywania pełnej wiedzy z danego przedmiotu - tłumaczy Robert Górniak, nauczyciel i egzaminator oraz twórca serwisu Dilerzy Wiedzy. - Można przećwiczyć rodzaj zadań; te najważniejsze aspekty każdego zadania. To techniczne podejście można przećwiczyć przed maturą, aby mieć pewność, że zdobędzie się te 30 procent - podpowiada rozmówca Karoliny Gonet.

Kamil Kucharski/k