Reklama

reklama

Psy szkolone, by odnajdywać ludzi. Reportaż Moniki Chrobak "Ratownik poszukiwacz" [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Psy szkolone, by odnajdywać ludzi. Reportaż Moniki Chrobak "Ratownik poszukiwacz" [POSŁUCHAJ]
Krzysztof Gruca i jego labrador retriever GaryFoto: Krzysztof Gruca

Egzaminator psów ratowniczych Krzysztof Gruca to były członek Małopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. W służbie przez kilkanaście lat pomagał mu specjalnie wyszkolony labrador retriever o imieniu Gary.

Krzysztof Gruca ma za sobą udział w największych takich akcjach w kraju, jak ta po zawaleniu dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich, oraz w misjach zagranicznych, m.in. w akcji pomocy dla uchodźców z Kosowa, po trzęsieniach ziemi na Haiti, w Turcji, Indiach czy w Pakistanie.

Jak podkreśla, najbardziej radosną chwilą jest ta, kiedy udaje się kogoś uratować. – Najbardziej zapadł mi w pamięć przypadek, kiedy po piątej dobie – więc nikt nie wierzył, że uda się kogoś uratować – nagle udało nam się uratować chłopca. To była Turcja, jeszcze w piątej dobie udało się wydobyć i uratować żywego chłopaka – opowiada ratownik.



Przeczytaj także:


"Ratownik poszukiwacz"

W akcjach poszukiwawczych specjalistyczny sprzęt, taki jak geofon, sprawdza się, gdy osoba uwięziona pod gruzami jest w stanie wydawać jakieś dźwięki. Gdy jednak człowiek jest nieprzytomny, urządzenie okazuje się być całkowicie nieprzydatne. Z pomocą przychodzą specjalnie szkolone psy. To właśnie one, dosłownie w kilka minut, potrafią po zapachu zlokalizować żywego człowieka. Znalezienie go zwykle sygnalizują szczekaniem. 

W ramach szkolenia przewodnik trenuje z psem wysyłanie go w określonych kierunkach. To stanowi podłoże do późniejszych ćwiczeń poszukiwawczych. – Nasze psy pracują górnym wiatrem, czyli wykorzystują molekuły zapachowe lekkie, które są w ten sposób niesione. Szukając człowieka, patrzymy, w którym kierunku wieje, i tam prowadzimy psa – tłumaczy Krzysztof Gruca.

– Psy mogą pracować na dwa sposoby. Jeden to poszukiwanie zapachu pozostawionego na śladzie, a druga metoda to praca górnym wiatrem. To coś podobnego do tego, jak pracują psy myśliwskie – wyjaśnia ratownik. – Wiatr przenosi zapach, który pozostawia człowiek; potrafi przenosić go na duże odległości. Pies potrafi ten zapach odnaleźć i podążając pod wiatr, dotrzeć do jego źródła.


Posłuchaj

28:43
"Ratownik poszukiwacz" - reportaż Moniki Chrobak (Reportaż w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł reportażu: "Ratownik poszukiwacz"
Autor reportażu:
 Monika Chrobak
Data emisji: 
13.02.2024
Godzina emisji: 
22.17

gs/zch/qch/wmkor

Polecane