Reklama

reklama

Taśmy Mraza dot. Funduszu Sprawiedliwości. "To jest szokujące"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

W studiu Trójki dyskutowano o Funduszu Sprawiedliwości i nagraniach Tomasza Mraza. O sprawie w audycji Renaty Grochal rozmawiali: Anna Bryłka (Konfederacja), Daria Gosek-Popiołek (Lewica), Aleksandra Leo (Polska 2050 - Trzecia Droga), Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta) i Anna Zalewska (PiS).

Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz od lutego współpracuje z prokuraturą w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Mraz miał przez niemal dwa lata nagrywać spotkania z kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości. 50 godzin rozmów trafiło w ręce śledczych. 

Aleksandra Leo (Polska 2050 - Trzecia Droga), zapytana, czy prokuratura powinna uchylić immunitety kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, odparła, że "zdecydowanie tak". - Wypływają szokujące informacje o tym, że te konkursy były ustawiane - stwierdziła. Dodała, że pieniądze, które miały być przeznaczone na pomoc bitym kobietom i dzieciom, ofiarom przemocy, posłużyły "do utworzenia medialnego zaplecza dla Suwerennej Polski. Były taką skarbonką wyborczą dla tej partii". - To jest szokujące - zaznaczyła.

- Szokujące jest też to, że mieliśmy nagle do czynienia z sytuacją, w której prokurator rozmawia z potencjalnym podejrzanym, otrzymuje informacje, że prawdopodobnie nie będziemy prowadzić postępowania - podkreśliła Aleksandra Leo. 

Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska) mówiła natomiast, że "zdawaliśmy sobie sprawę, iż Fundusz Sprawiedliwości służy jako skarbonka wyborcza dla Suwerennej Polski, wtedy Solidarnej Polski, i zdawaliśmy sobie sprawę, że konkursy nie odbywają się rzetelnie". - Sama robiłam filmik pod siedzibą Profeto na Wilanowie, gdzie był ogromny budynek, który ma sale wizualne, sale do nagrań - mówiła. Zauważyła, że wiadomo było, iż "Fundacja Profeto była związana z działalnością medialną, natomiast niekoniecznie z pomocą osobom poszkodowanym". - Oni czuli się kompletnie bezkarni, mogli uzgadniać z prokuratorem, mogli czuć, że nikt się nie zainteresuje, jak te konkursy są ustawiane - podkreśliła.

Jak mówiła, teraz dopiero widzimy, że "tam po prostu była pełna bonanza, jeśli chodzi o możliwości ustawiania konkursów, wykorzystywania środków publicznych i bezkarności".

Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta) tłumaczył z kolei, że między innymi europoseł Patryk Jaki mówił na konferencji prasowej, że "wbrew temu, co powiela się w mediach, wspomniany pan Mraz ani razu nie spotkał się z ministrem Ziobro". - W związku z tym mówienie o tym, że był on jego najbliższym współpracownikiem, jest po prostu nieprawdą - stwierdził.

- Mamy do czynienia z akcją jednoznacznie polityczną w kontekście kampanii wyborczej, która w tej chwili trwa - ocenił.

Daria Gosek-Popiołek (Lewica) mówiła, że w tej sprawie nie tylko są nagrania. - One potwierdzają to, co w 2021 roku wyjaśniono w raporcie NIK, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane w sposób nietransparentny, arbitralny, że skutkowało to marnowaniem środków publicznych i niecelowym wydawaniem. To jest kilkaset stron raportu NIK-u, który pokazuje dokładnie te mechanizmy - zauważyła.

- Te taśmy to tak naprawdę ilustracje, dźwięk, który potwierdza po pierwsze śledztwa dziennikarskie, które czytaliśmy, oglądaliśmy przez ostatnie lata, ale również ten raport NIK-u - dodała. 

Anna Zalewska (PiS) zaznaczyła, że "każda nieprawidłowość musi zostać wyjaśniona". - Z tego powodu jest postępowanie prokuratorskie, są sądy, są przepisy mówiące o tym, w jaki sposób rozlicza się dotacje - wskazywała. Podkreśliła, że jeśli dotacja jest nieprawidłowo wykorzystywana, po prostu zwraca się pieniądze. - Są mechanizmy, które pilnują zasadności i prawidłowości - stwierdziła.

- Chcę przypomnieć, że pan, który propagandowy teatr razem z Romanem Giertychem odstawili, jest podejrzany. W związku z tym ma nawet prawo mówić, co mu się żywnie podoba - zaznaczyła Zalewska.

Anna Bryłka (Konfederacja) mówiła z kolei, że "najważniejszym wątkiem do wyjaśnienia jest to, czy Fundusz Sprawiedliwości był subwencją Solidarnej Polski, teraz Suwerennej Polski, bo tak to wyglądało". - Chciałabym, żeby prokuratura to wyjaśniła, postawiła zarzuty osobom odpowiedzialnym. A wszystkie pieniądze publiczne powinny być wydatkowane w sposób transparentny - dodała.

Podkreśliła ponadto, że "każda partia, która jest u władzy, ma taką pokusę, żeby różnymi kanałami, w różny sposób wydawać publiczne pieniądze". - Rolą prokuratury, rolą dziennikarzy, rolą opinii publicznej jest to wszystko kontrolować - zaznaczyła.


Posłuchaj

52:09
Taśmy dot. Funduszu Sprawiedliwości. "To szokujące" (Trójka/Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Czytaj także:

***

Audycja: "Śniadanie w Trójce"
Prowadzący: Renata Grochal
GościeAnna Bryłka (Konfederacja), Daria Gosek-Popiołek (Lewica), Aleksandra Leo (Polska 2050 - Trzecia Droga), Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska), Błażej Poboży (Kancelaria Prezydenta) i Anna Zalewska (PiS)
Data emisji: 25.05.2024
Godzina emisji: 9.05

Trójka/pkur/wmkor

Polecane