Opowieść o śląskiej duszy - Grażyna Bułka w monodramie "Mianujom mie Hanka"
2025-02-05, 23:02 | aktualizacja 2025-02-06, 16:02
Spektakl "Mianujom mie Hanka", opowiadający o śląskiej tożsamości, zobaczyło w Teatrze Telewizji ubiegły poniedziałek prawie pół miliona ludzi. Prawdziwy rekord ostatnich lat. Duża w tym zasługa znakomitej kreacji Grażyny Bułki w roli Hanki. O spektaklu oraz o trudnych losach Ślązaków aktorka opowiadała w audycji "Ludzie".
Monodram "Mianujom mie Hanka", napisany przez Alojzego Lysko, to opowieść o Hance, kobiecie z Górnego Śląska, która urodziła się pod Pszczyną. Bohaterka opowiada o skomplikowanych dziejach swojej rodziny, które nakładają się na historię regionu - zaczynając od czasów pierwszej wojny światowej, potem plebiscytów, powstań, drugiej wojny światowej do początków PRL-u.
Zapraszamy do wysłuchania fascynującej opowieści o śląskiej duszy. Z niezwykłą Grażyną Bułką rozmawiała Anna Dudzińska.
Posłuchaj
Śląsk - ziemia przeklęta i święta
Spektaklu "Mianujim mie Hanka" na podstawie prozy Alojzego Lysko, wyreżyserowany przez Mirosława Neinerta, z Grażyną Bułką w roli Hanki, pozwala zrozumieć istotę przywiązania do małej ojczyzny, ale pokazuje też siłę i determinację kobiety, raz po raz padającej ofiarą wielkiej historii i polityki. Hanka mierzy się ze wspomnieniami i znakomicie gra na emocjach publiczności. Monodram został zaprezentowany w TVP1 w poniedziałek 27 stycznia. Tego dnia przypadała bolesna 80. rocznica zbrodni żołnierzy Armii Czerwonej na ludności Miechowic (dziś Bytom) i Przyszowic. W tych dwóch miejscowościach 27 stycznia 1945 r. zostało zamordowanych w sumie 449 osób.
- Moja mama opowiadała mi o obozie w Świętochłowicach stworzonym dla ludzi niewłaściwych według komunistów i Rosjan, stworzonym dla Ślązaków - opowiada wzruszona Grażyna Bułka. - Mama jako dziecko chodziła tam z siostrami i wrzucały przez płot kartofle, rzepę, kapustę. Żeby ci ludzie mieli co jeść. Bo tam był głód i wszy. Oprócz tego, że ich tam zabijano, to umierali także na różne choroby zakaźne i z głodu. Proszę pamiętać o tym, że komendant obozu Salomon Morel uciekł do Izraela i przez długi czas pobierał polską emeryturę, ponieważ po wojnie pracował w naszym kraju w więziennictwie. Ten człowiek potrafił odłamaną nogą od krzesła zabijać ludzi. Jak to ma ludzi nie wzruszać? Ta cisza, która była przez tyle lat o tego typu ludziach, którzy jeszcze pobierali państwowe środki, to się po prostu w głowie nie mieści. Ja mam wrażenie, że Hanka ze spektaklu jest dla mnie terapeutyczna - dodaje aktorka.
Przeczytaj także
- Trauma związana z ludobójstwem jest wciąż obecna na świecie
- Irena Paśnik i wspomnienia z okupowanej Warszawy
- Barbara Lubos: monodram o (nie) sobie i śpiew w śląskiej mowie
***
Tytuł audycji: Ludzie
Prowadzi: Anna Dudzińska
Gość: Grażyna Bułka (aktorka)
Data emisji: 5.02.2024
Godzina emisji: 23.08
dm