Magdalena Sroka: nie było akredytacji dla systemu Pegasus
2024-12-03, 09:12 | aktualizacja 2024-12-03, 09:12
- Ten system powinien być dogłębnie sprawdzony, zanim doprowadzilibyśmy do ryzyka utraty informacji zbieranych przez ten system, gdzie mogły trafić one poza granice naszego państwa - mówiła w Programie 3 Polskiego Radia przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka. - Tej akredytacji nie było - podkreślała.
W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa stawił się były szef ABW płk Piotr Pogonowski. - Jako szef służby, jaką jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, próbował być bardzo elokwentny, próbował oczarować publiczność - powiedziała w Programie 3 Polskiego Radia przewodnicząca tej komisji Magdalena Sroka.
Przyznała, że na niej to wrażenia nie zrobiło. - Jeżeli ktoś z kaprala do pułkownika awansuje w ciągu niecałego roku, to świadczy o tym, że może ma umiejętności erystyczne, które pozwalają mu na występowanie i opowiadanie, ale nie robi to na mnie wrażenia. Jestem wręcz zaniepokojona, gdy widzę, że takie osoby stały na czele służby specjalnej w Polsce - podkreśliła.
Posłuchaj
- Wczoraj mogliśmy obserwować człowieka, który, w momentach, gdy usłyszał niewygodne pytania, mówił, że albo nie pamięta, albo zasłaniał się klauzulą tajności. W drugiej części posiedzenia, niejawnej, pan Pogonowski był zdecydowanie bardziej rozmowny. Mamy solidny materiał, który będzie analizowany i posłuży do konstruowania wniosków w naszym raporcie końcowym z prac komisji - wskazała posłanka Polski 2050.
Spór o akredytację Pegasusa
Gość "Bez uników" przyznała, że miejscami, w wypowiedziach byłego szefa ABW dostrzegała "nieprawdę, którą wypowiadał i składał pod przysięgą, a po drugie, pewne niedopełnienie obowiązków". Wskazała, że toczony w części jawnej spór dotyczący akredytowania systemu Pegasus, został rozszerzony w części niejawnej.https://polskieradio24.pl/artykul/3365587,jak-system-szpiegujacy-pegasus-pozyskuje-dane-techniki-atakow-ewoluuja
Stwierdziła, że "warto zestawić zeznania pana Pogonowskiego z zeznaniami funkcjonariusza ABW, którego również przesłuchiwaliśmy podczas prac komisji".
Czytaj także:
- Jak system szpiegujący Pegasus pozyskuje dane? "Techniki ataków ewoluują"
- Nasi sąsiedzi mają system Pegasus? Przeciek ze służb bezpieczeństwa
- Posłanka PiS: komisja ds. Pegasusa jest niekonstytucyjna
- W zakresie dotyczącym akredytacji, stoimy na całkowicie odmiennym stanowisku, aniżeli pan Pogonowski. Tej akredytacji nie było - podkreśliła.
Wtyczka w Izraelu
Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasua stwierdziła także, że z zeznań świadków i ekspertów, złożonych przed komisją, wynika, że "wtyczka" do systemu, z którego korzystały polskie służby, była w Izraelu.
- Ktoś dopuścił ten system do użytkowania - punktowała. - Z pewnością CBA, jako służba, która zakupiła system, jest za to odpowiedzialna, ale ABW, jako służba specjalna, również w w tym zakresie ma swoje kompetencje, tym bardziej, że w pewnej części ustaleń uczestniczyła - wskazywała.
- W mojej ocenie taka akredytacja powinna być wydana i ten system powinien być dogłębnie sprawdzony, zanim doprowadzilibyśmy do ryzyka utraty informacji zbieranych przez ten system, gdzie mogły trafić one poza granice naszego państwa - argumentowała Magdalena Sroka.
***
Audycja: Bez uników
Prowadzący: Renata Grochal
Gość: Magdalena Sroka (przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa)
Data emisji: 3.12.2024
Godzina emisji: 8.13
Trójka, IAR/ mbl