Światowy Dzień Pracoholików - sposób zwrócenia uwagi na to uzależnienie
2024-08-12, 20:08 | aktualizacja 2024-08-13, 08:08
Według dostępnych badań co piąty Polak przyznaje się do pracy za darmo, chociażby po godzinach. Jaki jest wymiar pracoholizmu w naszym kraju i z jakimi negatywnymi skutkami się wiąże?
- Zjawisko pracoholizmu zostało zdefiniowane dopiero w latach 70. XX wieku - określono tak ludzi, którzy uznawali pracę za największą życiową wartość.
- Pracoholizm to uzależnienie psychiczne, objawiające się obsesyjną i wewnętrzną potrzebą ciągłego wykonywania pracy, kosztem innych elementów życia codziennego.
- Obecnie pracoholizm jest bardzo powszechnym i niebezpiecznym dla zdrowia problemem.
Święto czy przestroga?
Światowy Dzień Pracoholików został ustanowiony po to, by zwrócić uwagę na uzależnienie od pracy. Pracoholizm jest uzależnieniem i jest uznawany za jednostką chorobową zaliczaną do grupy zaburzeń behawioralnych. Może prowadzić do wyniszczenia psychicznego i fizycznego. Z tego powodu jest to ważny dzień, w którym warto zastanowić się nad tym, czy ten problem dotyka także nas.
Objawy pracoholizmu
Pierwszym objawem pracoholizmu jest regularne zabieranie pracy do domu lub codzienne zostawanie po godzinach. Innymi są: prowadzenie rozmów wyłącznie o pracy, zaniedbywanie rodziny i przyjaciół z powodu "braku czasu", zaniechanie dotychczasowych pasji lub aktywności fizycznej. W przypadku popełnienia błędu w pracy zauważalne są niewspółmierne do błędu wyrzuty sumienia. Pracoholicy często rezygnują też z urlopu, aby w tym czasie wypełniać obowiązki służbowe lub też pracują zdalnie podczas urlopu.
Czytaj także:
- "Skok w dorosłość" - młodsza część pokolenia Z ceni rodzinę, zdrowie i przyjaciół
- Coraz trudniej jest nam się skupić. Z czego wynikają problemy z koncentracją?
- Pracoholicy są wśród nas. Większość Polaków nie wykorzystuje w pełni urlopu wypoczynkowego
- Nam się wydaje, że pracoholicy kochają swoją pracę i są zachwyceni niezależnie od tego, czy spędzają tam 5, 10, 15, czy 24 godziny - mówi Magda Pietkiewicz, ekspertka rynku pracy. - Tymczasem pracoholicy czują presję pracy. Oni muszą pracować, często są też przytłoczeni pracą. Nie zawsze są szczęśliwi, ale jednocześnie nie potrafią żyć bez tej pracy. Jeśli całymi dniami myślimy tylko o pracy, omijamy wszystko, co nie dotyczy pracy. Kiedy budzimy się w środku nocy i mówimy: teraz jeszcze dwa maile, i dopiero ponownie idziemy spać, to znaczy, że jest bardzo źle, bo to jest właśnie pracoholizm. Jednak najczęściej ignorujemy te symptomy, do czasu aż zdarzy się coś naprawdę niedobrego. W Polsce 11 procent społeczeństwa jest zagrożone pracoholizmem, z czego znacząca większość jest w wieku 25-44 lata - dodaje.
Zagrożenia związane z pracoholizmem
Pracoholizmowi często towarzyszy ciągłe zmęczenie, bóle głowy i w klatce piersiowej. Mogą pojawić się także inne objawy zdrowotne, m.in. wrzody żołądka, problemy ze snem i koncentracją, zachwiania nastroju czy wymioty. Może to prowadzić do rozwoju poważnych chorób, a nawet do śmierci. Problem pracoholizmu dotyczy głównie osób posiadających własne firmy, jednak nie tylko.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Autor materiału: Magda Pietkiewicz (ekspertka rynku pracy)
Data emisji: 12.08.2024
Godziny emisji: 18.42
dm/wmkor