Krzysztof Kwiatkowski gościem porannej audycji "Bez Uników" [WIDEO]
2025-03-11, 08:03 | aktualizacja 2025-03-11, 08:03
Senator Koalicji Obywatelskiej był gościem Renaty Grochal w Programie 3 Polskiego Radia.
Prezydent zawetował ustawę incydentalną, która ustalała skład orzeczniczy Sądu Najwyższego, mający orzekać o ważności wyborów. Poinformowała o tym szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Prezydent do dziś miał czas na decyzję w sprawie ustawy.
Małgorzata Paprocka argumentowała, że ustawa ingerowała w zasadę nienaruszalności powołań sędziowskich.
Zgodnie z ustawą, o ważności wyboru prezydenta w 2025 roku miałoby orzekać 15 sędziów najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym, a nie - jak dotychczas - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Jej status jest kwestionowany ze względu na zasiadających w niej tzw. neosędziów, czyli osoby wyłonione w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku. Rządząca obecnie koalicja powołuje się w tej sprawie na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, według których to nie jest prawidłowo ustanowiony sąd.
Ustawa incydentalna miała ten problem rozwiązać, by stwierdzenie ważności wyboru prezydenta nie budziło wątpliwości.
Zdaniem wicemarszałka Senatu Macieja Żywno z Polski 2050 prezydent, wetując ustawę incydentalną, postąpił niewłaściwie. - Poszedł drogą zamieszania w kotle, niepewności związanej z wyborami prezydenckimi. Bo projekt ustawy incydentalnej był dobrze przygotowany i gwarantował sytuację, w której można było spokojnie dojść do porozumienia w przypadku stwierdzenia ważności wyborów - ocenił senator Polski 2050, która przygotowała projekt ustawy incydentalnej.
Zadowoleni z decyzji prezydenta są posłowie PiS. Rzecznik tej partii Rafał Bochenek mówi, że zawetowana ustawa jest zła, ponieważ wskazuje konkretnych sędziów do orzekania. - W sposób ręczny próbuje się dobierać sędziów do określonej sprawy, a tutaj tą sprawą jest sprawa niebagatelna, bo kwestia zdecydowania o ważności wyborów prezydenckich. Wiemy doskonale, że są pewnego rodzaju próby kreślenia alternatywnych scenariuszy czy to ze strony pana marszałka Hołowni i jego środowiska, czy Platformy Obywatelskiej. Pojawiały się przecież informacje, że wyborów prezydenckich w ogóle nie trzeba będzie przeprowadzać - mówił Rafał Bochenek.
Sejm może odrzucić weto prezydenta większością 3/5 głosów. Koalicja rządowa nie dysponuje taką liczbą mandatów poselskich.
***
Na poranną audycję "Bez Uników" we wtorek (11 marca) o godz. 8.13 zaprosiła Renata Grochal.
PAP/IAR/pr/kor