Cud ptasich wędrówek. Nie tylko chłód wygania ptaki do ciepłych krajów
2024-01-24, 13:01 | aktualizacja 2024-01-24, 17:01
Przyzwyczailiśmy się do tego, że bociany, gęsi czy żurawie opuszczają nasz kraj na zimę, by szukać schronienia w cieplejszych rejonach świata. Jednak panujące w Polsce niskie temperatury nie są jedynym powodem, dla którego wiele ptaków każdego roku wyrusza w długą podniebną podróż.
- Każdej zimy zdarzają się pojedyncze osobniki, które nie odlatują do ciepłych krajów razem z resztą stada.
- Do pozostania w Polsce na zimę zachęca ptaki m.in. żywność znajdująca się na wysypiskach śmieci.
- Podczas dalekich lotów ptaki oczyszczają swoje skrzydła i wchłaniają duże ilości witaminy D.
Co jakiś czas dochodzą nas informacje o pojedynczych okazach ptaków wędrownych, które – zamiast odlecieć do ciepłych krajów – pozostały na zimę w Polsce. Czy można to traktować jako dowód na ocieplenie klimatu i związane z tym zmiany obyczajów zwierząt? – Myślę, że dla zrozumienia populacji, tego, co się dzieje wśród gatunków migrujących, to nie ma specjalnego znaczenia – mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – Przez całe wieki gdzieś tam było opisywane, że jakieś osobniki zostały w chłopskich zagrodach – dodaje ornitolog.
Posiłek ogólnodostępny. Czy wpłynie na ewolucję?
Zdaniem gościa Trójki nic nie wskazuje na to, abyśmy mogli się spodziewać, że na przykład bociany przestaną w najbliższym czasie opuszczać nasz kraj podczas chłodniejszej części roku. Zastrzega jednak, że temperatury nie są jedynym czynnikiem wpływającym na zmianę zwyczajów wędrownych ptaków.
– Pokarm wykładany przez ludzi, czy to intencjonalnie, na przykład w karmnikach, czy w formie wielkich składowisk śmieci wokół miast, to wszystko są olbrzymie stołówki dla ptaków – zauważa ornitolog.
Tego typu pokusy mogą sprawiać, że część ptaków, zamiast wyruszać w wielodniową i często niebezpieczną podróż do ciepłych krajów, zdecyduje się zostać na zimę na miejscu. Po pewnym czasie do akcji może wkroczyć dobór naturalny. Ptak, który nie odleciał, a mimo to przetrwał, łatwiej zdobył partnerkę czy partnera, szybciej przystąpił do rozrodu i ma więcej potomstwa, może wyprzedzić w ewolucyjnym wyścigu konkurentów, którzy trzymają się starych zasad.
Zbawienne efekty promieniowania słonecznego
Do rezygnacji z zimowych odlotów trudno będzie się jednak przekonać gatunkom, które żywią się tzw. powietrznym planktonem. – Jesienią u nas zaczyna brakować owadów. Wiele ptaków, które odlatują do Afryki czy do innych zimowisk, na przykład w Indiach, po prostu zwyczajnie nie ma co jeść – tłumaczy prof. Tryjanowski.
Tym, co skłania ptaki do odbywania wielotygodniowych wędrówek powietrznych, jest też zapotrzebowanie na dostarczaną przez słońce witaminę D oraz fakt, że promieniowanie UV ma właściwości bakteriobójcze i dzięki temu świetnie oczyszcza ptasie pióra. – To wszystko jest naprawdę wspaniała konstrukcja. Nic dziwnego, że często o ruchach wędrujących ptaków mówi się wręcz: "cud ptasich wędrówek" – mówi gość "Trójki przed południem".
Posłuchaj
Czytaj też:
- Coraz mniej ptaków w miastach. Jakie są przyczyny tego zjawiska?
- Bociany w drodze. Co czeka je w trakcie lotu?
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: prof. Piotr Tryjanowski (ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu)
Data emisji: 24.01.2024
Godzina emisji: 9.20
kc
kor-mp