Rewolucja w systemie kaucyjnym: powiedz hasło, a butelkomat odda pieniądze na konto

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Rewolucja w systemie kaucyjnym: powiedz hasło, a butelkomat odda pieniądze na konto
Butelkomat na hasło zwróci nam kaucję za butelkę na konto, gdy podamy mu nasze hasło złożone z trzech słów.Foto: Shutterstock

System kaucyjny zwrotu butelek który w Europie hula od lat, w Polsce jest od lat jest problemem właściwie nie do ogarnięcia. Zaprezentowany rok temu z wielką pompą w Warszawie butelkomat, który miał być forpocztą rewolucji recyklingowej nad Wisłą, po cichu gdzieś zniknął. Ale cały czas jesteśmy w czołówce technologicznej: poznańscy naukowcy opracowali innowacyjny butelkomat, który zwróci pieniądze na konto po… usłyszeniu hasła. Czy to wreszcie zadziała?

  • Obecnie aby odebrać kaucję za butelki, trzeba mieć paragon bądź specjalny wydruk. W nowym systemie to nie będzie potrzebne.
  • Algorytm obsługujący butelkomat to jedynie niewielka część pracy: zespół kierowany przez Tomasza Markowskiego stworzył całe urządzenie, które przyjmuje butelkę, utylizuje ją i przechowuje w specjalnym pojemniku. W międzyczasie wypłaca także zwrot kaucji.

W przyszłym roku system kaucyjny w Polsce obejmie plastikowe butelki o pojemności do 3 l, szklane do 1,5 l i metalowe puszki do 1 l. Kupując takie opakowanie klient dopłaci 50 gr. Pieniądze zostaną zwrócone w momencie oddania butelki lub puszki w punkcie zbiórki. Obowiązek przyjmowania zużytych butelek i puszek będą miały wszystkie sklepy powyżej 200 m2 powierzchni.

Butelkomat blisko człowieka

– Chodzi o to, aby butelkomat nie stał na zapleczu sklepu sieci handlowej, ale niejako "wyszedł do człowieka". Czyli pojawił się na ulicy, na przystanku komunikacji, przy boisku: wszędzie tam, gdzie będziemy spożywać napoje, będziemy mieli butelkę do wyrzucenia. Chodzi o to, żeby było blisko, wygodnie, żeby można było łatwo tę butelkę zwrócić – mówi Tomasz Markowski, kierownik Grupy Badawczej Urządzeń Elektronicznych w Łukasiewicz – Poznańskim Instytucie Technologicznym. – Takie urządzenia istnieją i Państwo je znacie. Innowacją naszego urządzenia jest to, że nie trzeba będzie drukować żadnego kodu, żadnego potwierdzenia, żeby dostać zwrot kaucji – wskazuje.

– Kaucja trafi na nasze konto, na naszą kartę za pomocą algorytmu, który zamieni trzy słowa na numer karty. Czyli: wrzucamy butelkę, wypowiadamy/wpisujemy trzy słowa a butelkomat wie, gdzie zwrócić kaucję – tłumaczy.

Przeczytaj także


Od zwrotu butelki po zwrot kaucji

Takie działanie butelkomatu jest możliwe dzięki stworzeniu algorytmu, mapuje numer karty, rachunku, na słowa. – Skróciliśmy numer rachunku do trzech, czterech słów: coś w rodzaju odwróconego blika – wyjaśnia rozmówca Radosława Nałęcza. – Stworzenie algorytmu to jedynie część pracy. Stworzyliśmy cała maszynę: moduł skanowania butelek, kodów kreskowych, moduł przyjęcia butelki i przesuwania jej do zgniecenie, moduł zgniecenia, przechowywania w pojemnikach… – wylicza.

– W tej chwili maszynę testujemy u siebie, ale nasz partner biznesowy już zajmuje się współpracą z przedsiębiorcami i organizacją kolejnych testów – dodaje.


Posłuchaj

4:51
Rewolucyjny butelkomat odda kaucję na konto po wypowiedzeniu hasła (Program Środka/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Program Środka
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Gość: Tomasz Markowski (konstruktor, kierownik projektu butelkomatu)
Data emisji: 5.06.2024
Godzina emisji: 13.40

pr

Polecane