"Oko tygrysa" Marty Sawickiej-Danielak. O bestii stworzonej przez ludzi

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Oko tygrysa" Marty Sawickiej-Danielak. O bestii stworzonej przez ludzi
Wokół tygrysów narosło wiele legend. W niektórych zakątkach Azji stały się one elementem wierzeńFoto: Mujim Isak shaikh/Shutterstock

Na przestrzeni lat tygrysy stały się obiektem kultu, ale też nienawiści. Te drapieżniki rozpalają ludzką wyobraźnię; jednocześnie jednak człowiek doprowadził je na skraj wyginięcia. Wokół tygrysów narosło wiele mitów; stały się na przykład ulubionymi zwierzętami tyranów. A jaki jest tygrys naprawdę, bez stereotypów? Odpowiedzi na to pytanie udziela Marta Sawicka-Danielak w swoim reportażu "Oko tygrysa".

  • "Oko tygrysa" to wielowątkowy reportaż o majestatycznym stworzeniu i o indyjskich Sundarbanach, ostatnich na Ziemi lasach namorzynowych, gdzie tygrys wciąż jest bogiem.
  • W swoim reportażu Marta Sawicka-Danielak prezentuje tygrysy od strony biologicznej i kulturowej, jak również rozmawia z rodzinami ich ofiar oraz ocalałych z ataku.
  • Jednocześnie autorka przygląda się mitom Azji, zapiskom kolonialnych myśliwych i plemiennym opowieściom z Syberii o małżeństwach kobiet z tygrysami.

Posłuchaj

32:38
"Oko tygrysa" Marty Sawickiej-Danielak. O bestii stworzonej przez ludzi (Trója/Plik Tekstowy)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Co sprawia, że tygrys jest obiektem kultu i nienawiści zarazem? Dlaczego wciąż pożera w lasach delty Gangesu ponad dwieście osób rocznie? Kim są "tygrysie wdowy" i jak żyją po śmierci mężów w dżungli? Jaka kobieta wykarmiła własną piersią tygrysięta? Kim była pierwsza ofiara tygrysa w Europie? Dlaczego to ulubione zwierzę tyranów i dyktatorów, między innymi Władimira Putina? Kiedy te azjatyckie koty przywieziono do Europy i dlaczego ich wizerunek lepiej sprzedaje produkty w kapitalistycznym świecie? A przede wszystkim: jaki jest tygrys odarty ze stereotypów? Jak widzi, słyszy, zabija? O tym opowiada w swojej książce gościni "Pliku Tekstowego".

Czy tygrysy jedzą ludzi?

- Pierwszy tygrys dla Europejki, zapewne nie tylko dla mnie, to Shere Khan z "Księgi Dżungli". On wywoływał we mnie ogromny lęk, a jednocześnie fascynację. (...) Nie zastanawiałam się wtedy, dlaczego akurat ten tygrys poluje na człowieka. Dopiero jako dorosła odnalazłam uzasadnienie. Przyjęłam na wiarę, jak pewnie większość czytelniczek i czytelników, że każdy tygrys dybie na bezwłosą istotę i chce ją pożreć - opowiada Marta Sawicka-Danielak.

W swojej książce reporterka opisuje między innymi obszar Sundarbanów, gdzie tygrysy atakują ludzi. Co ciekawe, do dziś nie wiadomo, dlaczego zwierzęta to robią. - Są takie opowieści ludowe, że jak raz tygrys posmakuje krwi człowieka, to po nią wraca. (...) Jest też taka hipoteza, że przez zasolenie tego terenu tygrysy cierpią na bóle i są bardziej agresywne. Tak naprawdę najbliższą prawdy hipotezą, wydaje mi się, i zoologowie są tego samego zdania, jest to, że baza pokarmowa jest tam tak przetrzebiona, że człowiek, który wchodzi do lasu, stał się jej rozszerzeniem - wyjaśnia gościni Trójki. - Dlaczego właśnie tam sięga po ludzi? Prawdopodobnie nie ma takiego lęku przed człowiekiem jak tygrysy w innych częściach Azji, bo nie było tam masowych polowań - dodaje reporterka.

Najczęściej czytane

Tygrys - gatunek zagrożony wyginięciem

Wspomniane przez Martę Sawicką-Danielak polowania były dawniej formą rozrywki. Poza wymiarem sportowym miały charakter symboliczny. - Jeden z badaczy napisał, że tylko przez wyeliminowanie, usidlenie takiego zwierzęcia, jakim jest tygrys, Brytyjczycy mogli udowodnić, że są wystarczająco silni, by móc panować nad Hindusami. To miało duży wymiar symboliczny, ale poza tym było ukoronowaniem rozrywki kolonialnej - opowiada rozmówczyni Maxa Cegielskiego.

- Wiele tysięcy tygrysów zostało odstrzelonych przez kolonialistów, nie tylko Brytyjczyków. (...) W XVIII wieku, na początku XIX, były takie dane, że w samym Bengalu 1200 tygrysów padało rocznie ofiarą myśliwych europejskich - zwraca uwagę pisarka. - Tygrysy są na wyginięciu, tak jak większość gatunków. Gdyby pod tygrysa podstawić jakiś inny gatunek, to byłoby tutaj wiele wspólnego. Oczywiście nie mógłby to być żuk, bo jest mało majestatyczny i człowiek się na niego nie uwziął, ale co godzinę ginie kilka gatunków. Niektóre w ogóle nie zostały przez nas skatalogowane, więc nie do końca wiemy, co ginie - opowiada Marta Sawicka-Danielak.

***

Tytuł audycji: Plik Tekstowy
Prowadzi: Max Cegielski
Gość: Marta Sawicka-Danielak (autorka reportażu "Oko tygrysa")
Data emisji: 31.08.2024
Godzina emisji: 20.25

qch/wmkor

Polecane