Warszawa w czołówce miast najbardziej przyjaznych pieszym. Czy jest co świętować?

• Według analizy australijskiej firmy Compare the Market, Warszawa jest jednym z najbardziej przyjaznych pieszym dużych miast na świecie. Wyprzedziły ją tylko Monachium i Mediolan.
• Statystyczne dane służące do tworzenia podobnych rankingów mogą być złudne i nie oddawać prawdziwych warunków panujących w danym mieście.
• Obecnie panuje tendencja do kierowania miast w stronę zamkniętych ekosystemów, jak najmniej szkodzących otoczeniu.

Na wysokie miejsce Warszawy w rankingu miast najbardziej przyjaznych pieszym złożyły się m.in. takie czynniki, jak ceny biletów komunikacji zbiorowej i jej jakość, walory architektoniczne Starówki oraz mnogość terenów zielonych.

Z kolei Szczecin został uznany za to z polskich miast, w którym najbardziej warto wyjść na zewnątrz. W tym wypadku zastosowano matematyczny wzór uwzględniający m.in. średnią roczną temperaturę i ilość opadów, a także poziom zanieczyszczenia powietrza.

Złudny urok statystyki

Do tego typu wyliczeń sceptycznie podchodzi dr Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju. – Średnia temperatura w roku wcale nie mówi o tym, kiedy możemy wyjść i czuć się dobrze. Kluczowym problemem są ekstrema pogodowe. Bardzo ważna jest tak zwana wyspa ciepła, czyli to, jak mniej więcej do godziny drugiej miasto nagrzewa się w środku, bo jest betonoza, nie ma zieleni, a potem to oddaje i ta temperatura w stosunku tego, co jest na zewnątrz jest znacznie wyższa. W związku z tym operowanie średnimi nic nam tu praktycznie nie mówi – uważa ekspert Koalicji Klimatycznej.

Podobnie łudząca może być niska ilość opadów, która na krótką metę wprawdzie sprzyja spacerom, za to w dłużej perspektywie może wywołać katastrofalną suszę. Bezdyskusyjną częścią równania jest natomiast dobry stan powietrza. – Szczecin ma o tyle dobrze, że jest położony blisko morza. Jest to teren silnie przewietrzany. W związku z tym emisje związane z paleniskami lokalnymi czy z samochodami są przewiewane – mówi gość "Zapraszamy do Trójki".

Miasto jako ekosystem

W którą stronę powinni w takim razie iść miejscy planiści, aby uczynić życie mieszkańców jak najbardziej komfortowym? – Przede wszystkim trzeba spojrzeć na miasto jako pewną całość, tak zwany ekosystem. I budować więzi zarówno przyrodnicze, transportowe, jak i te międzyludzkie – radzi dr Kassenberg.

Wśród najważniejszych czynników sprzyjających takiemu podejściu ekspert wymienia bazowanie na energii odnawialnej, rozsądną utylizację miejskich odpadów oraz tworzenie tzw. stref oddechu, czyli oddalonych od siebie na odległość krótkiego spaceru parków czy skwerów z fontanną, gdzie można usiąść i odpocząć w upalny dzień.

Dr Kassenberg opowiada się też za koncepcją tzw. miasta 15-minutowego. Zakłada ona, że w poszczególnych dzielnicach dostęp do podstawowych usług, sklepów, szkół, przychodni i terenów zielonych jest w zasięgu 15 minut marszu, jazdy rowerem lub lokalną komunikacją.

– Należy myśleć także o tym, żeby miasta były niezabetonowane i w niedużym stopniu oddziaływały na zewnątrz. To jest filozofia miast regeneratywnych, czyli odtwarzających warunki do życia i warunki przyrodnicze – tłumaczy dr Kassenberg.

Gość Trójki uważa, że w Polsce nie ma miasta, które w stu procentach wpisywałoby się w powyższy model. Aby uzyskać miasto idealne, należałoby połączyć ze sobą elementy występujące w kilku różnych miastach.

Posłuchaj

8:35

Warszawa w czołówce miast najbardziej przyjaznych pieszym (Zapraszamy do Trójki)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Czytaj też: 

• Smog w Polsce. Kiedyś najbardziej zanieczyszczone miasto, dziś jest przykładem
• Plastik zasypuje Ziemię, a mikroplastik jest już wszędzie. Naukowcy zbadali Mazury: jest źle

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Gość: dr Andrzej Kassenberg (Instytut na rzecz Ekorozwoju)
Data emisji: 17.04.2024
Godzina emisji: 8.46

kc/mpkor