Ruszają zdjęcia do serialu o tragicznej katastrofie promu "Jan Heweliusz"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ruszają zdjęcia do serialu o tragicznej katastrofie promu "Jan Heweliusz"
Prom "Jan Heweliusz" w porcie w ŚwinoujściuFoto: PAP/Jerzy Undro

Prawie dokładnie 31 lat temu, nad ranem 14 stycznia 1993 roku, u wybrzeży Rugii zatonął polski prom MF "Jan Heweliusz". To jedna z największych katastrof w historii polskiej marynarki pasażerskiej. Właśnie ruszyły zdjęcia do serialu poświęconego tej tragedii, którego reżyserem jest Jan Holoubek.

  • Prom MF "Jan Heweliusz" płynąc ze Świnoujścia do Ystad zatonął nad ranem 14 stycznia 1993 roku, u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugii. W katastrofie zginęło prawdopodobnie 55 osób: 20 marynarzy i 35 pasażerów. Uratowano dziewięć osób.
  • Serial poświęcony tragedii "Jana Heweliusza" wyprodukuje największa platforma streamingowa. Reżyseruje Jan Holoubek, a za zdjęcia odpowiadać będzie Bartłomiej Kaczmarek. 

Rok przygotowań, pół roku zdjęć

– Zaczynamy zdjęcia do serialu o katastrofie "Heweliusza" dla największej platformy streamingowej i potrwają one do końca sierpnia. To bardzo duża produkcja, pracochłonna: przygotowywaliśmy ten projekt przez cały zeszły rok – mówi operator Bartłomiej Kaczmarek. – Jest to bardzo trudne przedsięwzięcie: zarówno logistycznie, jak i ze względu na bardzo dużą ilość efektów specjalnych. Musimy nakręcić katastrofę na morzu: czegoś takiego chyba jeszcze w polskim kinie ani serialu nie było – opowiada.

– To będzie pięć godzinnych odcinków: jakby film podzielony na pięć części. To jest jedna zamknięta historia, nie kilka oddzielnych – dodaje.

Kino historyczne z ponurej epoki

Katastrofa promu "Jan Heweliusz" wydarzyła się w styczniu 1993 roku, ponad 30 lat temu. Część osób doskonale ją pamięta, dla coraz większej grupy to wydarzenie, o którym mogą tylko czytać, które mogą znać z przekazów. – To znowu jest kino historyczne, można wręcz powiedzieć: kino kostiumowe. I to z bardzo trudnej epoki, w kinie właściwie pominiętej: z czasów szybkiej transformacji – przyznaje rozmówca Ryszarda Jaźwińskiego. – To była dosyć ponura epoka i właśnie w takich realiach dzieje się nasza historia: w trakcie katastrofy, ale także tego, co się działo później – wskazuje.

Kolejne spotkanie dobrych znajomych

To już kolejny raz, kiedy operator Bartłomiej Kaczmarek współpracuje z reżyserem Janem Holoubkiem: razem zrobili pięć seriali ("Rojst", "Odwróceni. Ojcowie i dzieci", "Rojst '97", "25 lat niewinności", "Wielka woda") i dwa filmy ("25 lat niewinności", "Doppelgänger. Sobowtór"). – Ale to będzie także spotkanie z innymi twórcami, z którymi na stałe współpracujemy: scenografem Markiem Warszewskim, kostiumografką Weroniką Orlińską, charakteryzatorką Mirelą Zawiszewską – wymienia. – No i oczywiście całą masa wspaniałych aktorów (…) Może to, co nas z Jankiem łączy, to jest, że my lubimy aktorów i doskonale czujemy się w ich towarzystwie – zastanawia się.

Premiera serialu przewidziana jest na rok 2025.

Przeczytaj także


Posłuchaj

3:05
Jan Holoubek Bartłomiej Kaczmarek znowu współpracują: teraz kręcą serial o zatonięciu promu "Jan Heweliusz"
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Data emisji: 9.01.2024
Godzina emisji: 13.31 

pr/mo

Polecane