Raport NIK ws. fuzji Orlenu z Lotosem. Prokurator krajowy: jeden z kluczowych dowodów

- W historii polskiej prokuratury nikt nie prowadził tak ogromnego postępowania o charakterze gospodarczym - fuzji dwóch potężnych instytucji. To na pewno zajmie trochę czasu - mówił w radiowej Trójce prokurator krajowy Dariusz Korneluk.  

  • Gościem audycji radiowej Trójki "Bez Uników" (środa, 16.04, godz. 8:13) był prokurator krajowy Dariusz Korneluk. 

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wtorek raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem. Straty wynikające z połączenia dwóch gigantów mają wynosić miliardy złotych. Transakcja miała być zaniżona o prawie 5 mld zł i "nie miała solidnego uzasadnienia gospodarczego". Kontrola dotyczyła lat 2018-2022

Kluczowy dowód

Gość radiowej Trójki przypomniał, że prowadzonych jest kilkanaście spraw dotyczących funkcjonowania Orlenu. W tym m.in. ws. fuzji Orlenu i Lotosu oraz zaniżania cen paliw pod koniec 2023 roku. - Bardzo uważnie prześledziłem wypowiedź prezesa Mariana Banasia ws. ustaleń NIK. Na pewno będzie to bardzo cenne źródło dowodowe dla prokuratorów prowadzących postępowanie ws. fuzji. Raport będzie jednym z kluczowych dowodów. Postępowanie jest w toku, trwają przesłuchania, gromadzony jest materiał dowodowy z różnych źródeł. W historii polskiej prokuratury nikt nie prowadził tak ogromnego postępowania o charakterze gospodarczym - fuzji dwóch potężnych instytucji. To na pewno zajmie trochę czasu. Prokurator nie może iść na skróty w żadnym postępowaniu. Odbija się to potem negatywnym skutkiem w sądzie. Najpierw rzetelne gromadzenie materiału dowodowego, potem analiza i wnioski. To musi trwać - powiedział Dariusz Korneluk. 

Immunitet Obajtka

Prezesem Orlenu w latach 2018-24 był Daniel Obajtek, obecnie europoseł PiS. - Jeżeli materiał dowodowy zostanie skompletowany, to zostanie sporządzony wniosek o uchylenie immunitetu byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Na dziś materiał nie jest skompletowany. Śledztwo jest wielowątkowe, jest kwestia nadzoru, podejmowania decyzji. Prokurator musi to wyjaśnić. Z pewnością będzie o to pytany na etapie postępowania sądowego - dodał. 

Z raportu NIK wynika, że prawie 235 mln złotych wydano na doradztwo prawne ws. fuzji. - Ten wątek też będzie zbadany. Prokurator będzie się zapoznawał z tymi opiniami. Będzie też musiał ocenić, czy były one zasadne. Śledztwo potrwa zdecydowanie dłużej niż kilka miesięcy. Będą o tym decydowali prokuratorzy, którzy zajmują się materią. Kwestia powołania biegłych też zajmie trochę czasu - tłumaczył Korneluk.  

Fuzja Orlenu z Lotosem 

Proces połączenia ówczesnego PKN Orlen z Grupą Lotos ruszył w lutym 2018 roku, kiedy koncern podpisał ze Skarbem Państwa list intencyjny ws. potencjalnego zakupu co najmniej 53 proc. akcji Grupy Lotos. W czerwcu 2019 r. do KE trafił wniosek o zgodę na koncentrację, w lipcu 2020 r. Komisja przedstawiła swoje warunki. Przewidywały sprzedaż 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej zewnętrznemu podmiotowi, sprzedaż spółki Lotos Biopaliwa, dziewięciu terminali paliw - pięciu należących do Grupy Lotos i czterech Orlenu, zwolnienie pojemności magazynowych Lotosu i Orlenu w wybranych terminalach, inwestycje w terminalu w Szczecinie i jego sprzedaż, sprzedaż co najmniej 389 stacji paliw sieci Lotosu, sprzedaż udziału Grupy Lotos w Lotos Air BP, dezinwestycję lub długoterminową dzierżawę aktywów asfaltowych Grupy Lotos. Udziały w rafinerii kupiło Saudi Aramco, stacje Lotosu - węgierski MOL, a logistykę - Unimot.

W czerwcu 2022 roku KE zaakceptowała nabywców, w lipcu rząd i walne zgromadzenia obu spółek zgodziły się na połączenie, które ostatecznie zarejestrowano 1 sierpnia 2022 roku.

Źródło: Trójka/jt/kor