Renata Mauer-Różańska (Złota Dziesiątka/Trójka)
Renata Mauer – wystrzałowa dwukrotna mistrzyni olimpijska
2024-07-19, 08:07 | aktualizacja 2024-07-25, 11:07
Jej droga do mistrzowskich sukcesów nie była łatwa, ale nawet poważny wypadek nie zatrzymał jej w drodze na najwyższe podium olimpijskie w Atlancie. A swój sukces powtórzyła cztery lata później w Sydney.
- Renata Mauer jest specjalistką w strzelaniu z karabinu pneumatycznego i karabinu kulowego z trzech postaw.
- Jest dwukrotną mistrzynią olimpijską (Atlanta, 1996, karabin pneumatyczny 10 m, Sydney, 2000, karabin sportowy trzy postawy) oraz brązową medalistką olimpijską (Atlanta, 1996, karabin sportowy trzy postawy).
- W kategorii karabin pneumatyczny 10 m Renata Mauer wywalczyła także dwukrotnie wicemistrzostwo świata (Moskwa, 1990, Barcelona, 1998) oraz trzecie miejsce (Mediolan, 1994).
Szkolna miłość
Przygoda ze strzelaniem zaczęła się jeszcze w liceum, w szkolnej sekcji strzeleckiej była to miłość "od pierwszego strzału": – Kiedy pierwszy raz wzięłam karabin do ręki i zaczęłam strzelać, wiedziałam, że to jest coś dla mnie. Strzelanie pochłonęło mnie. Ja do tej pory pamiętam zapach amunicji, karabin, z jakiego strzelałam, jaka była pogoda. Pamiętam nawet swoje przestrzeliny w pierwszych tarczach – wspominała po latach w Trójkowej audycji Michała Olszańskiego "Godzina Prawdy".
Wypadek i wstyd
Okazało się, że do strzelania ma prawdziwy talent, zaczęły się treningi na poważnie, przyszły też pierwsze sukcesy, m.in. zwycięstwo na Spartakiadzie Młodzieży. Ale też był poważny wypadek: pani Renata wpadła pod samochód, co na wiele miesięcy wstrzymało jej zajęcia i rozwój kariery.
Przeszkodą w karierze był także… wstyd. – Cały Zachód strzelał w najnowocześniejszych, kolorowych ubraniach strzeleckich, a ja miałam stary, zużyty kostium, w którym, powiem szczerze, wstydziłam się wyjść na stanowisko. W latach 80. taki ubiór można było kupić tylko za dolary, a wart był tyle, co nowy maluch – opowiadała. – Bardzo możliwe, że wcześniej nie miałam sukcesów międzynarodowych, bo już na starcie psychicznie się spalałam – zastanawiała się.
Złota Atlanta
Ale sukcesy wreszcie przyszły. Jeszcze w Barcelonie (1992) nie przeszła przez eliminacje, ale już w Atlancie (1996) wywalczyła olimpijskie złoto w kategorii karabin pneumatyczny 10 m. To był dramatyczny bój, w którym zadecydowała ostatnia runda: prowadząca Niemka Petra Horneber uzyskała 8,8 punktów, a Renata Mauer wystrzelała aż 10,7 punktów. Kilka dni później uskrzydlona Polka zdobyła brąz w kategorii karabin sportowy trzy postawy.
Przeczytaj także:
- Jerzy Kulej – bokser, który nigdy nie leżał na deskach
- Robert Korzeniowski: człowiek, który wszedł do historii sportu – dosłownie
- Irena Szewińska – najwybitniejsza polska lekkoatletka w historii
Sydney: rozczarowanie i sukces
O ile sukces w Atlancie był traktowany w kategorii niespodzianki, to cztery lata później do Sydney (2000) jechała już w roli faworytki. I… tytułu nie obroniła; zajęła 15 miejsce. Presja? Być może, ale na pewno rozczarowanie. Jednak sukces przyszedł kilka dni później w postaci złotego medalu w strzelaniu z karabinu sportowego w trzech postawach.
Worek medali
Kolejne igrzyska, w Atenach (2004), nie przyniosły już żadnych sukcesów, a 10 lat później Renata Mauer oficjalnie zakończyła karierę sportową. Oprócz trzech medali olimpijskich zdobyła także trzy medale mistrzostw świata (dwa srebrne, jeden brązowy), sześć medali mistrzostw Europy, zwyciężyła także w Pucharze Świata. W mistrzostwach krajowych wywalczyła 65 medali (43 złote, 12 srebrnych i 10 brązowych).
Przez dwie kadencje była wrocławską radną. Od kilkunastu lat pracuje we wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego.
Posłuchaj
4:24
Dodaj do playlisty
***
Tytuł audycji: Złota Dziesiątka
Prowadzi: Norbert Michalak
Data emisji: 19.07.2024
Godzina emisji: 7.49
pr/wmkor