Michał Rezazadech. Irańczyk, który pokochał Polskę
2024-03-24, 18:03 | aktualizacja 2024-03-24, 18:03
Co sprawiło, że Irańczyk pokochał Polskę? – Spodobała mi się bliskość ludzi tutaj. Każdy w Polsce zna swoje granice. Wie, gdzie jest ta strefa, w której przede wszystkim on ma czuć się komfortowo. Potem, jak się tak czuje i jest silny, może zadbać o komfort innych – opisuje swoje odczucia gość "Zagadkowej niedzieli".
- Poszukiwanie nowego miejsca dla siebie: – Mam poczucie bycia potrzebnym w Polsce – mówi Michał Rezazadech.
- Bliskość, która pozwala najpierw zadbać o swój dobrostan, a potem zatroszczyć się o innych.
- Między polską a irańską kuchnią, po jakie smaki z nich obu warto sięgać.
Jak przyznał gość Katarzyny Stoparczyk, dawno już nie był w Iranie. – Muszę znaleźć odpowiedź na tę tęsknotę, którą mam w sobie, tutaj w Polsce. – I to jest piękne, bo mi się to udaje za każdym razem. Odkąd przyjechałem do Polski w 2017 roku, zbudowałem taką cudowną społeczność, która daje mi poczucie bycia bardziej potrzebnym w Polsce – mówi Michał Rezazadech. Nie miał takiego poczucia, mieszkając w Iranie, poza relacją z rodzicami i bratem, który teraz już także mieszka w Europie, we Włoszech. Dzięki temu, jak mówi gość "Zagadkowej niedzieli", dużo łatwiej mogą się teraz widywać, bo podróż z Polski do Włoch, czy odwrotnie, jest dużo prostsza niż wyjazd do Iranu. – Z rodzicami jest dalej, bo Iran to trochę inny świat i podróżowanie tam nie jest takie łatwe – mówi rozmówca Katarzyny Stoparczyk, przyznając, że marzeń mu jednak nie brakowało, więc mimo wszystkich trudności ma nadzieję, że w tym roku znów uda mu się zaprosić rodziców do Polski.
- Dzieciństwo w Afryce. Jak je spędzają najmłodsi?
- "Zawsze miałam zew lasu". Simona Kossak o puszczy, domu pełnym zwierząt i świadomym życiu
- Jaki kolor miała najstarsza znana szminka na świecie? Odnaleziono pigment sprzed 4 tys. lat
Co sprawiło, że Irańczyk pokochał Polskę? – Spodobała mi się bliskość ludzi tutaj. W Iranie też ludzie są blisko siebie, ale tutaj jest taka zdrowa relacja między ludźmi. Każdy w Polsce zna swoje granice. Wie, gdzie jest ta strefa, gdzie on przede wszystkim ma czuć się komfortowo. Potem jak się tak czuje i jest silny, może zadbać o komfort innych – opisuje.
Smaki słone i słodkie
W audycji nie zabrakło także miejsca na rozmowę o kulinariach. Jak się okazało, Michał Rezazadech jest zwolennikiem polskich smaków. – Myślę, że moje ulubione danie to gołąbki z sosem pomidorowym, zanurzone w nim, a potem jeszcze zapiekane – opisuje gość Trójki, który przyznaje, że jego serce skradły także polskie słodkości. – Uwielbiam upieczony polski sernik – mówi.
Michał Rezazadech zaprosił słuchaczy "Zagadkowej niedzieli" do kuchni pełnej smaków swojego dzieciństwa. – W irańskiej kuchni nigdy nie brakuje szafranu. To jedyna przyprawa, która jest bardzo powszechna w Iranie. Irańczycy uwielbiają go i ryż. Gotuje się go praktycznie codziennie, jak ma się gości, to dodaje się szafran. Jest wiele gulaszy, moim ulubionym jest fesenjan, robi się go z orzechów włoskich, pasty z granatów. Gotuje się go bardzo długo, siedem godzin, co powoduje, że olej wychodzi z orzechów – opowiada.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zagadkowa niedziela
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Data emisji: 24.03.2024
Godzina emisji: 9.06
gs/kormp