Savoir-vivre w XXI wieku. Dlaczego warto o niego dbać?
2024-08-19, 12:08 | aktualizacja 2024-08-19, 12:08
Savoir-vivre, zwany inaczej kindersztubą, to umiejętność, która bardzo pomaga w relacjach społecznych. Choć jego zasady można przyswoić w dowolnym wieku, najlepiej wynieść je już z domu rodzinnego.
- Pochodzący z języka francuskiego zwrot savoir-vivre oznacza dosłownie "znajomość życia".
- Wychodzące już powoli z użycia określenie "kindersztuba" zapożyczone jest z niemieckiego, pochodzi od słowa "Kinderstube".
Savoir-vivre jest nam potrzebny do tego, by na co dzień w przyjazny sposób komunikować się z otaczającymi nas ludźmi. Etykieta różni się w zależności od kraju czy kultury. Warto też pamiętać, że każdy człowiek jest inny, ma swoje nawyki i przyzwyczajenia, które powinniśmy uszanować. – Są osoby, które lubią bardziej bliski, wręcz fizyczny kontakt z drugą osobą, dotykają swojego rozmówcy. Inni wolą zostawić pewien dystans – mówi psycholog Krzysztof Kosy.
Smartfon zabójcą kindersztuby?
W czasach, gdy smartfon jest dla wielu ludzi podstawowym narzędziem kontaktu ze światem, problemem stała się uważność na innego człowieka. W skrajnym przypadku może to być przyczyną prawdziwego nieszczęścia.
– Są sytuacje, w których musimy być uważni, to znaczy reagować. Brak reakcji może wtedy przyczynić się do jakiejś katastrofy – mówi Katarzyna Urbańska. – Jeżeli komuś w wyniku jakiejś sytuacji może stać się krzywda, powinniśmy być tymi osobami, które w tym momencie zareagują – dodaje trenerka etykiety i savoir-vivre'u.
Posłuchaj
Przestrzeganie zasad savoir-vivre'u przyczynia się do zwiększenia komfortu społecznego. – To bezpieczeństwo funkcjonowania z drugim człowiekiem. Jeżeli znamy te zasady i zawsze umiemy się zachować, to jesteśmy mile widziani w towarzystwie i nie narażamy się na jakieś zupełnie niepotrzebne gafy – uważa Marzena Nowicka, trenerka etykiety z Akademii Montemarco.
Nieustający upadek obyczajów
Gościni Trójki przypomina, że już starożytni Rzymianie narzekali na postępujący upadek obyczajów – stąd powiedzenie: "O tempora, o mores!". Zgadza się jednak z twierdzeniem, że w dzisiejszych czasach młodym ludziom coraz częściej brakuje właściwych autorytetów, a od dobrych manier bardziej liczy się luz i spontaniczność.
– Każdy jest podmiotem pewnych praw, a mało się mówi o obowiązkach. Czasy trochę się zmieniły na niekorzyść dobrych manier – twierdzi Marzena Nowicka.
Jej zdaniem tak zwana kindersztuba jest wynoszona przede wszystkim z domu rodzinnego. – Ja bardzo dużo pracuję z dziećmi i z młodzieżą. Bardzo często, proszę mi wierzyć, dziecka z domu, w którym zwraca się uwagę na dobre maniery, nie trzeba już niczego uczyć – mówi rozmówczyni Adama Maleckiego.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Savoir-vivre - zasady, które ułatwiają życie
- Jak prowadzić small talk? Jakie tematy poruszać, a jakich unikać?
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Adam Malecki
Autorka materiału: Aleksandra Dobieszewska
Gościni: Marzena Nowicka (trenerka etykiety z Akademii Montemarco)
Data emisji: 19.08.2024
Godziny emisji: 6.49, 7.13
kc/wmkor