Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta. "Jestem rozczarowany koalicją"
2025-01-14, 09:01 | aktualizacja 2025-01-14, 10:01
- W kampanii chcę rozmawiać o sprawach, które moglibyśmy w Polsce rozwiązać, które są na wyciągnięcie ręki. Do tej pory nie było ośrodka politycznego, także po stronie Pałacu Prezydenckiego, aby popychać sprawy do przodu - mówił w radiowej Trójce lider partii Razem. W sobotę Adrian Zandberg ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich.
Gość radiowej Trójki podkreślił, że kandyduje, aby ludzie mieli po co pójść na wybory. - Po to, żeby w polityce był inny głos niż jednego z dwóch bloków. Po roku rządów koalicji 15 października mam poczucie dużego rozczarowania. W sprawach zdrowia, mieszkalnictwa i usług publicznych nie zostały dotrzymane obietnice. Fakt, że nie doszło do liberalizacji ustawy aborcyjnej, to gruba nieuczciwość wobec Polek. Ta oczywistość cywilizacyjna nie kosztowałaby ani złotówki - powiedział Adrian Zandberg.
Posłuchaj
- Miały być krótsze kolejki do lekarzy, ale przez ostatni rok one urosły. Zamiast zastanowić się nad poprawą i dofinansowaniem systemu, rząd przynosi do Sejmu budżet, w którym brakuje 20 mld złotych na to, aby utrzymać świadczenia zdrowotne na poziomie z zeszłego roku. Tym samym zakłada się, że w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej - dodał.
Zdrowie, 8 proc. PKB
Jego zdaniem w sprawach cywilizacyjnych, od których zależy rozwój kraju, powinny w Polsce obowiązywać wieloletnie i wielokadencyjne porozumienia. - Ponad najostrzejszymi sporami politycznymi, powinniśmy się umówić, że na publiczną służbę zdrowia będzie przeznaczane 8 proc. PKB. Możemy się spierać i rozmawiać o tym, jak organizacyjnie rozwiązać problemy służby zdrowia. To jest naturalne. Musimy wydawać 8 proc. PKB na publiczną służbę zdrowia, bo Polska się starzeje. Coraz więcej osób będzie potrzebowało pomocy lekarza i rehabilitanta. System zacznie się sypać. W konsekwencji dokona się jego przyspieszona prywatyzacja. Doszło już do tego w stomatologii i okulistyce. Ludzie otrzymują sygnał, że terminy w państwowej służbie zdrowia będą takie, że nie uratują zdrowia, że powinni leczyć się prywatnie - mówił lider partii Razem.
Tłumaczył też, że należy przeciąć korupcjogenne praktyki w ochronie zdrowia. - Przed leczeniem w Polsce trzeba udać się na praktykę prywatną do lekarza, by doczekać się odpowiedniego miejsca i traktowania w szpitalu. Ten mechanizm też wysysa pieniądze z systemu. Chciałbym, żebyśmy w kampanii prezydenckiej porozmawiali o tym, na co jesteśmy w stanie się umówić. Na przykład na wydatki na publiczną ochronę zdrowia. W kampanii chcę rozmawiać o sprawach, które moglibyśmy w Polsce rozwiązać, które są na wyciągnięcie ręki. Do tej pory nie było ośrodka politycznego, także po stronie Pałacu Prezydenckiego, aby popychać sprawy do przodu - stwierdził Adrian Zandberg.
Wybory prezydenckie 2025
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w środę, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Jeśli konieczna będzie druga tura, odbędzie się ona 1 czerwca. Formalnie wybory zostaną zarządzone 15 stycznia, i dopiero wówczas ruszy kampania wyborcza
Jak dotąd swój start w tegorocznych wyborach prezydenckich ogłosiło dziewięciu kandydatów: Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Karol Nawrocki (Prawo i Sprawiedliwość), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Magdalena Biejat (Lewica), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) i Piotr Szumlewicz (Związkowa Alternatywa), Katarzyna Cichos (kandydatka bezpartyjna).
***
Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Adrian Zandberg
Data emisji: 14.01.25
Godzina emisji: 8.13
Źródło: Trójka/jt