"Lądek Dobrej Nadziei" - akcja charytatywna. Pomóżmy mieszkańcom Lądka-Zdroju odbudować swoje miasto po powodzi
2024-12-20, 18:12 | aktualizacja 2024-12-20, 19:12
Nie wszędzie przygotowania do świąt wyglądają tak samo. W Lądku-Zdroju wciąż trwa naprawa zniszczeń po powodzi, jaka trzy miesiące temu nawiedziła część południowej Polski. Ta niewielka miejscowość to jeden z najbardziej poszkodowanych terenów. O tym, jak mieszkańcy wracają do przedpowodziowej codzienności, w Trójce opowiada reporter Polskiego Radia Michał Jędrkowiak.
Woda w Lądku-Zdroju opadła, ale zniszczenia pozostały. W tym regionie 15 września woda przerwała wał ziemny przy zaporze. Fala powodziowa zniszczyła miejscowości znajdujące się poniżej tamy - najbardziej ucierpiały Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój. Obecni na miejscu dziennikarze Polskiego Radia słyszeli od pracujących tam służb, że drugie z tych miast niespełna dwa tygodnie od katastrofy było "ogromnym placem budowy".
Trzy miesiące później, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, do Lądka-Zdroju przyjechał Michał Jędrkowiak. Dziennikarz Polskiego Radia rozmawiał z mieszkańcami o tym, jak teraz wygląda ich życie. Jego relacje będzie można usłyszeć w najbliższych dniach na antenie radiowej Trójki.
"Święta to czas nadziei"
Pan Tomasz z Lądka-Zdroju do dzisiaj remontuje zniszczone przez powódź mieszkanie mamy. Sporo pracy ma też jeszcze u siebie. Przed wielką wodą oboje uciekali na strych, z którego patrzyli na niszczone przez żywioł domy sąsiadów. Tego ciężaru pan Tomasz jeszcze z siebie nie zrzucił, ale - jak co roku - na balkonie powiesił świąteczne ozdoby. - Musimy odbudować i domy, i siebie samych. A święta to czas nadziei - mówi.
Posłuchaj
Terapeutyczne działanie muzyki
Lądek Zdrój powoli podnosi się z gruzów, a chodzi nie tylko o sprzątanie i remonty, ale też i o mieszkańców, o łapanie psychicznej równowagi, otrząśnięcie się z tragedii. A w tym pomaga muzyka, kultura, sztuka. Jedną z twarzy życia kulturalnego Lądka przed i po powodzi jest Dominka Barabas, piosenkarka, kompozytorka, postać wielowymiarowa. Teraz pracuje w urzędzie, ale przede wszystkim jest artystką. W marcu założyła zespół "Szczęka pęka". - Jest to grupa, jak mówię pieszczotliwie, mojej młodzieży w między 14. a 75. rokiem życia – opisuje ich artystka. Zespół po powodzi szybko wrócił do działania, choć w uszczuplonym składzie…
Posłuchaj
Wymarzona pralnia... sztabem pomocowym
Pani Agnieszka z Lądka-Zdroju mówi, że o otwarciu własnej pralni marzyła od dziecka. Marzenie zrealizowała, a gdy po raz pierwszy wyszła na plus, przyszła powódź i wszystko zniszczyła. Szybko posprzątała i w zniszczonej przez żywioł pralni otworzyła... sztab pomocowy. W końcu - po kilku tygodniach - dzięki pomocy przyjaciół i obcych ludzi znowu otworzyła biznes.
Posłuchaj
Miłość zniszczona przez powódź
Pan Jerzy Adamczyk mówi, że jest zadowolony - bo żyje. Ma emeryturę, ma gdzie mieszkać. Woda zdewastowała część jego domu, zniszczyła mieszkanie po mamie, ale zabrała też coś jeszcze: jego miłość (drugą po żonie oczywiście) sklepy z antykami w rynku. - 12 zegarów: kominkowe, stojące, wiszące. Porcelany, obrazy, biała broń i wiele, wiele innych rzeczy - wymienia.
Posłuchaj
Kryształowa historia zniszczona przez powódź
Trzy miesiące po powodzi w Lądku-Zdroju otwierają się kolejne sklepy i punkty usługowe. Wiele jednak wciąż wygląda jak chwilę po przejściu wielkiej wody. Z tego powodu tamtejszy rynek jest raczej opustoszały. Jeden punkt jednak mocno się wyróżnia, to sklep z kryształami prowadzony przez pana Waldemara, który produkuje je i sprzedaje. - Nasi goście, klienci, którzy o nas pamiętają, podnieśli nas na duchu. Wpłacano nam na jeszcze niewyprodukowany towar, to bardzo nas zmobilizowało - opowiada w rozmowie z Michałem Jędrkowiakiem. - Powódź zniszczyła nam ten sklepik, szkło się potłukło. Odrestaurowaliśmy to dużymi siłami przyjaciół, za które bardzo im dziękuję.
Posłuchaj
Jest nadzieja
Pracownicy Centrum Kultury w Lądku-Zdroju, mimo olbrzymich zniszczeń liczą, że jednak... będzie dobrze. Wraz z powodzią budynek i znajdujący się w nim sprzęt uległ niemal całkowitemu zniszczeniu. Od końca września trwa.. wielkie suszenie. Centrum nie zaprzestało jednak swojej działalności, z konieczności nieco zmieniło zakres działania, a z koncertami wyszło poza ośrodek.
Posłuchaj
Odbudować swój dom
Mariusz Lubczyński wciąż remontuje swoje mieszkanie w Lądku-Zdroju, które zostało niemal całkowicie zniszczone podczas wrześniowej powodzi. Mimo pomocy znajomych, niestety nie udało się zdążyć z remontem przed świętami. Czy to, że stracił niemal wszystko, nie skłania go aby zmienić miejsce zamieszkania? Chce zostać w mieście, w którym mieszka od urodzenia, bo Lądek... to przecież Lądek.
Posłuchaj
"Strach przed powtórką jest silny"
W gabinecie burmistrza Lądka-Zdroju Tomasza Nowickiego światło pali się często do późnych godzin. Jak sam przyznaje, pracuje po kilkanaście godzin dziennie. Mimo to wielu mieszkańców nie jest zadowolonych z tempa odbudowy miasta. - My te pytania słyszymy po prostu w domach. Skala tego wydarzenia spowodowała, że tempo nie było zadowalające. Natomiast jeśli spojrzymy na obrazki z pierwszych tygodni i zobaczymy, jak wygląda nasza gmina teraz, to jest to naprawdę bardzo duży postęp. Jednak to zawsze będzie za mało; część ludzi nie może wrócić do swoich domów - przyznaje.
Sukcesem jest brak epidemii. Tomasz Nowicki przypomina w rozmowie z Michałem Jędrkowiakiem, że powódź pozostawiła po sobie 35 tys. ton śmieci. Martwią go jednak nie tylko zniszczone domy i ulice, ale też kondycja psychiczna mieszkańców. - Ta trauma, która nas dotknęła, naprawdę jest ogromna - opowiada burmistrz.
Posłuchaj
Teatr daje siłę i nadzieję
W Lądku Zdroju ludzie starają się wrócić do normalności, a jedną z rzeczy, które dają nadzieję, jest kultura. Trwają właśnie próby do świątecznego przedstawienia, w którym udział biorą mieszkańcy miasteczka. Bo teatr „Stąd” od lat na święta przygotowuje przedstawienie i tak też jest w tym roku.
Przygotowywane przedstawienie to nie są jednak jasełka: - To komediodramat albo tragifarsa - określa swoje dzieło pt. „Niezatapialni. Fala miłości” autor, Tomasz Pawlęga. Co roku tworzy sztukę dla teatru i zawsze nawiązuje do tego, co się dzieje: rzeczywistość miesza się z fikcją. - Jeżeli dobrze się bawię, to jestem zadowolony i wtedy to idzie dalej - zdradza tajniki swojego warsztatu pisarskiego twórca. Ale czasem jest to śmiech przez łzy: - Od trzech miesięcy mamy tutaj hardcora: nie żartuję, naprawdę jest ciężko - przyznaje.
Posłuchaj
Gdzie jest Nepomuk?
Mieszkańcy Lądka Zdroju zastanawiają się gdzie się podziała figura z zabytkowego mostu. Powódź zmyła ją i wszelki ślad po niej zaginął. Jedni wierzą, że w całości leży gdzieś na dnie rzeki i jej szukają. Inni uważają, że woda zniszczyła figurę i nikt już jej nie znajdzie. Wszyscy jednak bardzo chcą, żeby św. Nepomucen znowu stanął na kamiennym moście. Bo bez niego, w mieście nigdy nie będzie jak kiedyś.
Posłuchaj
***
Woda i błoto zrujnowały również budynek Centrum Kultury i Rekreacji w Lądku-Zdroju. Zniszczeniu uległy instalacje, sprzęt nagłośnieniowy i oświetleniowy oraz instrumenty. Z tych powodów sala koncertowa miejscowego domu kultury praktycznie przestała istnieć. Popowodziowe zdjęcia, na których widać górę mokrego, zabłoconego i zniszczonego sprzętu z Domu Kultury, są przygnębiające. Straty oszacowano na 500 tysięcy złotych; trzeba jednak odkupić każdy kabelek, każdą żarówkę i każde gniazdo na każdą wtyczkę. Do tego należy dołożyć instrumenty Domu Kultury, które przepadły.
Przeczytaj także
- "Lądek Dobrej Nadziei": Paulina Przybysz zaśpiewa dla Centrum Kultury w Lądku-Zdroju
- "Lądek Dobrej Nadziei": Ola Jasionowska i jej plakaty tworzone... sercem
Lokalny samorząd i ludzie na miejscu wkładają mnóstwo czasu, wysiłku i środków, by wszystko uprzątnąć, osuszyć, przygotować do remontu, ale przyda im się każda pomoc. Dlatego Polska Fundacja Muzyczna postanowiła zadziałać. Wraz z Dominiką Barabas - kompozytorką, aranżerką, autorką tekstów, producentką, multiinstrumentalistką i wokalistką z Lądka-Zdroju, Programem Trzecim Polskiego Radia, Pauliną Przybysz i jej gośćmi, oraz przy wsparciu Oli Jasionowskiej, która przygotowała oprawę wizualną akcji, Polska Fundacja Muzyczna rozpoczęła zbiórkę "Lądek Dobrej Nadziei", by zakupić wszystko co niezbędne, aby sala CKiR w Lądku-Zdroju znowu mogła zabłysnąć, zagrać i zaśpiewać.
Szczegóły akcji oraz informacje o tym, jak można włączyć się w pomoc, są dostępne w tym miejscu.
***
qch/pr/dm