Coraz trudniej jest nam się skupić. Z czego wynikają problemy z koncentracją?
2024-05-27, 12:05 | aktualizacja 2024-05-27, 12:05
Weszliśmy do kuchni i nie pamiętamy po co? A może mieliśmy do kogoś zadzwonić i nie pamiętamy co mieliśmy przekazać naszemu rozmówcy? Takie sytuacje są przejawem problemów ze skupieniem. Wynikają one nie tylko z przebodźcowania, ale też między innymi braku ćwiczenia pamięci.
- Bez skupiania nie jesteśmy w stanie być ludźmi - podkreśla dziennikarka i reportażystka Paulina Wilk. Z koncentracją mamy jednak coraz większe problemy.
- Za kłopoty ze skupianiem się odpowiadają nie tylko urządzenia mobilne. Badania wymieniają kilkanaście czynników, które działają na nas szkodliwie pod tym względem.
Co stara się pozyskać naszą uwagę? Przede wszystkim nasze telefony. Łatwo jest powiedzieć, że wystarczy schować urządzenie do kieszeni czy odłożyć je na półkę. Chcemy jednak wiedzieć, co dzieje się na świecie i sprawdzić, co napisali znajomi. Do tego możemy również dołożyć takie zjawiska jak zanieczyszczenie światłem, powietrzem czy hałas.
- Jesteśmy ofiarami życia we współczesności. Jest ona bardzo intensywna, bardzo często pozostawia nas bez wyboru na temat tego, z czym mamy kontakt - tłumaczy Paulina Wilk, dziennikarka, pisarka i reportażystka, a także prowadząca radiowej Trójki. - Trudno powiedzieć, kto tu jest naszym największym wrogiem. Te badania nie są konkluzywne; mówią o przynajmniej kilkunastu czynnikach, które nie tylko psują, ale poważnie niszczą naszą zdolność do skupienia się. A zdolność do skupienia się na robieniu tylko jednej rzeczy to tylko jeden, podstawowy, z problemów z uwagą, jakie dzisiaj mamy - zaznacza rozmówczyni Martyny Matwiejuk.
Najczęściej czytane:
- Czym we współczesnym świecie jest przyjaźń i czy różni się od przyjaźni sprzed lat?
- Bez wody nie możemy żyć, ale pijemy jej za mało. Z czego to wynika?
Postępująca dezintegracja osobowości
Problemy z koncentracją to nie tylko zapominanie o tym, po co weszliśmy do kuchni. Przekłada się to również na takie zagadnienia, jak kłopoty z wybraniem celu życiowego lub stwierdzenia, czy żyjemy tak, jak byśmy chcieli.
Paulina Wilk określa to jako postępującą dezintegrację naszych osobowości. - Mamy tendencję do niedoceniania, niedostrzegania istotności braku uwagi. To jest ogromny deficyt, który ma takie samo znaczenie dla naszego dobrostanu jak brak snu, odpowiedniej diety czy ruchu fizycznego. Bez skupiania się nie jesteśmy w stanie być ludźmi - zaznacza dziennikarka.
Praca a koncentracja. Czy istnieje zależność?
"W ciągu ostatnich dekad upowszechnił się koncept produktywności, w którym szefowie uznają pracownika za produktywnego jeśli ten odpisuje na maile od razu, jest zawsze do dyspozycji i w każdej chwili można mu przerwać. A przecież takie zachowania niszczą produktywność" - wskazywał brytyjski pisarz i dziennikarz Johann Hari w wywiadzie przeprowadzonym przez Pauliną Wilk dla "Przekroju". Autorka dodaje, że naszą produktywność niszczy wymóg bycia w ciągłej aktywności. Jej zdaniem pod tym względem ludzie próbują dogonić maszyny.
- Jesteśmy w jakimś obłędnym wyścigu z maszynami, których tak naprawdę nie możemy doścignąć. Nie wyłączamy swoich telefonów; kładziemy je przy łóżkach zakłócając sen, który ostatnim bastionem tego czasu, w którym niczego nie kupujemy i nie jesteśmy produktywni - komentuje Paulina Wilk. - Nie wygramy tego wyścigu, więc może lepiej iść na spacer i wyłączyć telefon - dodaje dziennikarka.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Gościni: Paulina Wilk (dziennikarka, reportażystka)
Data emisji: 27.05.2024
Godzina emisji: 8.41
qch