Trójka|Trójkowy punkt techniczny
Czas pożegnać nieostre zdjęcia. Nadciąga rewolucja
2024-02-05, 14:02 | aktualizacja 2024-02-05, 14:02
Nieostre, rozmazane, nienadające się do niczego, tak bardzo często można by opisać zdjęcia robione telefonem nocą, w ciemnym pomieszczeniu, czy w ruchu. Do tej pory, nawet jeśli niechętnie, usuwaliśmy je, nie było bowiem sposobu, żeby w prosty sposób poprawić ich jakość. Pojawiła się jednak szansa na całkowitą odmianę sytuacji.
- Koniec z wyrzucaniem nieostrych zdjęć. Jak poprawić ich jakość?
- Oczy motyli i pszczół inspiracją do powstania biologicznego algorytmu poprawiającego jakość zdjęć.
- Prawie każdy telefon poradzi sobie doskonale ze zdjęciami w ciemności?
– Pewne zdjęcia nie będą musiały być usuwane. Wystarczy, że zastosuje się stworzony przeze mnie biologiczny algorytm. Zdjęcia będą wtedy lepszej jakości, pozbawione rozmazania. Nie zagubione będą też kontury postaci i rzeczy – mówi prof. Manfred Hartbauer, zoolog z uniwersytetu w Graz.
Widzieć jak motyle w ciemności
Profesor Manfred Bauer od lat bada wzrok pszczół i motyli. Owady te doskonale widzą w ciemnościach. Zoolog wykorzystał wiedzę na temat ich wzroku, tego, jak redukują one szumy i nieostrości, by stworzyć specjalny algorytm poprawiania fotografii. – Gdy popatrzy się w oczy owadów, można zauważyć, że mają one parę oczu złożonych z wielu pojedynczych organów, zwanymi ommatidiami. To wiele pojedynczych oczu. Każde takie oko odpowiada za inną, szczegółową informację. Są one sumowane jeszcze w oku lub w mózgu. Tam eliminowane są wszystkie szumy i nieostrości, dzięki nakładaniu się obrazów. Działa to podobnie do sensorów, których dane można potem scalić, by utworzyć zdjęcie – wyjaśnia naukowiec.
Czytaj także:
- Jerzy Tomaszewski. Z aparatem w Powstaniu Warszawskim
- Dzieje chłopskiej fotografii. "To też zapis historii XX wieku"
- Kibicowskie graffiti w Łodzi: malowane, zamalowywane, przemalowywane i fotografowane
Jak wykorzystać umiejętności owadów w aparacie?
Co jednak zrobić, jeśli nie mamy do czynienia ani z ommatidiami, ani z profesjonalnymi sensorami? Trzeba maksymalnie wykorzystać to, co oferuje aparat w telefonie, jak najwierniej starając się odwzorować działanie omatidiów. – Sposób działania oczu owadów został wykorzystany przy tworzeniu biologicznego algorytmu. Zintegrowałem dwa obiektywy, które mam w smartfonie. Każdy z nich robi jednocześnie 100 zdjęć na sekundę. Każde ze zdjęć wyraźniej prezentuje daną przestrzeń, rzecz, postać. Uzyskane zdjęcia są scalane w taki sposób, aby uzyskać wyraźniejsze. Działa to tak samo jak oczy owadów. Nie ma żadnych przeszkód, aby otrzymać wyraźny obraz – wyjaśnia prof. Manfred Hartbauer.
Algorytm poprawiający zdjęcia został już sprawdzony przez naukowca na kilku telefonach. – Przetestowałem go już na czterech różnych aparatach i różnych smartfonach z innym oprogramowaniem. Każdy radzi sobie tak samo dobrze mimo ciemności i trudnych warunków oświetleniowych – dodaje.
Posłuchaj
Jeśli uda się wprowadzić to rozwiązanie na rynek globalny możliwość robienia doskonałych zdjęć, także po ciemku będzie jeszcze bardziej realna.
Top 10 Smartphone Photography Beginner Mistakes/MountMedia
***
Tytuł audycji: Trójkowy punkt techniczny
Prowadzi: Paweł Turski
Data emisji: 5.02.2024
Godzina emisji: 11.41
gs