"Klub Trójki. Audiodokument". Sztuczna inteligencja – zagrożenie czy użyteczna pomoc?
2024-05-28, 11:05 | aktualizacja 2024-05-30, 11:05
Od dwóch lat trwa szeroka dyskusja na temat sztucznej inteligencji, zwanej w skrócie AI, oraz tego, czy to rzeczywiście jest inteligencja w ludzkim rozumieniu. Czy AI zastąpi ludzi w różnych zawodach? Jak narzędzia sztucznej inteligencji odmienią dziennikarstwo? Czy tekst wygenerowany przez komputer poruszy serce czytelnika, słuchacza, widza…? Antoni Rokicki zajął się tematem w reportażu "Rozmowa z maszyną", który stał się podstawą późniejszej dyskusji w "Klubie Trójki. Audiodokumencie".
- Niewątpliwie AI może być przydatna przy tworzeniu artykułów bądź pisaniu książek. Jednak jest wiele przykładów (np. "Olsztyn leży nad Odrą"), że nie należy do tego podchodzić bezkrytycznie.
- Na razie sztuczna inteligencja jest jedynie użytecznym narzędziem. Nie potrafi jednak rozwiązywać poważniejszych problemów logicznych, choć powoli już się tego uczy. Wciąż jednak naukowcy różnią się w ocenie, czy nastąpi gwałtowny jej rozwój, czy wręcz przeciwnie – regres.
Jak wiadomo, AI tworzy już proste artykuły prasowe. Ale pojawia się pytanie: czy będzie w stanie napisać kiedyś reporterską książkę? Warto zastanowić się, jak AI ułatwia życie. Z tyłu głowy pojawia się też inne zapytanie: Czy powinniśmy bać się inteligencji wytworzonej przez komputer…?
Aktywne udawanie
Od niedawna Kamil Bałuk, reportażysta, autor wydanej w 2017 roku, doskonale przyjętej i nagradzanej książki "Wszystkie dzieci Louisa", zaczął w swojej pracy częściej korzystać z narzędzi sztucznej inteligencji. Kilka lat temu wziął udział w szkoleniu z cyberbezpieczeństwa, ukończył też kurs związany z generative artificial intelligence. Jest zapraszany na debaty i warsztaty o tej tematyce. Opowiada o tym, jak w pisaniu artykułów czy książek może pomóc sztuczna inteligencja.
– Generatywna sztuczna inteligencja, generative AI, której jakąś emanacją jest ChatGPT i samo GPT w ogóle, to jest zupełnie nowy etap. Pojawił się, kiedy ktoś zobaczył, że to nie tylko może analizować np. zdjęcia rentgenowskie, i nauczyć się, że taki rodzaj zdjęcia wygląda na zdrowe płuca, a taki na potencjalną zmianę nowotworową, ale że może to samo robić ze słowami, zdaniami, a przez to także z tekstami – tłumaczy w reportażu dziennikarz. – I dzięki temu może aktywnie udawać pisanie czy mówienie w taki sposób, że człowiek może to zinterpretować, że to jest komunikacja, że to mógłby człowiek napisać, powiedzieć – wskazuje.
– Dzisiaj, robiąc szkolenia, posługuję się metaforą genialnego 8-latka, który może wszystko, ma każdą wiedzę, ale nie wie nic o życiu i trzeba mu opowiedzieć wszystko "jak krowie na rowie" – dodaje.
Maszyna o sobie samej
– Sztuczna inteligencja to przyszłościowa gałąź informatyki zaangażowana w tworzenie inteligentnych maszyn, które mogą przetwarzać informacje. AI to maszyna, która zachowuje się podobnie jak człowiek, myśli i jest w stanie uczyć się na podstawie danych. ChatGPT został uruchomiony 30 listopada 2022 roku przez firmę OpenAI. Jest to chatbot oparty na dużych modelach językowych LEM, który umożliwia użytkownikom prowadzenie rozmów, dostarczanie wglądu, automatyzację badań oraz obserwowanie przyszłości sztucznej inteligencji – odpowiada… ChatGPT zapytany o to, czym jest sztuczna inteligencja.
Przeczytaj także:
- "Votum Aleksa": niewyświęcone miejsce, gdzie czuć było sacrum – reportaż Aleksandry Łapkiewicz
- "Wojowniczki. 9 krótkich monologów o codzienności" - historie kobiet napisane przez życie
Poziom dziecka, ale jest postęp
– Sztuczna inteligencja to jest bardzo przydatne narzędzie w wielu sprawach, ale… nic więcej. Potrafi pisać składnie, pewnie lepiej niż większość ludzi. Potrafi też w jakimś elementarnym stopniu rozumować, czyli rozwiązywać proste problemy. Jednak na trudniejszych się wywala: na takich, na jakich wywalają się dzieci – mówi fizyk, prof. Andrzej Dragan. – Według mnie te wszystkie ozdobniki i wodotryski wokół sztucznej inteligencji – że jest multimodalna, że rysunki robi, gada pięknym głosem, że się emocjonuje – są bardzo fajne, eleganckie i pozwalają to monetyzować. Natomiast dla mnie najciekawsze jest testowanie, do jakiego stopnia te algorytmy są w stanie rozwiązywać logiczne problemy? W jakim stopniu sobie radzą, w jakim sobie nie radzą? Te modele są prymitywne pod tym względem, ale już jakiś postęp jest obserwowany – stwierdza.
– Ten, kto w tej dziedzinie będzie dominować, będzie miał wszystko. Nie ma co się oszukiwać: kto rozumie matematykę, kto rozumie rozumowanie, może osiągnąć wszystko – dodaje.
Inteligencja i empatia
W Stanfordzie przeprowadzono test: pacjenci brali udział w teleporadzie, czyli konsultowali się z lekarzami przez telefon. Potem poproszono ich o wypełnienie ankiety, w której oceniali poziom kompetencji i empatii lekarzy, z którymi rozmawiali. Nie wiedzieli jednak, że wśród lekarzy były… boty. I okazało się, że wypadły one trochę lepiej pod względem kompetencji, ale przede wszystkim zdeklasowały lekarzy pod względem empatii. – Jeśli chodzi o empatię czy posiadanie uczuć, to łatwo je udać i ludzie się nabierają. Natomiast żeby udawać bycie inteligentnym, trzeba być trochę inteligentnym. A inteligencję nie tak łatwo się udaje, jak emocje – komentuje ten wynik rozmówca Katarzyny Borowieckiej.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Klub Trójki. Audiodokument
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Goście: Antoni Rokicki (autor reportaż "Rozmowa z maszyną"), prof. Andrzej Dragan (fizyk, Uniwersytet Warszawski, National University of Singapore)
Data emisji: 27.05.2024
Godzina emisji: 20.07
pr/wmkor