Reklama

reklama

Spór o ambasadorów. Schetyna radzi prezydentowi. "Jego pozycja będzie silniejsza"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- W polityce zagranicznej najważniejsza jest konstytucja, zapis, że politykę zagraniczną prowadzi rząd - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia senator KO Grzegorz Schetyna, pytany o tzw. ustawę kompetencyjną i spór o polskich dyplomatów. Dodał, że pozycja Andrzeja Dudy w przyszłości będzie silniejsza, jeżeli będzie on współpracował z rządem i premierem "otwierającym pozycję Polski".

W poniedziałek - przed uroczystością powołania nowych członków Rady Ministrów - prezydent Andrzej Duda spotkał się w cztery oczy z szefem rządu. Tematami były program Nuclear Sharing, ustawa o KRS, Centralny Port Komunikacyjny oraz tzw. ustawa kompetencyjna - wynika z nieoficjalnych informacji z Pałacu Prezydenckiego. Szef rządu miał oświadczyć, że nie będzie respektował tzw. ustawy kompetencyjnej - wynika także z nieoficjalnych informacji z otoczenia prezydenta.

- Ustawa zwana kompetencyjną nie jest poważna, jest kompletnie sztuczna i nierzeczywista - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia senator PO Grzegorz Schetyna. - To rząd będzie wskazywał komisarza (...) i żadne ustawy tego nie zmienią. To bardzo twardy sygnał ze strony premiera, że w polityce zagranicznej najważniejsza jest konstytucja - zapis, że politykę zagraniczną prowadzi rząd - dodał.

W ocenie byłego szefa PO sygnał, jaki otrzymuje prezydent, "jest bardzo oczywisty i jednoznaczny". Schetyna przyznał, że jest zwolennikiem ustalania wspólnej polityki, bo "prezydent jest głową państwa".

Stwierdził także, że współpraca między MSZ a Kancelarią Prezydenta funkcjonująca w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy była "dobrą metodą współfunkcjonowania". - Teraz jest konflikt i on powinien się zakończyć. Mam nadzieję, że wnioski, jakie wyciągnie prezydent Duda, pozwolą na zbudowanie elementarnie przyzwoitych relacji, skutecznych dla polskiej polityki zagranicznej - wskazał. 

Prezydent silny dzięki premierowi? Schetyna o przyszłości Dudy

Pytany o powody prezydenckiej aktywności w kontekście dyskusji o mianowaniu ambasadorów gość "Bez uników" odparł, że Andrzej Duda jest "relatywnie młody", jeśli chodzi o politykę, i "myśli o dalszym ciągu, o tym, co będzie po maju przyszłego roku, gdy złoży swój urząd".

- Wydaje mi się, że myśli o polityce zagranicznej i chce zbudować podstawę do tego, by można było tę aktywność kontynuować - ocenił. Zastrzegł, że nie słyszał o żadnej konkretnej propozycji dla Andrzeja Dudy, ale też zaznaczył, że do końca jego prezydentury został jeszcze rok. 

- Jego pozycja będzie silniejsza, jeżeli będzie dobrze funkcjonował z rządem, premierem, który otwiera pozycję Polski, buduje ją w nowy sposób i rzeczywiście ma dobre oceny i przyjęcie w Europie - dodał Grzegorz Schetyna. 

Więcej w nagraniu:


Posłuchaj

14:22
Grzegorz Schetyna: konflikt wokół nominacji ambasadorów powinien się zakończyć ("Bez uników"/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Ustawa kompetencyjna. Decydujący głos prezydenta

Ustawa o współpracy władz ws. przewodnictwa Polski w Radzie UE, potocznie zwana tzw. ustawą kompetencyjną, zakłada, że rząd ma przedkładać prezydentowi propozycje kandydatur na stanowiska: członka Komisji Europejskiej, członka Trybunału Obrachunkowego, sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE, rzecznika generalnego TSUE, członka Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, członka Komitetu Regionów oraz dyrektora w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Następie prezydent ma w terminie 14 dni wyrazić zgodę bądź odmówić desygnowania danych kandydatów.

Czytaj także: 

***

Audycja: "Bez uników"
Prowadzi: Renata Grochal
Gość: Grzegorz Schetyna (senator PO)
Data emisji: 15.05.2024
Godzina emisji: 8.14

Trójka, PAP/ mbl/wmkor

Polecane