Reklama

reklama

Kościół Świętego Józefa w Zabrzu: międzywojenna perła architektury

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kościół Świętego Józefa w Zabrzu: międzywojenna perła architektury
Portyk w Kościele Świętego Józefa w ZabrzuFoto: sabut/Shutterstock

Pewnie nieliczni nasi słuchacze pojechaliby do Zabrza, by zwiedzać jeden z najpiękniejszych polskich kościołów. Anna Dudzińska w "Dobrze zaprojektowanym" jak zawsze idzie obok głównego nurtu. Nie odwiedza ani krakowskiej ani gdańskiej katedry; wybiera to, co poza utartymi szlakami...

- To bardzo niezwykły i ważny budynek. Dzieło wybitnego architekta niemieckiego, Dominikusa Böhma, zwanego budowniczym kościołów - ocenia projektant Oskar Grąbczewski.


Posłuchaj

5:25
Kościół Świętego Józefa w Zabrzu: międzywojenna perła architektury (Dobrze Zaprojektowane/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Pomnik z jednego budulca

Dominikus Böhm (1880-1955) pochodził z niezwykłej rodziny. Dała ona światu artystów, grafików i aż czternastu architektów. W pracy projektant ukochał czerwone cegły. Zaprojektowane przez niego obiekty stanęły w między innymi w Leverkusen i Hindenburgu, czyli dzisiejszym Zabrzu.

Kościół Świętego Józefa według jego projektu powstał w ekspresowym tempie. Mimo monumentalnych kształtów wybudowano go w kilka miesięcy - prace rozpoczęto w 1930 roku, a zakończono już w 1931 r. Dziś znawcy uważają, że do jedna z najpiękniejszych świątyń okresu międzywojennego w Polsce. - On (Dominikus Böhm - red.) stworzył  za pomocą tylko jednego budulca, czyli cegły, kształt, który jest bardzo prostą bryłą. Prostopadłościanem z nieco tylko rozbudowanym frontonem i lekko zaokrąglonym prezbiterium. Ten syntetyczny, potężny kształt, stoi na działce jak taki potężny pomnik - wyjaśnia Oskar Grąbczewski.

Przeczytaj także

Surowe i przepiękne

Przy projektowaniu świątyni Böhm korzystał z dostępnych mu historycznych odniesień. Widać je między innymi w portyku i dziedzińcu, nawiązujących do rzymskich wzorców. - Portyk zbudowany jest z łuków, które pną się niemal na wysokość całej fasady. Potem znajdujemy się na dziedzińcu. Z niego wchodzimy do wnętrza kościoła, które jest bardzo proste i surowe, ale przepiękne - wyjaśnia rozmówca Anny Dudzińskiej. - Wybrzmiewa tam zarówno materiał, z którego jest zbudowany kościół, jak i światło, które modeluje tę cegłę i nadaje jej niezwykły kształt - dodaje.


- Jest to przykład kościoła, który sam w sobie jest jakby modlitwą. Nie potrzebujemy nic tam dodawać. Wchodzimy i od razu wiemy, że znajdujemy się w miejscu, które jest skierowane ku najwyższym dążeniom ducha: wierze i religii - zaznacza Oskar Grąbczewski. - Sam Dominikus Böhm był człowiekiem głęboko wierzącym. Kiedyś zapytany o to, w jaki sposób podchodzi do architektury sakralnej odpowiedział "buduję to, w co wierzę" - dodaje projektant.

***

Tytuł audycji: Dobrze Zaprojektowane
Autorka: Anna Dudzińska
Data emisji: 18.12.2024
Godzina emisji: 11.30

qch

Polecane