Na ratunek porzuconym kotom. Reportaż "Azyl Lidii" [POSŁUCHAJ]
2024-01-17, 17:01 | aktualizacja 2024-01-18, 07:01
Pani Lidia Rosińska z Łukowa to przedsiębiorczyni, która od dziesięciu lat pomaga porzuconym kotom. Do tej pory znalazła domy dla ponad 600 czworonogów. O jej historii można posłuchać w reportażu pt. "Azyl Lidii". Zachęcamy do wysłuchania!
- W swoim reportażu Katarzyna Michalak przybliża historię pani Lidii Rosińskiej z Łukowa – przedsiębiorczyni, która od dziesięciu lat pomaga porzuconym kotom.
- Dotychczas kobieta znalazła domy dla 600 czworonogów.
- Niestety zasoby pani Lidii – te fizyczne, emocjonalne i przede wszystkim finansowe – skończyły się. Dlatego też zdecydowała się poprosić o pomoc.
– Mam na imię Lidia. Od ponad 10 lat pomagam kotom z Łukowa i okolic w zmianie statusu kota bezdomnego, często chorego, na kota z opieką, dobrze odżywionego, po profilaktyce weterynaryjnej takiej jak szczepienia, testy, kastracja – mówi sama o sobie pani Lidia. W swojej działalności pomogła już ponad sześciuset kocim podopiecznym.
Zaciekawić i zainteresować
– Koty na ogół nie chcą pozować do zdjęć. Trzeba je zaciekawiać, tak by chciały pokazać swoje piękne mimiki. Efekty, jakie udaje się osiągnąć pani Lidii, widoczne są w kocim kalendarzu, który został wydany przez fundację – mówi Natalia, pracownica pani Lidii. – Zabawka umieszczona nad głową tak, by koty spojrzały w obiektyw, nieustannie sprawdza się najlepiej. Metoda działa, cały drapak kotów pozuje do zdjęcia, bo widzi zabawkę. Liczymy, że jedno kocie spojrzenie może rozmiękczyć czyjeś serce i sprawić, że powie: "Ja chcę tego kota u siebie w domu, by mógł tak właśnie na mnie patrzeć" – dodała.
- Polscy kierowcy na granicy z Ukrainą. Reportaż "Nie chcemy jałmużny" [POSŁUCHAJ]
- By pokazać światu talent. Reportaż "Malarz nie zna godziny" [POSŁUCHAJ]
"Kocia mama"
– W zasadzie jestem kocią mamą samotnie wychowującą stado ponad 60 kotów. Wiem, że to szaleństwo i niewiele osób to rozumie. Ale według mnie jest to konsekwencją ignorancji ludzkiej. Wsiąkłam w to i uwrażliwiłam się na te słodkie kocie pyszczki, które tak bardzo potrzebują pomocy. One teraz marzną na dworze i są głodne. Nie rozumiem, jak ktoś może przejść obok nich obojętnie – wyznała pani Lidia.
– Dotychczas to ja sponsorowałam pobyt kotów u mnie. Było mi wstyd prosić innych o pomoc. Niestety, finanse dramatycznie zmniejszyły się i bardzo dotkliwie odczuwam ich brak – dodała.
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: "Azyl Lidii"
Autor reportażu: Katarzyna Michalak
Data emisji: 16.01.2024
Godzina emisji: 22.20
qch/aw/zch/mp/kor