Robert Gulaczyk – aktor, który "odpłynął" z Legnicy w świat
2024-01-12, 12:01 | aktualizacja 2024-01-12, 13:01
Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy słynie ze znakomitego zespołu aktorskiego. Wielu artystów z tego zespołu odnajduje się z sukcesami także poza Legnicą. Są wśród nich m.in.: Przemysław Bluszcz, Janusz Chabior, Tomasz Kot oraz Robert Gulaczyk. Ostatni z nich był bohaterem tego wydania "Trójki pod księżycem".
W zawodowym życiu Roberta Gulaczyka przełomowy okazał się rok 2017, kiedy to twórcy filmu "Twój Vincent" odkryli jego podobieństwo do tytułowego bohatera filmu, czyli Vincenta Van Gogha. Malarska animacja Doroty Kobieli i Hugh Welchmana była nominowana do Oscara.
Sześć lat później odbyła się premiera kolejnego wykonanego techniką malarską filmu fabularnego Welchmanów, na podstawie "Chłopów" Reymonta. Robert Gulaczyk zagrał w nim rolę Antka Boryny. Film zobaczyło ponad 1,7 miliona widzów, był on także polskim kandydatem do Oscara.
CHŁOPI | oficjalny zwiastun (official trailer)/ NEXTFILMPL
– W naszym teatrze przy każdym projekcie spotykamy się na scenie przy dużym stole, otwieramy scenariusze jak mapy nieznanych lądów i zaczynamy podróż. Tych podróży odbyliśmy bardzo wiele. Bywa, że czasem załoga się zmienia. Ostatnio zdarzyło się tak, że nasz kolega, fantastyczny aktor i przyjaciel Robert Gulaczyk wyjechał do Warszawy, czyli odpłynął innym okrętem. Życzę mu bardzo dużo wspaniałych rejsów, przygód, ról i żeby do nas wracał – mówiła w "Trójce pod księżycem" Małgorzata Bulanda, scenograf związaną z Teatrem Modrzejewskiej.
Taniec do upadłego
O swoich aktorskich przygodach, również tych związanych z rolą w "Chłopach", opowiedział w audycji sam Robert Gulaczyk. Wspominał m.in. kręcenie bardzo wymagającej roli tańca granego przez niego Antka Boryny z Jagną Paczesiówną (w tej roli Kamila Urzędowska). – Fizyczność tego tańca spowodowała, że podczas jednej z prób w pewnym momencie, kolokwialnie mówiąc, wysiadły mi plecy i nie byłem w stanie się ruszać. Pamiętam, że Hugh podszedł do mnie i zapytał, ile razy dam radę zatańczyć to na planie, bo zbliżał się już okres zdjęciowy. Leżąc w bólach na podłodze, odpowiedziałem: "Nie wiem, może góra pięć, sześć razy". Skończyło się na tym, że na planie nakręciliśmy to jedenaście razy – opowiadał aktor.
W audycji wspominaliśmy także Janusza Majewskiego - reżyser odszedł w wieku 93 lat.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka pod księżycem
Autorka: Barbara Marcinik
Wydawca: Wojciech Dorosz
Data emisji: 12.01.2024
Godzina emisji: 0.05
zch/kc