Zorza polarna to jest finezja! Karol Wójcicki w Trójce o niezwykłych zjawiskach na niebie

Jeszcze kilka lat temu zorza polarna nad Polską była zjawiskiem niemal egzotycznym. Obecnie coraz częściej pojawiają się relacje i zdjęcia, które pokazują ten spektakl światła nad naszym niebem. - Pojawienie się zorzy polarnej można przewidzieć ale nie jest tak jednoznaczne, jak na przykład czas zaćmienia słońca - mówi w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7" popularyzator astronomii Karol Wójcicki.

Zorza polarna to jest finezja! Karol Wójcicki w Trójce o niezwykłych zjawiskach na niebie

Karol Wójcicki

Foto: Jerzy Muszyński

Polska nie leży w typowej strefie występowania zórz, która obejmuje głównie rejony powyżej 60. równoleżnika na przykład Norwegię, Islandię, północne części Kanady czy Rosji. Jednak w okresach wzmożonej aktywności słonecznej, kiedy dochodzi do tzw. burz geomagnetycznych, zorza może być widoczna także w niższych szerokościach geograficznych – czyli m.in. w Polsce.

Jak się przygotować do oglądania zorzy polarnej?

Zorze polarne nie tyle stają się częstsze, co są częściej rejestrowane i relacjonowane – głównie za sprawą większej dostępności informacji i technologii.

- Zorza jest to dość trudny temat, dlatego najlepiej jest zdać na specjalistów - tłumaczy Karol Wójcicki. - Przez ostatnie 11 lat studiowałem zachowanie zorzy polarnej. W tym czasie przynajmniej dwa miesiące w roku spędzałem w okolicach koła podbiegunowego oglądając to zjawisko, starając się je poznać i spopularyzować w Polsce - wyjaśnia rozmówca Katarzyny Borowieckiej. 

Zdaniem gościa audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7", pojawienie się zorzy w Polsce można przewidzieć, ale nie to tak jednoznaczne, jak na przykład określenie czasu zaćmienia słońca.

- Zorza to finezja! Trzeba dużo wpatrywać się w szczegółowe parametry i wiedzieć, jak je interpretować. Dlatego warto przeglądać blogi, czy portale dotyczące tego zjawiska - tłumaczy Wójcicki. 

Choć Polska nie leży w typowej strefie zorzy polarnej, odpowiednie warunki geomagnetyczne mogą sprawić, że to zjawisko stanie się widoczne nawet z centralnej czy południowej części kraju. Aby zwiększyć swoje szanse, warto:

  • śledzić prognozy aktywności słonecznej,
  • wyjechać poza miasto,
  • mieć pod ręką aparat (nawet w telefonie) z trybem nocnym,
  • i uzbroić się w cierpliwość.

Jak zacząć przygodę z astronomią i obserwacją nieba?

 - Żeby obserwować niebo, nic nie musisz mieć. Trzeba wyjść z domu, zadrzeć głowę do góry i chwilę patrzeć - mówi Karol Wójcicki. Teleskop pomaga na pewnym etapie, który wymaga określonej wiedzy o niebie.

Po pół godzinie wpatrywania się w niebo, bez rozpraszania, bez smartfonów, kiedy przyzwyczaimy wzrok do ciemności, z dala od świateł miejskich, możemy nagle zobaczyć, że na niebie dużo się dzieje. - Każda noc może przynieść wymykające się obliczeniom zjawiska. Zachęcam każdego, żeby spróbował! - podsumował rozmówca Katarzyny Borowieckiej.

Nowe planetarium w Centrum Nauki Kopernik

Po 9 miesiącach przerwy zostało ponownie otwarte Planetarium Centrum Nauki Kopernik (CNK) w Warszawie. Placówkę wyposażono w sprzęt wart ok. 4 mln zł. Teraz na widzów czekają realistyczne symulacje kosmiczne, dające efekt 3D bez specjalnych okularów.

To wszystko ułatwi obserwację nieba nie tylko początkującym obserwatorom-amatorom.

Z fascynującym zjawisku zorzy polarnej rozmawialiśmy w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7".

Izabela Dudkiewicz