Czeka nas susza i poważne ograniczenia w dostawach wody. Czy uda się temu zapobiec?

Niskie ciśnienie wody w kranie to dopiero początek kłopotów, które nas czekają w związku z narastającą suszą, która zagraża Polsce. Wody Polskie przygotowują plan przeciwdziałania.

Czeka nas susza i poważne ograniczenia w dostawach wody. Czy uda się temu zapobiec?

Ciepła i sucha zima grozi suszą już na początku lata

Foto: ShutterstockWojmac

Rosnące temperatury cieszą ludzi, który lubią się wygrzewać na słońcu, jednak skutki długofalowe takich zmian klimatycznych będą dla nas bardzo niekorzystne.


Grozi nam susza i braki wody? (Zapraszamy do Trójki)
3:09
+
Dodaj do playlisty
+

 

Ekstremalnie ciepło i sucho

Globalne zmiany klimatyczne dają o sobie znać także w Polsce.

- Mieliśmy ekstremalnie suchy rok, ekstremalne temperatury, w związku z czym utraciliśmy bardzo dużo wody w wyniku parowania. I niestety mieliśmy ciepłą, bezśnieżną zimę - opisuje sytuację prof. Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej. - Zwykle w lutym spadało ok 35 mm spadło opadów, a tym razem jedynie 8,5 mm, czyli niecałe 25 procent miesięcznego opadu - potwierdza Mateusz Gragoruk z Centrum Badań Klimatu SGGW.

A efekty odczujemy prawdopodobnie wcześniej niż zwykle, czyli być może już późną wiosną. Niższy poziom wód gruntowych oznacza niższy poziom wody w studniach, zakazy podlewania ogródków, a tam, gdzie są wodociągi, słabsze ciśnienie w kranach, a nawet czasowe wyłączenia wody.


Kompleksowe badania i działania

Dlatego Wody Polskie rozpoczęły kompleksowe badania, które mają określić skalę zjawiska i narastającego problemu a także pomóc przygotować strategię i plan przeciwdziałania skutkom suszy. - Całościowo zbieramy informacje ze wszystkich gmin, żebyśmy mieli świadomość, tego, czy i gdzie ta susza najczęściej się pojawiała, jak długo trwała, na jak długo były wprowadzane ograniczenia - tłumaczy Rafał Jakimiak, koordynator badań. I wskazuje potrzebę działań systemowych: - Rozbudowa retencji, przebudowa urządzeń melioracyjnych z systemu odwadniającego na systemy odwadniająco-nawadniające, abyśmy mogli zatrzymywać wodę w krajobrazie - wylicza.

Przeczytaj także


Kto za to zapłaci? Pan, pani, my…

- Średni poziom retencji w zbiornikach retencyjnych w Europie zachodniej to 20 procent, a u nas niestety, ok. 6.5 procent. Reszta spływa do morza - przyznaje Paweł Sikorski, szef Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie.

A to oznacza, że jeżeli nie chcemy suszy w kraju i w kranach, jak najszybciej musimy zacząć unowocześniać cały system. Ale powiedzmy sobie jasno: to nie są tanie rzeczy. Tym bardziej, że przez lata zakłady wodno-kanalizacyjne zmagały się z systemowym niedofinansowaniem. - 60 procent przedsiębiorstw wskazało, że wstrzymało inwestycje i ograniczyło remonty - wyjaśnia Sikorski. Czy teraz to się zmieni?

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: 
Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: 
Kuba Witkowski
Data emisji:
13.03.2025
Godzina emisji:
7.14

pr

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.