Nowa aplikacja zapewni turystom bezpieczeństwo w górach. Czy uda się ją wdrożyć?
2024-04-19, 16:04 | aktualizacja 2024-04-22, 17:04
Naukowiec z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej zaprojektował prototypowy system monitorujący bezpieczeństwo turystów. Aplikacja, korzystając z danych lokalizacyjnych, może alarmować ratowników o zgubieniu przez turystę szlaku czy przebywaniu na nim w czasie załamania pogody.
- Opracowany system, nie tylko monitoruje każdą osobę będącą na szlaku, ale również wylicza ewentualne zagrożenie związane np. z warunkami pogodowymi.
- System pozwala ratownikom górskim zareagować w sytuacji zagrożenia danej osoby nawet bez zgłoszenia od niej prośby o pomoc.
- Nowy system monitorowania bezpieczeństwa turystów w górach doskonale działa w warunkach laboratoryjnych. Czy sprawdzi się w terenie?
Nawet w niezbyt wymagających rejonach górskich gwałtowna zmiana pogody może doprowadzić do tragedii. W sytuacji zagrożenia najważniejszy jest czas reakcji ratowników i możliwości dotarcia do osób potrzebujących pomocy. Jednak jeśli ratownicy nie mają bezpośredniej informacji o fakcie zagrożenia czyjegoś zdrowia lub życia, ich interwencja jest zazwyczaj spóźniona. Dlatego aplikacja taka, jak ta opracowana przez zespół prof. Klimka, jest bardzo potrzebna.
Monitoring i przewidywania
Pomysłodawca przyznaje, że impulsem do prac nad aplikacją były doniesienia o zaginięciach i śmierci turystów na Babiej Górze. – To było zaskoczenie: z całym szacunkiem, to nie jest trudna góra, a jednak dochodzi tam do dwóch-trzech takich wypadków rocznie. Analiza informacji wykazała, że powodem było niedoinformowanie ratowników. W przypadku załamania pogody, czyli w okresie zimowym, ludzi schodzili ze szlaku, gubili się, tracili orientację i znajdowano ich po dwóch dniach. Za późno… – opowiada. – Stąd pomysł opracowania systemu, który by wspomagał pracę ratowników górskich (…) monitorując pobyt osób w takim obszarze, jednocześnie obliczając ryzyko dla każdej z nich – tłumaczy.
Zagrożenie jest wyznaczane w skali 1-5, gdzie 1 oznacza "nic się nie dzieje", a 5 "potrzebna natychmiastowa pomoc". – Te poziomy nie są przez nas wymyślone: wzięliśmy je z literatury dotyczącej turystyki i ratownictwa i staraliśmy się dostosować oprogramowanie.
Przeczytaj także
- Bezpieczeństwo w górach. "Pomoc mądra to pomoc bezpieczna"
- Góry: piękne, niezwykle pociągające i popularne. Bywa, że śmiertelnie niebezpieczne
- Na Śląsku powstała skuteczna apka informująca o ekstremalnych zagrożeniach pogodowych
- "Turyści powinni być przygotowani na załamanie pogody". Ratownik GOPR o tym, jak zachować się w górach
Szybka reakcja to podstawa
System stworzony przez zespół prof. Klimka jest skierowany do ratowników: chodzi o to, aby wiedzieli, co się dzieje w monitorowanym obszarze. – W bazie ratowników jest mapa obszaru monitorowanego z zaznaczonymi szlakami i po nich, upraszczając, poruszają się kropki, obrazując turystów. Kropki mogą zmieniać kolory, obrazując wspomniany już stan zagrożenia od 1 do 5 – opisuje Trójkowy gość. – Obraz odświeża się co 5 minut, czyli jak na warunki górskie bardzo szybko. Ratownicy w każdej chwili widzą, co się dzieje na szlaku (…) i mogą reagować w sytuacji zagrożenia, bądź nawet z odpowiednim wyprzedzeniem – wskazuje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Program Środka
Prowadzi: Tomasz Żąda
Gość: prof. Radosław Klimek (Wydział Elektroniki, Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie)
Data emisji: 18.04.2024
Godzina emisji: 14.17
pr/wmkor